a
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Trakt na zachód



 

 Trakt na zachód

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Elstan Tyrell

Elstan Tyrell
Reach
Skąd :
Wysogród
Liczba postów :
387
Join date :
12/05/2014

Trakt na zachód Empty
PisanieTemat: Trakt na zachód   Trakt na zachód EmptySro Wrz 03, 2014 7:47 pm


Trakt na zachód



Ubita droga wiodąca wzdłuż Muru aż do Wieży Cieni, czyli wysuniętej najbardziej na zachód strażnicy. Trakt jest wąski i nieco zapuszczony, głównie z uwagi na rzadką eksploatację, jednak aż do opuszczonej twierdzy Icemark nie sprawia podróżującym większych problemów... przynajmniej w teorii.





Powrót do góry Go down
Arest

Arest
Mur
Skąd :
Wioska niedaleko Winterfell
Liczba postów :
23
Join date :
15/04/2014

Trakt na zachód Empty
PisanieTemat: Re: Trakt na zachód   Trakt na zachód EmptyPon Wrz 08, 2014 9:45 pm

Na trakcie byli już całkiem spory kawał czasu, a pomimo to wiatr wiał niemiłosiernie, i padał deszcz. Droga była, co prawda ugruntowana, ale i tak zrobiło się całkiem pokaźne błoto. Dobrze, że mieli koni inaczej ich podróż trwałaby znacznie dłużej. Arest jechał na przodzie grupy. Nadal rozmyślał nad powierzonym mu zadaniem. Co prawda Halden mówił, że dzikich jest dwa tuziny, ale jaką mógł mieć pewność, że nie ma ich więcej, a zostawał jeszcze temat wargów…
- Cholera, czy Bogowie nie mogliby dać tu trochę Słońca i ciepła.- Tych dwóch rzeczy zawsze brakowało na Murze i na modlitwy o ciepłe dni Bogowie nie reagowali wcale. Możliwe, że prowadzę tych ludzi na śmierć. To było przekleństwo dowodzenia grupą. Było się odpowiedzialnym za ich życie, dlatego to Arest nie przepadał za taką rolą. Spojrzał za siebie. Chciał popatrzeć na braci, bo już niedługo mógł nie ujrzeć nikogo. Z drugiej strony dzicy byli znacznie gorzej wyposażeni i nawet gdyby było ich więcej Nocna Straż mogłaby wygrać. Arest wiedział, że najlepiej będzie zostawić paru nieproszonych gości przy życiu, ponieważ mogą coś wiedzieć, lecz Arest z doświadczenia wiedział że dzicy niezbyt chętnie współpracują a szczególnie z wronami.
Powrót do góry Go down
Gość

Anonymous

Trakt na zachód Empty
PisanieTemat: Re: Trakt na zachód   Trakt na zachód EmptyWto Wrz 09, 2014 3:07 pm

Harrion podczas podróży trzymał się przodu, często był tuż za Arestem. Karstark przyzwyczajony już do takich pogód, chociaż dygotał z zimna i był mokry jak pies, nie narzekał zbytnio na klimat, ale ciągle się zamartwiał. Planował w głowie atak i ewentualną obronę, rozmawiał z kompanami o ich predyspozycjach aby to później móc wykorzystać, a przed atakiem powiedzieć o tych wszystkich zebranych informacjach dowódcy. Najbardziej niepokoiła go myśl że Dzicy mogą mieć Wargi i dzięki nim mogą wiedzieć o naszej podróży i położenie a to wnioskowało by z przygotowaną zasadzką. "Nocna Zmora" popatrzył jeszcze raz po swoich towarzyszach, co prawda byli to najlepsi zwiadowcy z Czarnego Zamku lecz nawet tak duże doświadczenie nie uchroni ich od strzał lecących w nich z każdej strony, gdyby wpadli w zasadzkę taki scenariusz by był na pewno prawdziwy i większość z nich zginęłaby zanim wyciągnęli by miecze. Pomyślał nad tym i w końcu poprowadził konia do przodu, do Aresta i powiedział mu co go trapi -Dowódco, myślałem o tym trochę i jeśli Dzicy mają Wargi to na pewno wiedzą o naszej obecności, moim zdaniem dobrym posunięciem byłoby wyznaczenie straży przedniej, która by jechała w odległości około 100m od reszty ludzi, oraz straży tylnej gdyby chcieli nas zaskoczyć od tyłu. Do straży przedniej wyznaczyłbym Jaspera, jest dobrym łucznikiem i ma też dobry wzrok, Garlana, potrafi spostrzec nawet małego ptaka ukrytego wysoko w liściach drzew, Kevana, jest bardzo szybki oraz dobrze jeździ konno, w razie ataku Dzikich mógłby szybko was ostrzec, ostatnim członkiem straży przedniej to mógłbym być ja panie. Co o tym sądzisz dowódco? -Po tym Karstark jechał tuż obok Aresta i słuchał jego słów.
Powrót do góry Go down
Arest

Arest
Mur
Skąd :
Wioska niedaleko Winterfell
Liczba postów :
23
Join date :
15/04/2014

Trakt na zachód Empty
PisanieTemat: Re: Trakt na zachód   Trakt na zachód EmptyCzw Wrz 11, 2014 4:06 pm

Arest słuchał uważnie Nocnej Zmory. Jego słowa mogły się zdawać dobrym pomysłem, ale ich grupka i tak liczyła dosyć niewielu, gdyby się rozdzielili, a dzicy rzeczywiście przygotowaliby zasadzkę wyeliminowaliby wszystkich zwiadowców jeden o drugim. Nie można było także zaprzeczyć, że jeśli wśród dzikich są wargo to Wrony stracą element zaskoczenia, więc przydałoby się mieć oczu trochę naprzód. Arest musiał się zastanowić
- Nie możemy się rozdzielać Harrionie. Oni i tak mają nad nami przewagę. Jeżeli wyślę waszą czwórkę, a dzicy rzeczywiście urządzą na nas zasadzkę to wystarczą cztery celne strzały, aby was uciszyć, z wiesz jak dobrze potrafią strzelać.- Arest zrobił krótka przerwę by dodać po chwili.- A jeżeli nawet nie zabiją was wszystkich to na pewno kogoś stracimy, a na tej misji jest potrzebny każdy zwiadowca.
Powrót do góry Go down
Gość

Anonymous

Trakt na zachód Empty
PisanieTemat: Re: Trakt na zachód   Trakt na zachód EmptyPon Wrz 15, 2014 8:14 pm

Harrion posłuchał dowódcy co sądzi o jego pomyśle i odpowiedział krótko - Jak uważasz dowódco. - A potem dumał dłuższą chwilę. Czas wędrówki wydłużał się niemiłosiernie. "Nocną Zmorę" bolał już tyłek od tak długiej jazdy konnej. Miał wrażenie że jadą całe wieki. Nie był przyzwyczajony do tak długich wędrówek konnych. Zwykle wolał podróżować pieszo, a gdy już miał przy sobie konia to częściej go prowadził za wodze niż ujeżdżał. Harrion zawrócił konia i pojechał w tył. Zmierzał w stronę Kevana. Był on gdzieś na końcu orszaku. Szukał go wzrokiem aż w końcu go znalazł. Zatrzymał koło niego konia, i zmienił jego kierunek jazdy w stronę w którą zmierzali. Jechał tuż obok niego, przywitał się i rozpoczął rozmowę:
-Kevanie jesteś jeszcze młody, co cię sprowadza do Nocnej Straży?
-Nieszczęście panie, rodzina mi wymarła gdy byłem chłopcem - westchnął krótko i dodał po chwili - Nie miałem gdzie się podziać, byłem biedakiem, aż w końcu zdecydowałem że lepiej mi będzie tutaj.
-Powód dobry jak każdy inny. - Powiedział Karstark i dumał jakiś czas.
-Panie, jak myślisz pokonamy tych Dzikich? - Spytał w końcu Kevan.
-Nie mam pojęcia chłopcze.
-Ale jedno jest pewne, nie wszyscy wrócimy na Mur - Mówił dalej Harrion - Możliwe też jest że nikt z nas nie wróci.
-Straszne - Mruknął młodzieniec.
-Straszne, ale konieczne - Karstark wziął głęboki wdech i kontynuował - Kevanie, słuchaj uważnie! jeśli Dzicy nas zaatakują i będziesz widział że przegrywamy lub nie mamy szans to uciekaj! Uciekaj do Czarnego Zamku! Będziesz musiał o tym poinformować Lorda Dowódcę.
-Ale uciec? Nie, nie mogę - Westchnął młodzik.
-Musisz, a gdyby się zdarzyło że by cię pojmali, przyłącz się do nich! Zdobądź ich zaufanie. A jak się nadarzy okazja to ucieknij i ruszaj w kierunku Muru.
-Miałbym zostać wiarołomcom? Nigdy!
-Dla dobra Muru i Nocnej Straży możliwe że będzie to konieczne.
"Nocna Zmora" pożegnał się z Kevanem i ruszył na przód do Aresta - Dowódco może rozbijemy obóz? Strasznie mnie boli tyłek od tej jazdy, zresztą i tak długo już jedziemy. - Harrion słuchał w milczeniu słów dowódcy i jednocześnie myślał czy sam by złamał przysięgę gdyby to jego Dzicy pojamli.
Powrót do góry Go down
Arest

Arest
Mur
Skąd :
Wioska niedaleko Winterfell
Liczba postów :
23
Join date :
15/04/2014

Trakt na zachód Empty
PisanieTemat: Re: Trakt na zachód   Trakt na zachód EmptyPon Wrz 22, 2014 5:46 pm

Jechali już sporo czasu i Arest rozumiał, że niektórzy potrzebują odpoczynku po jeździe. Mężczyzna rozglądnął się po okolicy. Znał ją…
- Dojeżdżamy do miejsca gdzie będziemy skręcać w stronę Bramy Królowej. Kiedy już zjedziemy z traktu zrobimy przerwę.- Arest dokładnie pamiętał drogę i wiedział, że trzeba niedługo z niej odbić. Mężczyzna zwolnił konia, aby przedostać się na tyły grupy do jednego z braci, który miał za zadanie zajmować się krukami. – Greg wyślij kruka do Czarnego Zamku z wiadomością, że niedługo odbijamy z traktu.- Dowódca wręczył wronie wcześniej przygotowany list z takową informacją, a on kiwnął głową na znak przyjęcia rozkazu. Arest ponownie wysunął się na przód grypy.- Nadszedł czas na to abyśmy odbili w stronę Bramy Królowej!-Arest krzyknął, aby wszyscy go usłyszeli, lecz nie było ich wielu, więc mężczyzna nie musiał się zbytnio wysilać.

/ zt, jeżeli MG nie ma żadnych niespodzianek :)
Powrót do góry Go down
Gość

Anonymous

Trakt na zachód Empty
PisanieTemat: Re: Trakt na zachód   Trakt na zachód EmptyPon Wrz 22, 2014 6:38 pm

Słowa Aresta ucieszyły bardzo Harriona że już są blisko Bramy Królowej. Odpowiedział tylko krótko-Dobrze dowódco- i jechał dalej. Po chwili Dowódca zniknął w tyle a potem słychać było jego krzyk że odbijamy w stronę ów zamku. Harrion schylił się ku torbie która była przywiązana do siodła jego konia i dobył z niej kawałek suszonego mięsa. Przegryzał je powoli jadąc wprzód a gdy już zjadł wyciągnął bukłak z wodą i wypił duży łyk. Schował bukłak i zsiadł na chwilę z konia. Sprawdzał czy wszystko jest dobrze przywiązane i nie wymaga poprawy. Jego kompani go wyprzedzali, po chwili został z tyłu. Pogłaskał konia po łbie i pozwolił mu trochę odetchnąć i zjeść trawy. Jego towarzysze się oddalali ale Harrion wiedział w którą stronę zmierzają i nie bał się że ich zgubi. Karstark usłyszał jakiś szelest w krzaku nieopodal. Wstał na równe nogi i dobył łuku. Nałożył strzałę na cięciwę i zbliżał się powoli to dużych zarośli z których dobiegał ów hałas. Wtem z krzaków z niesamowitą szybkością wyskoczył wychudzony, szary wilk. Harrion z równie niesamowitą szybkością wystrzelił w jego stronę. Trafił mu w pysk, ale wilk jeszcze dychał. Harrion dosięgnął po kolejną strzałę ale wilk się na niego rzucił, przewrócił na ziemie i próbował zagryźć. Harrion siłował się z nim i walczył o przeżycie. Gdy spadł na ziemię upuścił łuk lecz nadal miał w ręku strzałem. Wbił ją prosto w oko wilka a potem udało mu się go zwalić z siebie. Wyciągnął za pasa sztylet wojenny i wbił go wilkowi w czoło a potem w klatkę piersiową. Zwierzę zginęło a "Nocna Zmora miał tylko kilka zadrapań. Wziął z powrotem swój łuk. Wsadził ciało wilka na konia i przywiązał je. Potem dosiadł zwierze i pojechał szybkim kłusem w kierunku reszty. Gdy dojechał do grupy powiedział swym towarzyszom gromko - Mamy świeże mięsko do jedzenia - Wszyscy zawtórowali gromkim wiwatem ciesząc się że w końcu zjedzą coś oprócz suszonego mięsa i czerstwego chleba. Karstark podjechał do jednego z braci który zajmował się końmi niosącymi prowiant. Niewiele ich było, ale Harrion dał mu zwłoki wilka i kazał przywiązać do jednego z nich. Potem pociągnął kolejny długi łyk z jego manierki i podjechał do niejakiego Finna, weterana wojennego, długo po pięćdziesiątce i spytał się go czy ten dobrze walczy:
- Naturalnie "Nocna Zmoro" w końcu pół życia walczyłem za tych co tylko siedzą na stołkach i chleją to ich Dornijskie czy tam Arborskie wino - Odpowiedział z głębokim uśmiechem weteran.
- To dobrze, niech twój miecz będzie zawsze naostrzony i gotowy - skończył Karstark odwzajemniając uśmiech.
Podjechał dalej do przodu i jechał dalej na przodzie w kierunku w który zmierzali



/ zt, jeżeli MG nie ma żadnych niespodzianek :)
Powrót do góry Go down
Sponsored content


Trakt na zachód Empty
PisanieTemat: Re: Trakt na zachód   Trakt na zachód Empty

Powrót do góry Go down
 

Trakt na zachód

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Zachód
» Zachód
» Zachód
» Teren na zachód od Krwawej Bramy
» Wąska dolina na zachód od Orlego Gniazda

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Westeros :: Mur-