Aleyn jest niskim, lecz dobrze zbudowanym mężczyzną. Na budowę jego ciała w dużej mierze wpłynął fakt, iż wychował się na okręcie. Szybko nabierał krzepy dzięki pracy na pokładzie, jednak klaustrofobiczne pomieszczenia i nieodpowiednie odżywianie się doprowadziły do zahamowania wzrostu (1,67m). Z pokładu wyniósł także przyzwyczajenia dotyczące higieny osobistej. Jego włosy często są przetłuszczone, zawsze w nieładzie, goli się tylko na życzenie ojca, dodatkowo często unosi się za nim niezbyt przyjemny zapaszek. Określiłbym to jako woń taniego alkoholu i zepsutych ryb. Ubiera się zazwyczaj w proste, chłopskie kaftany, które zapewniają mu dostateczną swobodę ruchów. W razie oczekiwanej bitwy przywdziewa skórzaną, ćwiekowaną zbroję. Dodatkowo zawsze nosi przy pasie krótki, stalowy miecz.

Jako pierworodny syn, Aleyn miał odziedziczyć po swym ojcu tytuł i majątek. Nie jest więc niczym dziwnym, że Lord Brian Harlaw (młodszy brat zmarłego już Lorda Ferwycka Harlaw) postanowił wziąć wychowanie syna we własne ręce. Gdy tylko Aleyn skończył szósty rok życia, przyszło mu żyć wraz z załogą jego ojca na statku "Srebrna Łania". Młodzieniec, co było do przewidzenia, nie radził sobie z tak trudnym żywotem. Doszło nawet do tego, że dzieciak niemal wyzionął ducha, będąc w gorączce. Innym razem chłopak słaniał się ze zmęczenia, nie mogąc zasnąć, dręczony koszmarami. Brian bowiem uważał za wielce pożądane, by chłopak od małego oglądał sceny śmierci. Mimo to, jego ojciec pozostawał nieugięty wobec próśb matki i nadal zabierał syna we wszystkie rejsy.

Chłopak mężniał z każdym dniem. Mając czternaście lat przestał podróżować z ojcem, którego pochłonęły sprawy rodowe i polityka. Nabierał umiejętności szybko, wszystko mu także wychodziło. Poczuł się przez to nieco zbyt pewnie, los pokarał go więc bliznami na lewym poliku i klatce piersiowej oraz przykrymi wspomnieniami. Aleyn bowiem, korzystając ze swojej pozycji nakazał kapitanowi okrętu, którym płynął napaść na przepływający statek. Abordaż okazał się zupełną klęską i tylko niechęć przeciwnika do prowadzenia pogoni, uratowała młodzieńca przed śmiercią.

W wieku lat dwudziestu, udowadniając swemu ojcu swój kunszt poprzez kolejne kończone sukcesami wyprawy, otrzymał własny okręt. Nazwał go "Srebrną Łanią", gdyż niewiele okrętów dorównywało mu szybkością i zwrotnością. Dobrał samemu także załogę, a chętnych było nie mało, ze względu na rodowód młodego Aleyna. Chociaż śmierć często zaglądała jemu i jego podwładnym w oczy, i chociaż nikt tam nie dorównywał mu pozycją, szybko załoga stała się dla niego rodziną.

Gdy schodząc z pokładu, został przywitany jako pierwszy syn Lorda Briana Harlaw, Aleyn pomyślał, że ktoś stroi sobie z niego głupawe żarty. Jednak całość okazała się prawdą. Jego kuzyn, Rickard zmarł bezdzietnie, tym samym pozostawiając tron Brianowi. Myli się jednak ten, kto powiedziałby, że wieść ta ucieszyła dziedzica. Myśl o tym, że miałby porzucić dotychczasowe życie, by zająć się polityką napawała go obrzydzeniem. Jednak słowa ojca były dlań najważniejsze, postanowił więc wyrzec się dotychczasowego życia, jeśli tylko się tego od niego zażąda.