Wiek: 21 dni imienia Miejsce urodzenia: Rills Ród: Ryswell Stanowisko: bękart najstarszego syna lorda Ryswella
Aparycja
Flore uważana jest za wyjątkowo ładną dziewczynę - ponoć urodę odziedziczyła po swojej matce, wędrownej śpiewaczce. Włosy w kolorze ciemnego blondu spływają delikatnie na jej ramiona, choć najczęściej chowa je pod czarną chustą. Na drobnej twarzyczce widać latem piegi, zimą zaś niezwykle gładką, bladą skórę. Spod powiek zerka para zielonych oczu, które w słońcu zyskują barwę świeżej trawy. Sylwetka pannicy jest niezwykle delikatna - szczególnie widać to po wąskich ramionach i szczupłych nogach. Dłonie także wyglądają na kruche. Dziewczyna najczęściej ubiera czarne suknie, które otrzymuje od swojego ojca. Ma wyglądać skromnie, więc zachowuje się i czyni zgodnie z jego życzeniem. Można powiedzieć, że wygląda jak piękna żałobniczka.
Historia
Urodziła się w Rills jako córka najstarszego syna lorda Ryswell i wędrownej śpiewaczki z Północy. Matka Flore zmarła w połogu, a jej ojciec postanowił przygotować dziewczynkę do życia w nieco inny sposób, niż zazwyczaj przysposabia się swoje dzieci. Dziewczynka od najmłodszych lat uważana była za śliczną, ponadto miała też dźwięczny, wysoki i miły dla ucha głos. Bardzo szybko zaczęła wyglądem i innymi cechami przypominać swoją matkę, co niezwykle mierziło lady Ryswell. Ojciec dziewczynki musiał przystać na żądania swojej własnej matki i starał się ze wszystkich sił uczynić z dziecka przyszłą septę, jako że lady pochodziła z południa i wierzyła w Siedmiu - im szybciej zniknęłaby z Rills, tym lepiej dla starej. Flore czy to w upał, czy mróz, chodziła odziana na czarno, w długich sukniach z jak najmniej widocznym dekoltem i czarnych chustach przykrywających jej jasne włosy. Mimo wychowania, jakie odebrała w tym czasie, czuła, że jej miejsce jest gdzie indziej. Dziedzic Rills przystał na rozwiązanie, które zaproponowała mu jego córka. Gdy tylko nadejdzie jej 16 dzień imienia, Flore opuści rodzinny zamek i ruszy w podróż po północnych twierdzach, najmując się jako śpiewaczka i służąca dla wyższych sfer. Lady Ryswell była święcie przekonana, że dziewczyna wyrusza na nauki do Królewskiej Przystani, nie wiedziała nic o tajemnym układzie między synem i wnuczką. W czasie swojej kilkuletniej podróży Florentine służyła u Boltonów, Cerwynów i Manderlych - u tych ostatnich czuła się szczególnie dobrze; nie brakowało jej tam towarzystwa, ceniono ją również za jej wiedzę oraz śpiewacze umiejętności. Tam też Snow poznała, na czym polega miłosna gra. Mimo wszystko stwierdziła, że musi ruszyć dalej i tak oto zawędrowała do posiadłości Starków, gdzie przyjęto ją na służbę, choć z pewną dozą nieufności. Jest tam jednak już od roku i radzi sobie doskonale.
Ekwipunek
skrzynia z ubiorem, niewielki sztylet, perfumy, czarne chusty z różnymi wzorami, srebrny pierścień