Aart to kolejny typowy Lannister. Jego złociste, średniej długości włosy opadają na twarz, eksponując pełne i wyraziste usta. Urodzony w wysoko postawionym i znakomitym rodzie nigdy nie miał problemów ze znalezieniem partnerki do nocnych zabaw, sprzyjał mu w tym także wygląd. Urodzony jako drugi w kolejce do objęcia tytułu lorda Casterly Rock, aktualnie następca głowy rodu, musiał zostać mężnym rycerzem. Lata pracy nad siłą i walką mieczem uczyniły, że jego ciało bardzo szybko nabrało męskich kształtów. Rozbudowane bicepsy i mięśnie nóg pozwalały mu opierać się atakom przeciwników, a także w zadawaniu ciosów z niezwykłą siłą. Jest to ten typ mężczyzny, który dba o siebie. Zarost na jego twarzy ma prawo mieć miejsce jedynie, gdy wyrusza do walki i nie ma kiedy go usunąć. Jego niebieskie oczy usidliły wiele dziewek, które wspominając noce spędzone z nim, zaczynają ciężko oddychać.
Jego strój bojowy to piękna,srebrna zbroja, która w słońcu mieni się milionami kolorów. Zawdzięcza to małym, wtopionym w nią kryształkom. Na plecach przeważnie widnieje długa, czerwona peleryna z herbem rodu- lwem.

Narodziny w zamożnym rodzie to zbawienie i udręka w jednym. Wszystko co potrzebne do szybkiego rozwoju intelektualnego i kulturalnego jest pod ręką. Masy nauczycieli czekających tylko na zaszczyt nauczania kogoś tak wysoko postawionego. Do tego dochodzą spotkania, uczty, biesiady i imprezy, na które nieliczni są zapraszani. Z drugiej jednak strony to ogromne brzemię, które spoczywa na człowieku od pierwszego tchu na tym świecie.Powinność pójścia w ślady starych ludzi rodu, prezentowania ich z dumą i honorem. Właśnie w takim świecie przyszło urodzić się Aartowi. Przybył na świat, jako wyczekiwany przez rodziców, drugi syn głowy rodu, a zatem jeden ze spadkobierców majątku i dumy, wywalczonych przez stulecia, przez pierwsze lwy.
Od dziecka pokładane były w nim wielkie nadzieje. To on musiał wyrosnąć na kogoś, za kogo nie będą wstydzić się rodzice. Wszystkie oczy skupione były na małym chłopcu, drugim dziecku Lorda Lannistera. Dzieciństwo minęło mu bardzo szybko. Czas, który każde inne dziecko spędzało na zabawie, u niego przeminął na nauce walki mieczem i strzelaniu z łuku. Samoobrona i walka wręcz były dla niego ciężkim orzechem do zgryzienia, ale w końcu i to sobie wpoił w stopniu tak dobrym, że z zadziwieniem spoglądali na niego nauczyciele, których po pewnym czasie zaczął rozkładać na łopatki. Jego ciało zmieniało się z dnia na dzień.
Często ćwiczył ze swoim młodszym o dwa lata bratem, który zaczął wyrastać na niezłego rycerza. Lannisterowie mięli to we krwi.Walka nie była im obca, a jej przyswojenie zajmowało o wiele mniej czasu. Ojciec był z tego powodu niezwykle szczęśliwy. Byli do siebie bardzo podobni, obaj zawzięci i waleczni.
W między czasie na świat przyszła także siostra Maureen, która przez lata skupiała zainteresowanie Bleddyna. Zajmował się jej nauką i wychowaniem, dzięki czemu Aart miał możliwość dalszego doskonalenia siebie. Wiadome jest, że większa ilość czasu sprzyja rozwojowi. On mógł skupić się tylko na swojej osobie. Biedny, młodszy brat musiał męczyć się z niepokorną dziewuchą, co w pewnym stopniu przeszkadzało w doskonaleniu umiejętności.
Po śmierci najstarszego brata, na jego barkach spoczął przydomek dziedzica Casterly Rock, co przysporzyło mu tylko kłopotów. Nigdy nie chciał pozycji, którą w przyszłości przyjdzie mu objąć... No chyba, że umrze przed ojcem.
W chwili obecnej Aart znajduje się w Casterly Rock, jaka będzie przyszłość?
Lod dopiero pisze karty jego historii.