Temat: Kroniki rodów z Doliny Czw Paź 24, 2013 9:32 am
ARRYN OF VALE's CHRONICLES
Słowem wstępu – ród Arryn z Vale
Dumny ród Arrynów z Vale sprawuje władzę nad wschodnimi rubieżami Westeros. Główną siedzibą rodu jest Eyrie, Orle Gniazdo, niezdobyta górska forteca, choć Arrynowie mają w swym władaniu również inne fortece jak choćby Krwawą Bramę. Arrynowie z Vale są prawdopodobnie najstarszym z rodów Westeros, wywodząc się w prostej lini od Andalów.
Reinmar Arryn
Skąd :
Dolina Arrynów
Liczba postów :
656
Join date :
03/05/2013
Temat: Re: Kroniki rodów z Doliny Czw Paź 24, 2013 9:33 am
ARRYN OF VALE's CHRONICLES
Rozdział I – Zmiany, Sokół i Pstrąg
Nastał rok 262 AL., który miał przynieść ze sobą od licha zmian. Jednak jako że Kroniki owe dotyczyć mają jeno rodów z Vale, pominę kwieciste opisy wstąpienia na tron nowego monarchy oraz mrożącą krew w żyłach historię zamachu na króla. Choć, zaiste, były to wydarzenia ważne i arcyciekawe, to nie mniej działo się w Dolinie. Lord Arryn, który posunął się już znacznie w latach, oddał pieczę nad Wschodnią Prowincję swemu pierworodnemu, o imieniu Reinmar. Ten zaś, bezlitosnym będąc wojownikiem, nie mniej przejawiał sprytu. Po latach ciągłych utarczek z Plemionami Gór Księżycowych, to właśnie najstarszy z potomków Lorda Arryna, wyszedł z propozycją zmiany polityki, która wkrótce miała się okazać więcej niż pożyteczna…
Wracając jednak do roku 262. Wraz z początkiem panowania Aerysa II Targaryena, w Westeros wybuchła najgorsza z wojen, wojna domowa. Tully z Dorzecza, wystawiając armię, która porażała swym ogromem, ruszyli pod wodzą lordowskiego syna Edana na Krwawą Bramę. Głupi jednak byli, myśląc, że podejdą do niej niepostrzeżenie. Już w pierwszej potyczce, dowódca Dorzecza został pojmany przez Reinmara Arryna, by później sczeznąć w podniebnych celach. Mimo tej wczesnej przewagi, ród z Doliny nie był w stanie wystawić armii, która dorównałaby liczebnością wojskom z Dorzecza. Choć rozesłano listy jak Westeros długie i szerokie, z nikąd nie widać było pomocy…
…i wtedy rozpoczęła się jedna z najkrwawszych wojen w historii Siedmiu Królestw. Zjednawszy sobie Plemiona, Reinmar Arryn rozpoczął wojnę terroru. Podczas gdy armia Tullych zalegała pod Krwawą Bramę, Góry Księżycowe ożyły. Dolinę wypełniło dzikie wycie, a nocne niebo rozbłysło złowrogim blaskiem pochodni. Mimo iż to Tully mieli oblegać Orle Gniazdo, to sami znaleźli się w potrzasku. Oddziały wojsk z Doliny oraz dzikie klany prowadziły nieustanną wojnę podjazdową, prześcigając się w okrucieństwie. Znając Księżycowe Góry jak nikt inny, wojownicy Plemion przypominali demony. Porywali zwiadowców, myśliwych oraz mniejsze oddziały przeciwnika. Mordowali wszystkich. Okoliczne drzewa uginały się pod ciężarem wiszących trupów. Część z nich przedstawiała iście makabryczny widok. Odarci ze skóry, częściowo nadgryzieni przez dzikie bestie lub osmaleni ogniem. Siedmiu jeno wie, ile krwi spłynęło w ciągu kilku krótkich tygodni.
Niemniej, nie mogło się obyć bez ostatecznego starcia. Tully, choć porażeni słusznym okrucieństwem przeciwnika, wciąż dysponowali jedną z najpotężniejszych armii Westeros. Byli jednak bez prawdziwego dowódcy. W pomoc rodom Doliny przybyła Burze pod wodzą Aylwarda Baratheona. Połączone siły Doliny i Burzy,odpowiednio dowodzone, choć wciąż mniej liczne, zamknęły armię Dorzecza w kleszczach, urządzając jej prawdziwą jatkę. Bez mała siedem tysięcy trupów zaległo ziemie u stóp Krwawej Bramy. Dolina, rozbiwszy siły Dorzecza w puch, nie zamierzała jednak prowadzić mściwej krucjaty. Tutaj wykazał się drugi z synów Lorda Arryna, Damon Arryn, który przebywając w stolicy, w imieniu swego rodu wynegocjował warunki pokoju między zwaśnionymi rodami. Dolina zyskała wschodnie ziemie Dorzecza oraz wysoki okup pieniężny, a Damon Arryn na królewski rozkaz pojął za żonę Artemis z rodu Tully. Nastał pokój.