Gość | Temat: Esthia Martell Wto Mar 11, 2014 8:17 pm | |
| Esthia Meghna Shruti Martell
Wiek: 16 dni imienia Miejsce Urodzenia: Słoneczna Włócznia Stanowisko: Księżniczka Dorne Ród: Martell
Wygląd: Patrząc na Esthię widzimy cudowną twarz o delikatnych rysach. Okala ją bujna grzywa, ciemnobrązowych loków, które sięgają jej za łopatki. Później schodzimy niżej i naszą uwagę przyciąga spojrzenie pełne mądrości skrytej w czekoladowych tęczówkach jej oczu. Dalej mamy delikatny, dziewczęcy uśmiech, który jakby skrywa jakąś tajemnicę, lub mówi "Uważaj, znam wszystkie Twoje sekrety." Ciemna, południowa karnacja połączona z wonią pomarańczy, fig i wanilij przyciąga nie tylko zaciekawionych mężczyzn. Przez jej drobne, już delikatnie kobiece ciało zawsze emanuje spokój i opanowanie. Ma metr sześćdziesiąt wzrostu, drobna i kobieca o delikatnym wcięciu w pasie i zarysowanych piersiach. Delikatny, dziewczęcy głosik mylnie prowadzi nas na drogę na której myślimy iż księżniczka Esthia to niegroźna dziewczynka, jednak nauczyła poruszać się szybko i bezszelestnie niczym kot. Ciężko ją złapać a jej cudowna główka nie jest tylko od parady.
historia: Ona Skarbem szlachetniejszym niż złoto, Skarbem bezcennym o blasku większym niż księżyc. Nie dowierzałeś swoim oczom Pragnąłeś się nie budzić, aby zwyciężyć.
Esthia to najmłodszy potomek lorda i lady Martell. Urodziła się w Słonczej Włóczni, tak jak reszta jej rodzeństwa. Jej dzieciństwo przebiegło przyjemnie na zabawach w Wodnych Ogrodach z uśmiechami do słońca, piskami i beztroskim spędzaniem czasu z przyjaciółmi. Nim skończyła dziesięć lat musiała wkroczyć do pałacowego życia, nauczyć się uśmiechać, odpowiadać i wyrażać szacunek. Poznać zasady życia, ale i jego wady oraz zalety. To nie cudowna historia o królewnach, które dostają za męża cudownych, wyśnionych lordów. Na dworze uczy się kobiet nie tylko zachowania, ale potęgi we władzy, siły słowa, mocy myśli. Obrony, o ile trzeba tego dokonać w konieczności, księżniczki Dorne to kobiety silne, które zamiast jedwabnych sukien równie dobrze mogłyby nosić kolczugę. Nie mają siły w mięśniach, lecz w gestach, ruchach słowach i w umyśle. Nikt nigdy nie śmiał nazwać ich bezbronnymi. Tego nauczyli ją rodzice i starsze rodzeństwo, każdy dawał rady, a Esthia z milczącymi ustami i bystrym spojrzeniem przyjmowała wszystkie. Jednak to nie była taka grzeczna i ułożona dziewczyna, mimo iż należy do milących zdarza jej się być bardzo niespokojną, jednak po pewnym czasie ta cała energia, kiedyś w niej obecna gdzieś się schowała, albo i całkowicie wyparowała. Esthia musiała dorosnąć, być wyrafinowaną księżniczką godną odpowiedniego lorda. Nie lubiła spędzać dużo czasu na nauce, jednak czytanie książek wydaje jej się bardzo interesujące. Z pomocą matki i septy odkryła w sobie talent artystyczny, grała trochę na harfie dzięki jednej z sióstr. Jednak to pędzle i obrazy były jej ustami i tym dzięki czemu potrafiła się porozumieć. Rosła, piękniała i rozwijała się czas wojny spędziła w swojej komnacie z nadzieją na szybki koniec.
ekwipunek: - Bardzo duża torba w której nosi pędzle i farby. - Suknie pasujące do południowego klimatu. - Malutki sztylet i jedna fiolka z trucizną. - Rodowy naszyjnik. - Pokaźny kufer z różnymi księgami, głównie legendami.
|
|
Gość | Temat: Re: Esthia Martell Sro Mar 12, 2014 6:04 pm | |
| |
|
Aylward Baratheon Skąd : Koniec Burzy Liczba postów : 1935 Join date : 30/04/2013 | Temat: Re: Esthia Martell Sro Mar 12, 2014 6:49 pm | |
| Mam jedynie lekki problem z uzmysłowieniem sobie, jak miałaby wyglądać owa torba na pędzle i farby, zwłaszcza, iż obrazy jako takie nie były szczególnie popularne, ich funkcję w dużej mierze pełniły znacznie trwalsze arrasy. Wiemy jednak, że w świecie Martina istniały mniej lub bardziej trwałe barwniki, a zatem można założyć, że służyły one również do malowania. Najważniejsze tylko, by dornijska księżniczka nie paradowała po Słonecznej Włóczni ze sztalugą! ;)
Także pomimo przydługiego wstępu akceptuję. |
|
Sponsored content | Temat: Re: Esthia Martell | |
| |
|