Gość  | | Temat: Liliane Tully Pią Gru 06, 2013 10:30 pm | |
| Liliane Tully
Wiek: Szesnaście dni imienia.
Miejsce Urodzenia: Dorzecze.
Stanowisko: Bratanica lorda.
Ród: Tully
Wygląd:
Pannica Tully jest dość charakterystyczną dziewczyną. Nie jest zbyt wysoka, ale i nie za niska. Jest idealnie proporcjonalna. Mierzy raptem sto sześćdziesiąt osiem centymetrów, a jej linia ciała jest zarysowana na tyle, że sylwetka może zmylić potencjalnego kandydata. Nie jest jednak typem kobiety, która w wyuzdany sposób podkreśla swą seksualność jak i atrakcyjność. Jest skromna. Eteryczna, i przede wszystkim naturalna, w każdej swej pozie, ruchu, geście. Ciemne pukle włosów, okalają jej jasną twarzyczkę, którą często spowija czerwony rumieniec. Jej oczy przepełnione tajemnicą, ale także pasja i chęcią wiedzy. Tęczówki w odcieniu głębokiego błękitu potrafią być na tyle hipnotyczne, że czasami ciężko się uwolnić z okowów jej spojrzenia. Gęsta siateczka rzęs przysłania jej oczy, co za tym idzie zdarza się, iż niektórzy myślą, że jest nieco ospała. Zdarza się jej mrużyć oczy i mimiką w jawny sposób ignorować rozmówcę.
Liliane ubiera się w suknie o jasnych odcieniach, gustuje głównie w bielach, różach, jak też nieco w szarościach. Rzadko kiedy spotkasz ją w ostrej, soczystej karmazynowej kreacji. Rzadko kiedy będziesz mógł obcować z nią pod postacią elegantki, która jest gotowa do zamążpójścia. Zdarza się nawet, że pannica Tully dość mocno neguje swoje podejście do obecnej mody.
historia:
Cóż… Jest kolejną kobietą, która jest skazana albo na staropanieństwo, albo po prostu kiedyś, jakimś cudownym trafem, zostanie zmuszona do zamążpójścia, ale właściwie w jej wykonaniu ani jedno, ani drugie nie wchodziło w grę. W końcu jaka normalna dziewczyna w wieku szesnastu lat myśli o byciu wierną żoną, matką i kochanką? Ach, na pewno nie ktoś kto ponad wszystko uwielbia historię. Na pewno nikt kto ponad wszystko kocha sztukę. Na pewno nikt kto wiecznie siedzi zamknięty w czterech ścianach, a czas zabija haftując.
Owszem. Liliane miała brata, miała także siostrę. Kuzynki i kuzynków, którzy polegli, ale jej nie było śpieszno do polityki. Do wielkich bali. Jej nie było nawet śpieszno do tego by opuszczać swoje cztery ściany, dlatego też egzystencja tej młódki raczej nie opiewa w wielkie romanse, nadzwyczajne narodziny czy po prostu fenomenalne przygody, o jakich mogą opowiadać jej kuzynki. Ba, ona raczej nawet nie chciała tego słuchać.
Nigdy nie była oczkiem w głowie Lorda Tully, nawet nigdy nie była oczkiem w głowie swojej matki, co najwyżej kolejną z rodu, jaką kiedyś będzie trzeba wydać za mąż. Chociaż kształtując latami charakter można śmiało stwierdzić, że ów dziewczę słynęło z czegoś więcej niż tylko urocze szczebiotanie, słodkie maślane oczka, do coraz to przystojniejszych mężczyzn. Uwielbiała grę słów, na której opierała dużą część swojego życia.
Z bratem nie miała dobrego kontaktu, nigdy nie dopuszczała go do siebie. Była zdystansowana, podobnie jak względem swojej siostrzyczki. Nikt nie mógł ingerować w jej osoby. I choć była słodka, naiwna i uczynna to ani Lancel, ani ukochana siostra nie potrafili wpłynąć na jej decyzję, o których i tak nie mieli pojęcia. Zresztą, po co wchodzić z butami w życie tych, których los z reguły odgórnie jest już zapisany?
ekwipunek:
-Suknie wszelkiej maści, w niewielu kolorach, ale w tych w których się lubuje jest ich niemała garstka.
-Książki. Jeszcze więcej książek, ale fakt… Przynajmniej jedną zawsze ma przy sobie.
-Flakonik z ulubionymi perfumami, których właściwie zapachu nie jest w stanie w pełni zidentyfikować.
-Naszyjnik z medalikiem w kształcie serduszka, a na odwrocie napisane jest „Jedyna”. Można to interpretować na wiele sposobów.
-Nie uznaje jakiejkolwiek walki, więc raczej nie spotkasz jej ze sztyletem bądź też mieczem.
|
|
Maureen Lannister Skąd : Casterly Rock Liczba postów : 126 Join date : 26/04/2013 | | Temat: Re: Liliane Tully Sob Gru 07, 2013 12:44 am | |
| Wstępnie akceptuję i życzę miłej gry, jeśli Administracja nie wniesie zastrzeżeń co do karty, kolor zostanie przyznany najpóźniej po weekendzie :) |
|
