a
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Alyssa Dayne



 

 Alyssa Dayne

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość

Anonymous

Alyssa Dayne  Empty
PisanieTemat: Alyssa Dayne    Alyssa Dayne  EmptyNie Cze 19, 2016 9:16 pm


Alyssa Dayne










Wiek:
20 dni imienia
Miejsce urodzenia:
Starfall
Ród:
Dayne
Stanowisko:
Lady Starfall
Pierwsza córka lorda
jego jedyne żyjące dziecko

Aparycja

W każdym innym regionie Westeros miałaby duże szanse zginąć w tłumie, ale nie w Dorne. Tutaj się wyróżnia, głównie w dwóch aspektach. Po pierwsze, jej długie, lekko falowane i jasne włosy, które najczęściej nosi rozpuszczone, nie przepada za różnymi wymyślnymi fryzurami, które często proponowały jej służki. No i po drugie oczy w rzadko spotykanym kolorze - fiołkowym, przy odpowiednim oświetleniu lekko wpadającym w szary. To chyba właśnie one stanowią jej ulubiony element wyglądu. Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy i w jej przypadku idealnie się to sprawdza. Choć opanowała sztukę zakładania maski i ukrywania emocji, w jej oczach można dostrzec wszystko, co naprawdę czuje. Cera dziewczyny również nie do końca przywodzi na myśl region, z którego pochodzi, stanowi bowiem coś pomiędzy jasną skórą dam z innych części królestwa, a ciemną karnacją większości Dornijek. Alyssa nie uważa się za szczególnie piękną osobę - okrągła twarz i nieco za duży nos, uszy też mogłyby być trochę mniej odstające... Mimo to przyciąga spojrzenia wielu mężczyzn, choć sama nie do końca potrafi w to uwierzyć i przyjąć do wiadomości.
Alyssa ma stosunkowo drobną budowę ciała, jest niska nawet jak na kobietę, zdarza się, że młodsze dziewczyny przewyższają ją nawet o głowę. Uważa się także za zbyt chudą, choć jej sylwetka i tak wygląda zdecydowanie lepiej niż w dzieciństwie. kiedy to wyglądała, jakby zaraz miała się rozsypać. Nie jest zbyt sprawna fizycznie, ale w końcu nigdy nie przeszła żadnego treningu oprócz kilku podstawowych lekcji władania sztyletem w razie konieczności, więc trudno się temu dziwić.
Co do swojego stylu ubierania, oczywiście głównie są to szaty na modłę dornijską. Zapewne gdzieś na dnie kufra znalazłaby się jedna czy dwie suknie z innego regionu Westeros, które kiedyś od kogoś dostała, niemniej jednak zdecydowanie preferuje modę swojego ojczystego regionu. Uwielbia biżuterię -  wszelkie pierścionki, naszyjniki, bransoletki, ozdoby do włosów i tak dalej. Udało jej się zgromadzić sporą kolekcję najróżniejszych kosztowności, kiedyś kochała z nią eksperymentować, tworzyć nowe kombinacje, dopasowywać do ubrań, lecz w obecnej sytuacji nie ma do tego głowy ani siły, przestało ją to tak bardzo obchodzić.
Na codzień sprawia wrażenie po prostu zwyczajnej, delikatnej, dobrze wychowanej młodej damy, jednak widać, jak bardzo się zmieniła w ostatnim czasie. Kiedyś często się uśmiechała i potrafiła sobie tym zjednać wielu ludzi, teraz najczęściej jej wyraz twarzy pokazuje ogromny smutek, wyczerpanie, brak sił po kolejnej nieprzespanej nocy, zaś w oczach coraz częściej można dostrzec pustkę. Nie da się ukryć, że na tak wrażliwej osobie jak ona ostatnie wydarzenia związane z jej rodziną odcisnęły podwójne piętno.


Biografia


Cud. Prawdziwy cud. Takie słowa często można było usłyszeć w Starfall po narodzinach upragnionej pierwszej córki Lancela Dayne'a i jego żony. Poród był przedwczesny i bardzo ciężki, główny maester przewidywał, że może się on nie skończyć dobrze dla matki lub dziecka, albo nawet dla nich obojga. Cały zamek niecierpliwie czekał na wiadomości o dziewczynce i lady Hermii Dayne. Na szczęście obie przeżyły, choć Alyssa (bo takie imię otrzymała nowa członkini rodu), nie wyszła z tego całkiem bez szwanku. Choć nie miała żadnych nieprawidłowości widocznych na pierwszy rzut oka, była zauważalnie mniejsza i słabsza od swojego rodzeństwa, a także większości dzieci zamkowej służby. Bardzo często chorowała i wciąż trzeba było na nią uważać i kontrolować jej stan, co kosztowało wszystkich wiele energii. Nieśmiało sugerowano lordowi, by, gdy trochę podrośnie, wysłać ją na jakiś dwór w innym królestwie, bo może to dornijski klimat tak źle na nią wpływa, jednak Lancel Dayne kategorycznie odmówił, choć w głębi serca wiedział, że wkrótce może nie mieć wyboru. Mimo to nadal liczył, że córka będzie mogła zostać w domu bez obaw, iż zagrozi to jej życiu i jak się wkrótce okazały, modlitwy i nadzieje jego i lady Hermii się spełniły. Młoda panienka Alyssa zdawała się nabierać odporności z wiekiem, choć i tak dawało się dostrzec pewne różnice między nią, a resztą potomstwa lordowskiej pary. Jednocześnie była wyjątkowo grzecznym i cichym dzieckiem, praktycznie nigdy nie płakała, nie kłóciła się z rodzeństwem, słuchała rodziców i służby... Przynajmniej z jej zachowaniem nigdy nie było problemów. Bardzo dobrze dogadywała się ze starszymi braćmi i młodszą siostrą, lubiła się z nimi bawić i spędzać czas, ale jednocześnie lubiła czasem po prostu siedzieć sama w swoim pokoju i bawić się lalkami, a gdy nauczyła się czytać, zdarzało jej się siedzieć nad książkami tak długo, aż ktoś do niej nie przyszedł lub nie wywołał jej z pokoju w jakiejś sprawie. Tak, kochała czytać o Westeros, a jeszcze bardziej o egzotycznym i obcym Essos, a także właściwie o wszystkim innym, zależnie, jaka księga akurat wpadła jej w ręce. Szybko się uczyła, co sprawiło, że wkrótce bez problemu potrafiła wyrecytować motto danego rodu czy opisać jego herb, wskazać na mapie jakiś zamek, lub też opowiedzieć o przebiegu wojny sprzed wielu lat, czy o historii władcy jednego z Królestw jeszcze sprzed Podboju. Wiedziała, że dla niektórych było to po prostu nudne, a nauka stanowiła udrękę, dla niej zaś stanowiło jedno z głównych zainteresowań. Nigdy za to szczególnie nie ciągnęło jej do walki - wiedziała, że wiele młodych, szlachetnie urodzonych Dornijek potrafiło posługiwać się jakąś bronią i przechodziło swoje treningi, ale Alyssa Dayne ograniczała się do siadania gdzieś na brzegu pola ćwiczebnego i dopingowania braci lub zerkania na nich z okna swojego pokoju w jednej z wież. Lordowska para także bała się puścić ją do walki ze względu na wciąż niepewny stan zdrowia, jednak ostatecznie w wieku 14 dni imienia przeszła krótkie szkolenie z posługiwania się sztyletem, tak na wszelki wypadek. Dla młodej dziewczyny nie była to żadna przyjemność, zrobiłą to, co musiała i liczyła, że w swoim życiu nigdy nie będzie musiała skorzystać z nowo nabytej umiejętności. Z czasem coraz częściej zaczęła towarzyszyć swoim rodzicom i braciom w oficjalnych wizytach i szybko stwierdziła, że to nie dla niej. Była nieśmiała i ciężko jej szło zawieranie nowych znajomości, a w towarzystwie obcych czuła się nieswojo, a to raczej zła kombinacja dla lordowskiej córki. Nauczyła się wtedy robić dobrą minę do złej gry, ukrywać emocje i mówić ludziom to, co chcieli usłyszeć - stała się idealną młodą damą, jakiej wszyscy oczekiwali, nawet jeśli wewnątrz była zestresowana, niepewna siebie czy znudzona, a to zdarzało się dość często. Nigdy nie miała pojęcia o polityce ani o wojennej strategii, a tego głównie dotyczyły rozmowy na owych spotkaniach. Alyssa w Starfall stała się znana także ze swojego stosunku do wszelkiej służby pracującej w zamku - nie traktowała ich ogrzej, nie wydawała tylko suchych rozkazów, wręcz przeciwnie - bardzo lubiła z nimi rozmawiać, poznawać ich problemy, pomagać im, wstawiać się za nimi u lorda. I tak upływały kolejne lata, a w życiu Alyssy Dayne nie działo się zupełnie nic nadzwyczajnego, żadnych tragedii, dramatów czy niespodzianek. Ot, po protu typowe życie szlachetnie urodzonej damy. Nie spodziewała się, że już wkrótce miała nadrobić to wszystko z nawiązką.
Nadeszła wojna. Wojna, która zawsze wydawała jej się czymś odległym, czymś, o czym czytała w książkach lub słuchała od doświadczonych rycerzy. A teraz zaczęło jej to dotyczyć niemal bezpośrednio - to jej ród został zaangażowany w konflikt między Martellami, a Baratheonami, walczyli tam jej bracia, a także rycerze i giermkowie, z którymi tak lubiła rozmawiać. Bardzo przeżywała tą sytuację i z niepokojem oczekiwała na wieści, ale nie spodziewała się także tego, co nastąpiło później. Zdrada. Nigdy do końca nie rozumiała i nie zgadzała się z tą decyzją, wiedziała, co to będzie oznaczało dla jej rodu, jednak wspierała swoich najbliższych, jak zawsze. Rodzina była najważniejsza i musiała pozostać zjednoczona, zwłaszcza w obliczu tak trudnych czasów. Czasów, które okazały się wręcz tragiczne - Dayne'owie ponieśli klęskę, utracili Starfall i Świt. Całe rodzeństwo Alyssy poniosło śmierć, ale jakby to nie wystarczyło, musiała patrzeć, jak książę Dorne ścina głowy jej rodziców. Wciąż pamięta, jak żołnierze Martellów ją trzymali, a ona się nie wyrywała, nie wydała z siebie najmniejszego odgłosu, nie zamknęła oczu, choć w środku czuła, jakby to jej coś odcięto, jakby rozdzierano ją na pół. Nie chciała jednak dać swoim wrogom żadnej satysfakcji, chciała wierzyć, że jest silniejsza niż w rzeczywistości, oszukując przy tym samą siebie. Tamtego dnia straciła wszystko, nie miała już nic. Owszem, teoretycznie została lady Starfall, ale to był tylko pusty tytuł, słowa, bo przecież zamek nie należał do niej, nie miała już swoich ludzi, nie miała najbliższej rodziny. To zadziwiające, jak w tak krótkim czasie czyjeś życie może się całkowicie wywrócić do góry nogami, nic nie jest już takie jak przedtem i nigdy już nie będzie.


Ekwipunek


- srebrny medalion z rodowym herbem Dayne'ów, z którym nigdy się nie rozstaje i który uważa za najcenniejszy dla siebie posiadany przedmiot
- kufer pełen dornijskich szat na różne okazje
- niewielka szkatułka z biżuterią i innymi ozdobami
- kilka buteleczek perfum z Wolnych Miast
- zestaw do szycia
- kilka ksiąg o Westeros i Essos

acidbrain



Ostatnio zmieniony przez Alyssa Dayne dnia Sob Cze 25, 2016 1:36 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość

Anonymous

Alyssa Dayne  Empty
PisanieTemat: Re: Alyssa Dayne    Alyssa Dayne  EmptySob Cze 25, 2016 12:17 am

Ufff, nareszcie koniec! Ładnie proszę o sprawdzenie ;)
Powrót do góry Go down
Aylward Baratheon

Aylward Baratheon
Ziemie Burzy
Skąd :
Koniec Burzy
Liczba postów :
1935
Join date :
30/04/2013

Alyssa Dayne  Empty
PisanieTemat: Re: Alyssa Dayne    Alyssa Dayne  EmptySob Cze 25, 2016 8:28 am

Czytało się bardzo dobrze, historia jest spójna i zawiera aktualną sytuację rodu, więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko zaakceptować Kartę i życzyć Ci owocnej rozgrywki, zostań z nami na dłużej! ;)
Powrót do góry Go down
Sponsored content


Alyssa Dayne  Empty
PisanieTemat: Re: Alyssa Dayne    Alyssa Dayne  Empty

Powrót do góry Go down
 

Alyssa Dayne

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Alyssa Arryn
» Aileen Dayne
» Alycia Dayne
» Ares Dayne
» Alis Dayne [buduję]

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Karczma :: Offtopic :: Kosz :: Karty Postaci-