a
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Mellarie Martell



 

 Mellarie Martell

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Mellarie Martell

Mellarie Martell
Nie żyje
Skąd :
Braavos/Dorne
Liczba postów :
7
Join date :
26/04/2013

Mellarie Martell Empty
PisanieTemat: Mellarie Martell   Mellarie Martell EmptySob Kwi 27, 2013 12:51 pm

Mellarie Ellia Martell


Wiek:
25 lat
Miejsce Urodzenia:
Braavos
Stanowisko:
Skarbnik
Ród:
Z urodzenia ród władającego Braavos, z małżeństwa Martellowie

Wygląd:

Wśród jasnowłosych przedstawicielek rodów Westeros odróżnia się swoją tropikalną urodą. Nie ma nieskazitelnie jasnej cery. Właściwie wprost przeciwnie, od razu widać, że od pokoleń jej ród nieustannie wystawiony był na działanie promieni słonecznych. Jej brązowe oczy otaczają gęste wachlarze ciemnych rzęs. Czarne włosy opadają bujnymi kaskadami na drobne, muśnięte słońcem i kilkoma piegami, ramiona. Swą niewielką i drobną posturę ubiera w bajeczne suknie, które powinny podkreślać kobiece walory, te, które tak naprawdę zupełnie nie są imponujące w przypadku brunetki. Turkusy, błękitne, mocne czerwienie, chusty, zwiewne i lekkie atłasy, odkryte suknie, wytworne zdobienia. Zdawać by się mogło, że w swych kolekcjach ubrań ma wszystkie dostępne fasony i rodzaje, że z pasją sięga po nowe, że się w nich lubuje. Oczywiście nic bardziej mylnego, nigdy nie pasjonowały ją takie trywialne zajęcia.
Czarująco się uśmiecha, przyjaźnie skłaniając do rozmowy, lub po prostu radośnie i głośno się śmieje, swym delikatnym głosikiem. Niewątpliwie dumnie i idealnie prezentuje typ tajemniczych piękności z południa. Jest otwarta, uśmiechnięta, sprawia wrażenie sympatycznej i ciekawej świata, nowości. Jakby wszystkiego gotowa była spróbować.
Największą satysfakcje przynosi jej wiara innych, że za tym wyglądem, kryje się równie wspaniałe usposobienie. I o ile wydaje się słodką dziewczyną, o ile jej gesty, czy ruchy są delikatne, tak jej podstępne, przebiegłe i niekiedy bezlitosne zachowania bywają definitywnie odległe od tego wizerunku. W pewnych chwilach, gubi swój słodki uśmieszek, a w oczach czai się przebiegłość. Gdy wybucha, gdy dopada ją gniew i jej spojrzenie mówi, jakby gotowa była bezlitośnie skrócić swojego wroga o głowę.
Jak więc prezentuje się Mellarie? Niewątpliwe, zupełnie niepozornie.


historia:


Była pierwszą córką, a zarazem trzecim dzieckiem wielkiego Lorda sprawującego obecnie władzę w Braavos. Zrodzona w kolejny słoneczny dzień, była nie mniej i nie bardziej wyczekiwanym potomkiem niż jej rodzeństwo. Na tle rodziny, w której ostatecznie skład wchodziła piątka dzieci, Mellarie nie była ani trochę wyróżniania. Otrzymywała takie same lekcje jak jej bracia, słuchała podobnych wskazówek, a rodzice poświęcali jej mniej więcej równą ilość czasu. Była pilna, modliła się do R'hllora, Lorda Światła, pobierała odpowiednie nauki, szczególnie te, które ją pasjonowały – dotyczące szczegółowo trucizn i odrobinę magii ognia. Stając się tym samym świadomą i pewną siebie kobietą, znającą drobne, acz niebezpieczne sztuczki, które niejednokrotnie przydały się jej w późniejszym życiu.
Jeśli na tle rodziny nie była specjalnie wyróżniania, to jednak na tle rówieśników zamieszkujących miasto Braavos bez wątpienia odróżniał ją stan majątkowy. Pieniądze zdecydowanie nie były czymś, na czego brak mogłaby narzekać ich rodzina. Ojciec ich niewielkiego rodu, jako człowiek niebywale przedsiębiorczy, przez wiele lat zajmował wysokie stanowisko w wielkim banku, umiejscowionym w tej krainie. Sprytny, niebywale zaradny i przedsiębiorczy, potrafił załatwić każdy interes i dobić odpowiedni handel z kimkolwiek. Ich rodzina zawsze szczyciła się wysokim szacunkiem. I pozycja ta przydała się wiele lat później, gdy ród Martellów postanowił zaciągnąć pożyczkę w Braavos. Wymiana, której dokonał z Martellami nawiązywała nie tylko do pieniędzy, ale i do stanu cywilnego jego najstarszej córki. Mężczyzna postanowił dobić targu tylko pod warunkiem, iż Mel zostanie żoną dziedzica rodu. Ci na ową propozycję przystali, a ziścić się ona miała, gdy tylko dziewczyna osiągnie szesnasty rok życia. Młoda Mellarie definitywnie nie popierała decyzji ojca. Była młoda i ambitna, przez lata grzecznego wykonywania poleceń, tak naprawdę sądziła, że zyska święty spokój, że pozostanie niezauważona i będzie mogła sama dokonywać decyzji o swoim losie. Próbowała ucieczki z domu, chciała szukać schronienia dołączając do czerwonych kapłanek. Jednak macki jej rodziny były na tle potężne, że najwyżej pomarzyć mogła wówczas o bezpiecznym schronieniu. Wyzbyta marzeń o karierze wielkiej kapłanki, czy też uczonej, została sprowadzona na ziemie, a dokładnie na te należące do Martellów.
Już wtedy widząc, że bunt nic jej nie przyniesie, postanowiła wykonać polecenie ojca, jednak znajdując w tym wszystkim prawdziwe korzyści dla siebie. Interesowała się wszystkim, tajnikami eliksiralnymi, zapisanymi w starych valyriańskich księgach, sprawami politycznymi w Westeros, jak i po prostu zwyczajami Martellów. Chciała wiedzieć wszystko, znać się na tym i prowadzić swoje własne, drobne gierki. Jej zaangażowanie trwało nawet podczas ciąży, w którą zaszła mając siedemnaście lat, a której niebywale trudny finał nastąpił tuż przed jej osiemnastymi urodzinami. Dziecko było czymś na co nie była tak naprawdę gotowa, dlatego też, jego wychowanie w ogromnym stopniu spoczęło na opiekunkach. By uniknąć kolejnych ciąży, których bała się piekielnie, eksperymentowała z miksturami. Kiedy po jednej z takowych w sporym bólu poroniła, obiecała sobie, więcej po nie do tych celów nie sięgać. Być może tamta mieszanina zaważyła na jej zdrowiu, a może po prostu miała szczęście, bowiem więcej potomków do dnia dzisiejszego się nie doczekała.
Na dworze w Dorne wywalczyła istotną pozycję dla siebie, coś do czego miała predyspozycje zapisane w genach, posadę skarbnika. Oczywiście nabycie takiego tytułu nie było prostą sprawą, jednakże, skoro Dorne pozwala by również córki były dziedzicami danej krainy, czemu więc kobieta nie miałaby zarządzać funduszami? Brunetka bardzo sprytnie wyeliminowała poprzednika zajmującego ów stanowisko odpowiednią, trującą mieszanką. Winnego nie znaleziono, a ona odpowiednio szepnęła słówko, by rozważono jej odpowiedzialną kandydaturę. Jak mawiają, na szczyt droga usłana jest małymi kroczkami! Pogodziła się ze swym ojcem, którego co jakiś czas odwiedza w Dorne, gdzie ten wciąż sprawuje władzę, zajęła się na wpół wychowaniem dziecka, jak i pracą na rzecz dworu.
A jej dzisiejsze cele? Niepozornie, gdyby tylko mogła z przyjaznym uśmiechem i serdecznymi słowami, zapewne sięgnęłaby po całe Westeros, zapewniając przy tym, że to tylko dla dobra wszystkich jego mieszkańców.


ekwipunek:

- Księgi spisane w valyriańskim języku, dotyczące mikstur i trucizn
- Sakiewka z pieniędzmi
- Kolorowe i niepozorne fiolki z truciznami
- Barwne, zwiewne, eleganckie, zdobione, jaki i drogie suknie
- Biżuteria głównie w postaci bransolet
- Pięknie zdobiony sztylet, który podarował jej brat





Powrót do góry Go down
Valar Morghulis

Valar Morghulis
Nie żyje
Liczba postów :
124
Join date :
10/04/2013

Mellarie Martell Empty
PisanieTemat: Re: Mellarie Martell   Mellarie Martell EmptySob Kwi 27, 2013 3:09 pm

Akceptuję. Bardzo ładna karta, życzę miłej gry.
Powrót do góry Go down
 

Mellarie Martell

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Martell
» Kadam Martell
» Kiyana Martell
» Trystane Martell
» Seyal Martell

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Karczma :: Offtopic :: Archiwum-