Ariel Tully Skąd : Riverrun Liczba postów : 179 Join date : 27/04/2013  | | Temat: Ariel Tully Nie Kwi 28, 2013 12:06 am | |
| Ariel Tully
Wiek: 16 lat
Miejsce Urodzenia: Dorzecze, Riverrun
Stanowisko: brak
Ród:
Tully
Wygląd:
Ariel ma bardzo delikatną urodę. Jest szczupła, ale nie chuda. Nie jest ani niska, ani wysoka. Ma długie nogi ukryte pod długą, zdobioną suknią, która została uszyta zgodnie z najświeższą modą, gdyż dziewczyna zawsze chce wyglądać pięknie. Zazwyczaj wybiera chłodne kolory. Jej włosy są jasne. Codziennie starannie je układa tak, żeby żaden zakręcony kosmyk nie opadał przypadkowo na jej ramię. Jej służąca dokładnie wie, czego życzy sobie Ariel, która zawsze chce wyglądać perfekcyjnie. Spoglądając na jej twarz od razu zwraca się uwagę na wyjątkowo łagodne rysy twarzy oraz duże błękitne oczy. Zazwyczaj wszystkiemu towarzyszy lekki uśmiech na jej delikatnych, różanych ustach. Cerę ma porcelanową, jak na blondynkę przystało. Porusza się z gracją, jakby płynęła. Przypomina w tym leśną nimfę, bądź elfa. Mimo eleganckiego ubioru, jasnych włosów i karnacji, nie jest lodową księżniczką, a wręcz przeciwnie. Na pierwszy rzut oka widać, że jest przyjemnym, uśmiechniętym stworzeniem. W jej oczach widać nutkę naiwności. Każdą emocję można odczytać na jej twarzy, bo nie potrafi ich ukrywać.
historia:
Trzy lata po swojej siostrze przyszła na świat mała krucha istotka tak całkowicie różna od Artemis już od tego pierwszego dnia. Poród był trudny, ponieważ Ariel była wcześniakiem, a co za tym idzie nie była odpowiednio przystosowana do narodzin. Jednak postanowiła przyjść na świat wcześniej niż tego spodziewała się jej rodzina i nie dało się już niczego zmienić. Już pierwszego dnia można było zaobserwować różnice między młodszą, a starszą panną Tully. Spojrzała na świat pięknymi błękitnymi oczami, które odziedziczyła po matce. Jako niemowlę niewiele płakała, gdy była zdrowa, jednak wiele chorowała i wtedy właśnie w ten sposób musiała dawać znać, że coś ją boli. Miała bardzo słabą odporność i przeżyła ten okres zapewne dzięki modlitwom swojej matki i staraniom medyków. Jako dziecko uwielbiała spędzać czas na świeżym powietrzu. Do tej pory uwielbia naturę. Kwiatki, drzewa, ptaszki i wszystko, co żywe jest tym, czym może zachwycać się godzinami. W dzieciństwie mogłaby to robić cały dzień. Gdy przyszedł czas, żeby zacząć naukę Ariel była otwarta na wszystko, co mówiła jej piastunka. W ten sposób nauczyła się bardzo dobrze jeździć konno, tańczyć, malować, grać na instrumentach, a przede wszystkim wyszywać serwetki, co stało się jej ulubionym zajęciem. Jest w tym naprawdę dobra i marzy o tym, żeby dać jakiemuś rycerzowi ruszającemu na wojnę swoją serwetkę. Jest to dla niej czymś najbardziej romantycznym. Marzeniem o księciu, z jednej z bajek opowiadanych przez piastunkę. O polityce raczej nie ma zielonego pojęcia. Wie, że jest córką Lorda, mniej więcej orientuje się w geografii, czy zna hasła rodów jednak nigdy się w to nie zagłębiała, bo nie miała po co. Zdaje sobie sprawę, z tego, że polityka to nie jest pole do popisu dla kobiet i jest to dla niej całkowicie naturalne. Jest ufna, żeby nie powiedzieć, że naiwna, i wierzy we wszystko, co usłyszy od swojej rodziny i jest gotowa w imię obowiązku zrobić wszystko, co każą jej starsi. Wie, że honor rodziny jest najważniejszy i dlatego zawsze słucha się ojca, czy brata. Nigdy nie podróżowała, nie opuszczała rodzinnych stron mimo, że ciekawią ją obce miejsca i chętnie by je poznała, ale o tym nie mówi. Wie, że są ważniejsze sprawy niż jej widzimisie, a jeszcze może przyjść i na nią kolej.
ekwipunek:
- Wyrafinowane suknie uszyte specjalnie dla niej, podkreślające jej walory.
- Sakiewka z pieniędzmi
- Flakonik perfum
- Książki, oczywiście romanse.
- Biżuteria, uwielbia naszyjniki.
- Siwy ogier, jak na ogiera bardzo spokojny – Brego
|
|
Valar Dohaeris Liczba postów : 139 Join date : 10/04/2013 | | Temat: Re: Ariel Tully Nie Kwi 28, 2013 12:20 am | |
|
Akceptuję i życzę miłej gry. ;3
|
|
