a
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Challes Martell



 

 Challes Martell

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Challes Martell

Challes Martell
Dorne
Skąd :
Dorne, Słoneczna Włócznia
Liczba postów :
11
Join date :
23/07/2014

Challes Martell Empty
PisanieTemat: Challes Martell   Challes Martell EmptySro Lip 23, 2014 8:49 pm


Challes Martell










Wiek:
22 DNI IMIENIA
Miejsce urodzenia:
dorne
Ród:
martell
Stanowisko:
MŁODSZY BRATANEK OTRUTEGO KSIĘCIA DORNE
KUZYN OBECNEGO KSIĘCIA DORNE

Aparycja

Nie sposób przeoczyć tego, że w jego żyłach płynie dornijska krew. Smagła cera i czarne włosy świadczą o tym w dostatecznym stopniu. Dodatkowym potwierdzeniem są natomiast nieprzeniknione czarne oczy, które tak często zdają się lśnić skrywaną wesołością - nawet wtedy, gdy Challes z pozoru pozostaje najzupełniej poważny.
Jego twarz okala zarost - ciemny jak włosy, wciąż jednak bardziej młodzieńczy, niźli męski. Włosy zwykle wiąże w niedbały kucyk lub też pozwala im swobodnie opadać na ramiona.
Lata spędzone na wyczerpujących treningach sprawiły, że na ciele Martella rysują się mięśnie, jednak mimo wszystko daleko mu do postury kogoś, kto mógłby uchodzić za chodzącą górę. Zresztą, zawsze był raczej drobnym dzieciakiem, toteż nawet osiągnąwszy wiek męski, nie mógł nagle rozrosnąć się w nienaturalny sposób. Wciąż pozostaje stosunkowo szczupły i nie dorównuje wzrostem starszemu bratu. Co za tym idzie - oczywistym zdaje się być fakt, że podczas ewentualnej walki polega raczej na zręczności i szybkości, nie zaś na sile. Na tym też skupiali się jego nauczyciele, przekazując mu niezbędną umiejętność dbania o własny zadek i wymachiwania żelastwem.
Biorąc pod uwagę klimat Dorne, nie można się dziwić tego, że Chall najczęściej przywdziewa zwiewne, cienkie ubrania, idealne podczas upałów. Zazwyczaj stroje te są barwne i z całą pewnością wyróżniają się an tle tych, jakie zwykle spotkać można w innych częściach Westeros. Przy tym niemal zawsze dostrzec można na jego stroju jakikolwiek element, przemycający symbolikę Martellów. Do tego nierzadko na jego szyi i nadgarstkach dostrzec można różnej maści rzemyki, paciorki i temu podobne ozdoby. Jak do tej pory mało skuteczne okazały się bowiem wszelkie próby przekonania go, że nadmiar podobnych ozdób uchodzić może za niezbyt męski. Zresztą... z tym akurat większych problemów Challes nie ma. Za to tych, którzy ewentualnie brak męskości zechcą mu zarzucić, bardzo chętnie uświadomi, że tej absolutnie mu nie brakuje. Za pomocą żelaza. Lub włóczni.


Biografia


- Jeśli tylko się postarasz i włożysz w to odpowiednio wiele wysiłku, pewnego dnia będziesz mógł być jak jeden z nich - maester wskazał na opasłą księgę, dzięki której młody Chall poznawał właśnie historię najbardziej zasłużonych Dornijczyków.
- Martwy? - młody utkwił bystre spojrzenie w mężczyźnie. W samą porę, by zorientować się, że był to idealny moment na uskoczenie w tył i uniknięcie ręki maestra, zmierzającej ku potylicy chłopca.


Miał pecha, bo przecież inaczej nijak nie dałoby się tego nazwać - nie dość, że urodził się jako syn niewłaściwego Martella, to jeszcze nawet nie był najstarszym dzieckiem. To oczywiste, że gdyby nie był bratankiem Księcia, a jego synem, wszelkie starania, by osiągnąć cokolwiek większego, wymagałyby znacznie mniej wysiłku. Przynajmniej tak właśnie można byłoby sądzić. Problem w tym, że w zasadzie Challesowi nigdy to jakoś szczególnie nie przeszkadzało. Jego stryj był Księciem Dorne i to wydawało się być całkiem w porządku. Podobnie to, że tytuł ten odziedziczyć miał jego kuzyn, a nie on.
Właściwie przyglądając się Challowi, od jego najmłodszych lat można było odnieść wrażenie, że całkiem w porządku byłoby także to, gdyby do końca życia został po prostu jakimś Martellem, który nie odczuwał potrzeby, by dokonać czegoś wielkiego. Chociaż... Nie, to nie do końca tak. W końcu bycie Martellem już było czymś. I to przynajmniej z początku zdawało się chłopcu wystarczać. Zwłaszcza, jeśli nigdy nie ciągnęło go jakoś specjalnie do władzy, dzięki czemu ewentualna zazdrość względem kuzynostwa nie miała szansy się u niego rozwinąć.
Błędem byłoby jednak sądzić, że Chall nie lubił i że nigdy nie próbował zwracać na siebie uwagi. Bynajmniej! Już jako dziecko był przecież wystarczająco temperamentny i żywiołowy, by nie raz i nie dwa wywołać wokół siebie niemałe zamieszanie. To akurat przychodziło mu zwykle z niewymuszoną, wręcz naturalną łatwością i swobodą. Stosunkowo szybko zresztą odkrył, że zainteresowanie otoczenia można wzbudzać na wiele sposobów, z lubością więc zwykł każdy nowy sposób testować i sprawdzać. Z tego też powodu dość prędko najbliższe otoczenie mogło przekonać się, że młody miał nie tylko wiele energii, której nie mogły spożytkować w całości nawet wyczerpujące treningi walki, ale także równie język równie ostry jak koniec włóczni, którym zresztą władał równie dobrze lub nawet lepiej. Znacznie gorzej przychodziło mu od zawsze zastanawianie się nad tym, co zamierzał zrobić lub powiedzieć - tym bowiem nigdy specjalnie nie zaprzątał sobie głowy, co zresztą zostało mu po dziś dzień. Nijak go to wprawdzie nie usprawiedliwia, jednak pewnie warto wiedzieć, że jeśli któregoś dnia wywoła jakiś poważniejszy konflikt lub sprowadzi na siebie niemałe nieszczęście, to nie zrobi tego w pełni celowo. Myślenie o ewentualnych konsekwencjach jest bowiem tym, co uważa za całkowicie zbędne i niepotrzebne. O ile więc maester zwykle zwykł twierdzić, że młody Chall - mimo okropnego usposobienia - był całkiem pojętnym uczniem, o tyle jednak tego jednego nigdy nie udało mu się pojąć.


- To podobno przez te wasze przyprawy. Dornijczycy są tacy temperamentni, bo wszystkie wasze potrawy palą język tak samo, jak dornijskie słońce pali skórę. Używacie za dużo przypraw, to wszystko przez to.
Przyjrzał się jej niezbyt uważnie, przełykając kęs czegoś, co nie smakowało w żaden konkretny sposób. Czuł się, jakby przeżuwał skórzaną uprząż własnego wierzchowca i nijak nie podobało mu się to uczucie. Mimo, że czuł się w ten sposób za każdym razem, gdy tylko decydował się coś zjeść w tutejszej gospodzie, nijak nie mógł się do tego przyzwyczaić. A ciągłe trajkotanie dziewki siedzącej na ławie obok niego nijak nie poprawiało mu nastroju. Podobnie jak ciepłe, również pozbawione smaku, wino.
- Powiedziałbym raczej, że to wy używacie ich za mało. Ale możesz mieć rację, jeśli chodzi o wpływ przypraw na temperament.
Nie wiedział, czy zrozumiała go w odpowiedni sposób i nie interesowało go to. Przynajmniej na chwilę się zamknęła, chociaż ani jedzenie, ani wino nie smakowało przez to lepiej.


Bardziej niż do walki, od najmłodszych lat ciągnęło go do podróży. Uwielbiał Dorne i z poznaniem każdego kolejnego, bardziej oddalonego miasta, coraz mocniej się o tym przekonywał, jednak od tego uwielbienia jego ciekawość była silniejsza. Od kiedy więc osiągnął wiek męski, coraz rzadziej można było go spotkać w Słonecznej Włóczni, dokąd wracał przede wszystkim po to, by przekonać się po raz kolejny jak bardzo zdążył zatęsknić za ojczystymi stronami oraz by podzielić się wieściami i opowiastkami z odległych miast.


Ekwipunek


- Jednoręczny, lekki miecz z bogato zdobioną rękojeścią. Najczęściej jednak spoczywa w równie zdobnej pochwie, przez co niektórzy zwykli nawet z cicha twierdzić, że oręż ten w rzeczywistości służy Martellowi raczej za ozdobę, niźli za prawdziwą broń.
- Włócznia, w porównaniu do miecza zdaje się pozostawać niemal surowym kawałkiem prostego drzewca zakończonym długim płaskim grotem z chwostem u nasady żeleźca. Wyważona idealnie do postury Challa, przy tym rzeczywiście stanowi tę właściwą broń, po którą Martell sięga znacznie chętniej i którą posługuje się o wiele lepiej, niźli mieczem.
- Nieodłącznych kilka fiolek z jadem mantykory.
- Wisior przedstawiający herb Martellów.
- Mieszek z pieniędzmi - większa, przytroczona do pasa sakwa z miedziakami i srebrnymi jeleniami oraz mniejsza, ukryta nieco lepiej pod warstwami ubrania, ze złotymi smokami.

acidbrain

Powrót do góry Go down
Ivory Targaryen

Ivory Targaryen
Dorne
Skąd :
Dorne, Słoneczna Włócznia
Liczba postów :
2203
Join date :
23/10/2013

Challes Martell Empty
PisanieTemat: Re: Challes Martell   Challes Martell EmptySro Lip 23, 2014 9:14 pm

Z przyjemnością akceptuję i witam w rodzinie! ;)
Powrót do góry Go down
 

Challes Martell

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Martell
» Besarta Martell
» Daemon Martell
» Esthia Martell
» Leilah Martell

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Karczma :: Offtopic :: Kosz :: Karty Postaci-