a
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie



 

 Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Rethel Royce

Rethel Royce
Nie żyje
Skąd :
Dolina Arrynów
Liczba postów :
119
Join date :
19/07/2013

Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie Empty
PisanieTemat: Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie   Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie EmptyPon Lip 22, 2013 12:35 pm

Royce, zanim ruszył zając się jeńcami, wrócił do swojego namiotu, gdzie z pomocą służącego, założył swoją zbroję i przypiął do pleców miecz. Można było mówić, że ostrożności nigdy za wiele i mężczyzna zwyczajnie chce mieć pewność, że nic poważnego mu nie grozi, gdyby jakiś z jeńców wyrwał się z okowów i rzucił na niego z jakimś ostrym diabelstwem. Rethel jednak w głównym zamyśle miał stanąć naprzeciw armii Dorzecza bijąc dumą oraz dobitnie dać im do zrozumienia, że zostali pobici, że Rethel Royce nad nimi góruje a Dolina Arrynów ma się dobrze jak nigdy przedtem. Gdy miał już to za sobą, ruszył równym krokiem w stronę miejsca, w którym przetrzymywani byli jeńcy wojenni.
Po drodze do celu, Rethel zawołał kilku ze swoich ludzi, który rozbili namioty nieopodal.
- Zbierzcie ludzi przy jeńcach z Dorzecza. Czas się nimi odpowiednio zająć. - Polecił mężczyzna i ruszył dalej, gdy tylko jego żołnierze przytaknęli i ruszyli wykonywać polecone im zadanie.
Przed nim ciężkie zadanie. Musiał przeprowadzić selekcję wśród ludzi z Dorzecza. Lord Arryn ufał jego osądowi, chociaż sam Royce nie był pewny czy można ufać komukolwiek z tych ludzi. Nie mniej jednak dostać mieli swoją szansę. Jak ją przyjmą zależało tylko i wyłącznie od nich samych. Mężczyzna miał się upewnić, że niezależnie od wyboru, każdy z nich dostanie swoją nagrodę.
Gdy doszedł na miejsce, jego ludzie byli już rozstawieni po całym terenie. Jeńców było dużo, dlatego też ustawili ich mniej więcej tak, aby każdy z nich mógł dostrzec Rethel'a.
- Nie wszyscy usłyszą moje słowa. Będziecie krążyć wokół nich i powtarzać to co mówię. Część z nich jest ranna, więc miejcie pewność, że dotarło do nich to, co chcę przekazać. - Rzekł do kilku ze swoich ludzi, którzy również przywdziali swoje pancerze i gotów byli do wykonywania powierzonego zadania.
On sam stanął naprzeciw jeńcom i silnym, donośnym głosem zaczął swoją przemowę.
- Część z was może mnie rozpoznaje. Dla reszty informuję, jestem Rethal Royce z Runestone. Będę teraz przemawiał w imieniu Reinmara Arryna, Najwyższego Lorda całej Doliny. - Jego ludzie kiwnęli głowami i zaczęli powtarzać jego słowa, by dotarły one do wszystkich.
- Wojna pomiędzy Dorzeczem a Doliną dobiegła końca. Zostaliście pokonani, jednakże konflikt zakończył się zawarciem pokoju. Dorzecze utraciło jednak część swoich dóbr i granic na rzecz Doliny. Wy jesteście jednym z tych dóbr. - Ludzie Royce'a co jakiś czas zatrzymywali się, by usłyszeć co mówi ich lord, a następnie krążyli wokół jeńców, wykrzykując jego słowa.
- Lord Arryn uznał, że jesteście godni by otrzymać szansę na nowe życie, mimo wystąpienia przeciw nam. Złóżcie hołd Lordowi Arrynowi, uznajcie go za swojego pana i dołączcie do armii Doliny. W zamian zyskacie nie tylko wolność ale i ziemię i należny wam żołd. To jest jednorazowa oferta. Ci, którzy odmówią, nie będą mieli możliwości zmiany zdania. Decyzja jest jedna i ostateczna. - Dodał. Stał teraz nad nimi czekając na reakcję ze strony ludzi Dorzecza.
Powrót do góry Go down
Brynden Rivers

Brynden Rivers
Nie żyje
Skąd :
Bliźniaki
Liczba postów :
127
Join date :
07/06/2013

Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie Empty
PisanieTemat: Re: Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie   Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie EmptyPon Lip 22, 2013 1:36 pm

MG

Ustał w końcu bitewny rumor, opadł kurz i las w którym rozegrała się ta krwawa potyczka, znów był niemal idealnie spokojny i cichy. Trupami już dawno zajęły się tajemnicze, milczące siostry. Jedyne co pozostało zwycięzcą na głowie to sprawa jeńców. Lord Royce wyszedł w swojej paradnej, pokrytej runami zbroi przed stłoczonych przez jego żołnierzy, między drzewami biedaków, którzy jeszcze jakiś czas temu byli siejącą postrach armią rodu Tully. Teraz, rozbrojeni, pobici, poranieni i wystraszeni czekali na los jaki gotowali im górale z doliny. Rethel zaczął przemawiać. Z początku, prawie nikt nie chciał słuchać jego słów, jednak gdy padły słowa wolność i nowe życie, wśród wymizerniałych żołnierzy, przebiegł szmer nagły szmer ekscytacji. Szybko jednak ugasił go głośny, i dudniący niczym dzwon głos, dobiegający z środka, zbieraniny. -Cisza! Nagle, część mężczyzn rozstąpiła się, ukazując stojącego pośrodku staruszka. Niski, z siwiejącą głową i gęstymi, zapewne niegdyś kasztanowymi, bokobrodami. Twarz miał hardą i prostą, a liczne wianuszki zmarszczek na niej, sprawiały iż wydawała się wykuta z marmuru. Odziany był w poszarpany kaftan, w zielonym kolorze a na piersi wyszytą miał tarczę herbową. Z tak daleka nie dało się dostrzec, co przedstawiała tarcza ale starzec postanowił się przedstawić, tym samym donośnym głosem. -Ser Gregor z Ravenhall, a to są moi ludzie! splótł, ręce na piersi, i stanął w lekkim rozkroku, czekając na odpowiedź, chorążego Arrynów.
Powrót do góry Go down
Rethel Royce

Rethel Royce
Nie żyje
Skąd :
Dolina Arrynów
Liczba postów :
119
Join date :
19/07/2013

Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie Empty
PisanieTemat: Re: Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie   Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie EmptyPon Lip 22, 2013 2:08 pm

Royce przyjrzał się dokładnie mężczyźnie, który raczył się odezwać jako pierwszy. Jego ludzi już szli, by zrobić z nim porządek, jednakże Rethel powstrzymał ich gestem. Zrobił kilka nieznacznych kroków do przodu, by mężczyzna mógł go lepiej widzieć, a i on sam mógł mieć na niego oko. Był spokojny, opanowany, cały czas świdrował wzrokiem starca. Z jednej strony szanował go ze względu na odwagę, nawet w obliczu przeważającej przewagi jego wroga. Z drugiej strony, otrzymał jasne polecenia od Arryna i nie mógł postąpić ze starcem tak jak on uznałby za słuszne.
- Ser Gregorze z Ravenhall. Z obecnego punktu widzenia, jesteście na naszych ziemiach, pobici, związani, bez możliwości obrony, zdani na naszą łaskę lub niełaskę. To są nasi ludzie i Ty też jesteś nasz, tak długo jak tego zechcemy. Warunki pokoju nie wspominały nic o tym, że jeńcy wojenni mają zostać wypuszczeni wolno. - Tutaj nie kłamał, nikt nie mówił nic na temat tego, że rycerstwo Dorzecza ma odzyskać wolność i mieć zagwarantowany bezpieczny powrót do domu. Jest wręcz przeciwnie. - Przystań do nas Ser Gregorze. Złóż przysięgę wierności Dolinie, gdyż Dorzecze o swojej zapomniało i zostawiło swoich rycerzy na pastwę losu.
Powrót do góry Go down
Brynden Rivers

Brynden Rivers
Nie żyje
Skąd :
Bliźniaki
Liczba postów :
127
Join date :
07/06/2013

Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie Empty
PisanieTemat: Re: Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie   Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie EmptyPon Lip 22, 2013 9:47 pm

MG

Po wyglądzie Ser Gegora wyraźnie widać było jak krwawa odbyła się potyczka.
Dolna część jego kaftana i całe spodnie nadal nasiąknięte były krwią. Pozostawało pytanie, czyją? Żołnierzy z Doliny, których położył trupem? Jego własnych ludzi? A może sam krwawił? Zaczął iść w kierunku Lorda Royce. Utykał na lewą nogę, rękoma trzymał się za bok, zdecydowanie był ranny. Nie osłabiło najwyraźniej to jego ducha. Krocząc niepewnie po leśnym, zdradzieckim podłożu, wśród swoich własnych, równie poturbowanych, jak on ludzi zaczął przemawiać. -Przysięgałem wierność namiestnikowi Dorzecza, tak jak mój ojciec i jego ojciec jeszcze wcześniej! Mam z powodu, przegranej bitwy zdradzić dziedzictwo swoich przodków?! Okryć się hańbą?! Chcecie zostać zdrajcami w oczach waszych ojców, waszych matek! Wydawało się, początkowo, że mówi do siebie, jednak wyraźnie starał próbował podnieść na duchu, swoich towarzyszy nie doli. Wśród jeńców, zaczęły rozprzestrzeniać się zwiastujące kłopoty chorążemu Arrynów, szmery. Starzec zbliżył się już znacznie i kontynuował swój monolog. - Mamy przyrzec posłuszeństwo komuś, kto posłużył się czarnymi sztukami by siać strach i śmierć w naszych szeregach? Nie wypieraj się Lordzie Royce. Sam widziałem białą zjawę, którą Arrynowie wezwali na służbę. Bestię tak wielką ,że rozszarpywała dzielnych mężów na kawałeczki. Nie wypieraj się! Rycerz był najwyraźniej wyjątkowo odważny, bądź postradał zmysły od ran i bólu, ponieważ sądząc po tonie jego głosu, wyraźnie osądzał Rethela.
Powrót do góry Go down
Rethel Royce

Rethel Royce
Nie żyje
Skąd :
Dolina Arrynów
Liczba postów :
119
Join date :
19/07/2013

Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie Empty
PisanieTemat: Re: Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie   Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie EmptyPon Lip 22, 2013 10:12 pm

Gdy tylko Ser Gregor podszedł bliżej Rethel'a, natychmiast sześć ostrzy ludzi z Doliny, którzy stali najbliżej, lśniło przy jego krtani. Było to wystarczająco przekonujący widok, by być pewnym, że jeżeli mężczyzna poczyni chociażby jeszcze jeden krok naprzód, ostrza skrócą go o głowę. I tym razem, Royce nie protestował, gdyż odróżniał męstwo i odwagę od zwykłego zuchwalstwa i braku szacunku.
- Nie zapominaj o swoim miejscu, Ser Gregorze. - Powiedział spokojnym tonem Rethel, po czym westchnął lekko i rozejrzał się po swoich ludziach. Było ich mniej niż jeńców, jednakże byli wypoczęci, uzbrojeni i pełni zapału, podczas gdy jeńcy, cóż.. jak to jeńcy - ranni, obolali, związani i wykończeni, bez odpowiedniej opieki czy wyżywienia.
Rethel zignorował większość słów starca i skinął na swoich ludzi, by zabrali go z tego miejsca, gdyż zaczyna mu zawadzać.
- Pragnę przypomnieć Ser Gregorze, że Twoje słowa mają tu już nikłe znaczenie i podjudzanie ludzi do boju niczego nie wskóra a jedynie pogorszy ich sytuację. - Rzucił na odchodne i wzrok swój skierował na resztę jeńców.
- Przyznam szczerze, że nie mam czasu ani ochoty na dłuższe posiedzenia z wami. Nie mam zamiaru też spędzać całego dnia przekonywając was do swoich racji. Macie wybór - wybierajcie mądrze. Taka jest zasada na chwile, które spędzimy razem. Każdy żołnierz Dorzecza, który przysięgnie wierność i lojalność Dolinie, zostanie uwolniony, dostanie ciepły posiłek, należny mu żołd i niech będzie dziewkę do namiotu jeżeli taka jego wola. W zamian oczekuję jedynie szczerej przysięgi i dotrzymania danego słowa. Tylko tyle.
Powrót do góry Go down
Brynden Rivers

Brynden Rivers
Nie żyje
Skąd :
Bliźniaki
Liczba postów :
127
Join date :
07/06/2013

Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie Empty
PisanieTemat: Re: Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie   Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie EmptyWto Lip 23, 2013 2:45 pm

MG

MG:

Staruszek, napiął mięśnie i przybliżył szyję do najbliższego z mieczy. Ostry koniec przeciął mu skórę, a z ranki wylała się wąska stróżka krwi. - Boisz się spętanych jeńców? Zapytał. Ton głosu nie wskazywał jednak na to by mówił do lorda Rethela, bardziej prawdopodobne było, że kolejny raz starał się rozpaczliwie zmotywować swoich ludzi do stawiania oporu. Miedzy więźniami znów rozległy się szmery i szeptanie. W podniesionej pozycji, Royce'a wyglądało na to, że Ci szepczący mocno zastanawiali się nam propozycją chorążego Arrynów. Uciszył ich nagły okrzyk z tyłu zgrupowania.
-Wsadź sobie w dupę ten żołd! Krzykacz nie był tak odważny jak ser Gregor, nie wyłonił się z tłumu, ale zaraz za nim pojawili się inni anonimowi wichrzyciele. - Dziewki też możesz tam upchnąć! Rycerz z Runestone, liczył zapewne na większą chęć współpracy ze strony, pokonanych, ale ostatecznie Tully zaatakowali Dolinę, nie mogąc liczyć na żadne wsparcie i wiedząc, że ich czyny potępią wszystkie wielkie rody. Musieli chować więc jakąś głęboko skrywaną urazę do górali, i wątpliwe było czy grzeczne prośby nakłonią ich do zmiany przełożonego. Z drugiej strony, nadal byli to prości żołnierze, mogli kochać swojego przywódce lecz czy byli gotowi narazić się ludziom na których łaskę byli skazani, przez zuchwałość swojego wodza? Odpowiedź pojawiła się sama, w chwili, gdy żołnierze, Rethela, próbowali wyciągnąć starego wojaka z Ravenhall, przed szereg i odseparować go od reszty jeńców. W powietrze poleciały znalezione na prędko pociski, miotane przez tych jeńców dla, których zabrakło lin i kajdan, bądź, którym udało się już oswobodzić z wiązany przez ludzi Arrynów więzów. Rycerze zaczęli osłaniać się tarczami, przed opadającymi na ich głowy, szyszkami i kawałkami ziemi.
Powrót do góry Go down
Rethel Royce

Rethel Royce
Nie żyje
Skąd :
Dolina Arrynów
Liczba postów :
119
Join date :
19/07/2013

Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie Empty
PisanieTemat: Re: Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie   Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie EmptyWto Lip 23, 2013 3:09 pm

Naprawdę? To była ta wielka armia Dorzecza, która budziła taki postrach na tamtych terenach? Nic zatem dziwnego, że z taką łatwością zostali rozgromieni. Royce przyglądał się całej tej maskaradzie przez chwilę, po czym westchnął ciężko. Zaczynało go to już męczyć. Nie lubił babrać się z jeńcami, zawsze było podobnie. Dorzecze jednak dodało element żenady do swojego przedstawienia. Dlatego też mężczyzna postanowił z tym skończyć, zanim jeńcy się rozbrykają jeszcze bardziej. Gestem ręki nakazał swoim ludziom robić to, co do nich należy. I tak parę chwil później bełty śmignęły w kierunku jeńców, którzy byli na tyle głupi by rzucać w mężów Doliny czym popadnie. Każdy, kto krzyknął, wstał i brał udział w jej komicznej wręcz sytuacji, został pozbawiony życia bez większych ceregieli. Tak po prostu, za swoją wyjątkową głupotę. Następnie ludzie Royce'a upewnili się, że reszta jeńców siedzi związana, tak jak powinna. On sam po raz kolejny zwrócił się do Ser Gregora.
- Jesteś głupcem Ser Gregorze. Występując przeciwko Dolinie, Dom Tully sprzeciwił się woli króla Aerysa II Targaryena, złamał tym samym przysięgę, którą składał. Tully stali się nikim więcej niż zdrajcami i buntownikami. Dla takich ludzi nie ma miejsca na tych ziemiach a kara powinna być tylko jedna. Ty mój panie, służyłeś pod ich sztandarem, więc Ser Gregorze, jesteś takim samym zdrajcą i buntownikiem jak oni. Ty i twoi ludzie. Ja z kolei nie mam w zwyczaju zadawać się ze zdrajcami. - Rzekł i zwrócił się do jednego ze swoich ludzi. Dał mu proste zadanie, miał pójść po drobne wsparcie liczebne ze strony armii Lorda Arryna. Royce czekał cierpliwie, aż zadanie zostanie wykonane. Mając dodatkowe wsparcie, mógł przystąpić do następnej części swojego zadania.
- Ser Gregorze. - Rzucił silnym, donośnym głosem. - Jesteś zdrajcą i buntownikiem. Odmówiłeś szansy na odbudowę swojego dobrego imienia. Nie pozostaje mi nic innego jak wykonać powierzone mi zadanie. - Rzekł i swoje kroki skierował ku najbliższemu ze swoich ludzi.
- Zabrać mi go stąd. Odciąć kciuki i po dwa palce, serdeczny i wskazujący w każdej dłoni. Obciąć język, gdyż za dużo nim kłapie. Następnie przenieść go do portu na statki niewolnicze Greyjoyów. To samo zrobić z co trzecim jeńcem. Mały przesiew nie zaszkodzi, gdyż zaczynają być coraz bardziej zuchwali.
Powrót do góry Go down
Brynden Rivers

Brynden Rivers
Nie żyje
Skąd :
Bliźniaki
Liczba postów :
127
Join date :
07/06/2013

Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie Empty
PisanieTemat: Re: Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie   Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie EmptyWto Lip 23, 2013 7:24 pm

MG

Spoiler:


Starzec podniósł wzrok, nie było na jego obliczu ani odrobiny strachu. Pogardę przed śmiercią pokazał już w czasie bitwy. Zaczął wyrywać się żołnierzom Royce'a i powtarzać. - Zabijałem ludzi jak wasze matki były jeszcze dziewicami, sam pójdę. Dobrze wiedzieli ,że znał więcej sposobów na pozbawienie człowieka życia niż cała ich szóstka razem wzięta i mimo podeszłego wieku i licznych ran nadal był krzepkim dziadkiem. Nie wiedząc co czynić z niepokornym wojakiem otoczyli ser Gregora z obnażonymi mieczami i pozwolili mu dokończyć. Przytknął okaleczone od odtrącania ostrzy dłonie do ust i zawołał. - Zapominasz się chłopcze. Gdzie moje prawo do przywdziania czarni? Czyżby w Dolinie obowiązywały inne prawa niż w pozostałych sześciu królestwach?! Wśród jeńców, zawrzało po słowach Lorda Rethela, żaden człowiek przy zdrowych zmysłach nie dałby sobie uciąć palców i języka a następnie spędzić reszty życia na żelaznych wyspach. Kilku z ostatnich szeregów, widząc w całym tym zamieszaniu swoją szansę, poderwało się do ostatniego w swoim życiu biegu. Łucznicy z doliny w kilka sekund, udowodnili pozostałym, że próby ucieczki będę srogo karane. Na ziemi leżały teraz cztery pary świeżych, naszpikowanych strzałami trupów. Pozostali odsunęli się od strażników, tworzących, mentalne kraty ich więzienia, jakby byli pierścieniem żywego ognia. Stłoczeni na jeszcze mniejszej przestrzeni niż przedtem, zaczynali się przewracać, tratować leżących na ziemi rannych. Nikt nie zwracał uwagi, na nic innego niż tylko utrzymanie się na nogach w tym morzu, kłębiących się ciał i kończyn. Nikt też nie rzucił kolejnej szyszki, bojowo nastawieni więźniowie przewracali się razem z wszystkimi. Nie trwało to dłużej niż kilka uderzeń serca, gdy pośród gąszczu ludzkich członków, pojawiły się pierwsze śmiertelne ofiary, nieliczne jednak ukazujące ,że głodzeni ludzie, którym grozi się karami cielesnymi, bądź śmiercią zachowują się gorzej niż zwierzęta.
Powrót do góry Go down
Rethel Royce

Rethel Royce
Nie żyje
Skąd :
Dolina Arrynów
Liczba postów :
119
Join date :
19/07/2013

Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie Empty
PisanieTemat: Re: Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie   Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie EmptyWto Lip 23, 2013 7:51 pm

Rethel patrzył na to z niedowierzaniem, autentycznym niedowierzaniem. To już nawet nie było przedstawienie, to co wyrabiała armia Dorzecza to istny cyrk.
- Przecież to jest bydło. - Powiedział do swoich ludzi kręcąc przy tym głową. - I to ma zasilać szeregi naszej armii? To jakaś kpina jest, kiepski żart. - Widać było po nim, że ma serdecznie dość użerania się jeńcami. To, co wiło się przed nim, nie można było nazwać ludźmi a co dopiero armią. Rethel nie miał zamiaru przyjmować w swoje szeregi kogoś takiego jak ludzie z Dorzecza po tym, co mu zaserwowali. Tym bardziej nie miał zamiaru przekazywać ich Lordowi Arrynowi, bo byłaby to zwykła obraza dla jego osoby. Pozostała zatem jedyna opcja, która teraz wydawała mu się odpowiedniejsza niż wcześniej.
- Nie masz żadnych praw starcze. - Rzekł chłodnym tonem i upewniwszy się, że jego ludzie trzymają Ser Gregora ruszył w jego kierunku. Nie chodziło tu oto, że Royce w jakimkolwiek stopniu obawiał się starego wojownika. Zwyczajnie nie miał ochoty na przepychanki z nim, do czego najpewniej by doszło, gdyby jego ludzie nie trzymali go z całych sił.
Royce ruszył żwawo i płynnym ruchem wyjął niewielkie ostrze, które miał przy pasie jeden z jego ludzi. Nie ociągając się chwycił je pewną ręką i grzmotnął starca rękojeścią prosto w dolną szczękę. Stare kości powinny zrobić to, co do nich należy i ustąpić pod silną ręką mężczyzny. Zaraz po tym Rethel brutalnie wepchnął dłoń do ust Ser Gregora i wyszarpał wręcz z nich język, który od razu odciął, jednym prostym pociągnięciem. Szybkim ruchem drugi raz uderzył rękojeścią ostrza, tym razem w okolicę nosa i lewego oka. Uderzenie silne i szybkie, jak przystało na Royce'a. Mężczyzna polecił sowim ludziom pchnął Ser Gregora na ziemię, a gdy to się stało, znów posłużył się jednym z nich i zabierać mu miecz, wyprowadził proste cięcie w związane za plecami dłonie starca. Nie przymierzał się do tego jakoś specjalnie. Kilka palców odleciało od reszty ciała.
- To samo zrobić z resztą. Języka pozbawić tych, którzy pisną chociaż słowo. Wszystkich przetransportować na statki Greyjoyów. Jeżeli któryś będzie się stawiał, wiecie co macie robić. - Wiedzieli, skinęli zgodnie głowami. Royce oddał miecz oraz sztylet właścicielowi, dodając, że jeżeli będzie trzeba mają zawołać do pomocy ludzi Arrynów. Cała operacja ma przebiec szybko i sprawnie, zbyt dużo czasu już na to zmarnowali.
Następnie Rethel Royce udał się z powrotem do swojego namiotu. Później poinformuje Lorda Arryna o całym zajściu.

(jak wszystko spoko, to Rethel ucieka z tematu)
Powrót do góry Go down
Sponsored content


Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie Empty
PisanieTemat: Re: Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie   Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie Empty

Powrót do góry Go down
 

Północna część obozowiska przy Krwawej Bramie

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Brama Północna
» Teren na zachód od Krwawej Bramy
» Przy ścianie
» Wewnętrzna część Muru
» Karczma przy trakcie

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Westeros :: Dolina Arrynów-