Go??  | | Temat: Ramsay Whent Pon Kwi 29, 2013 1:42 am | |
| Ramsay Whent
Wiek:
34 lata
Miejsce Urodzenia:
Harrenhal
Stanowisko:
dziedzic Lorda Whenta, obecnego pana na Harrenhal
Ród:
Whent
Wygląd:
Ramsay zawsze był chudy. Ojciec mówił, że wygląda jakby się miał złamać, ale nie jego wina, że jedzenie nie zostawiało w nim śladu 'dożywienia'. Był wysoki, więc jego kościstość i wątłość zdawała się rzucać w oczy jak nic innego. Ale nie jego wina.
Jego włosy są czarne i od zawsze nieco ulizane. Kiedyś nosił krótką fryzurę, ale teraz chętniej zapuszcza je, ale bez przesady. Blada cera i jasne oczy tylko dodały mu tego lekko niezdrowego i upiornego wyglądu, ale po pierwsze: pasuje do nietoperzy ze swojego herbu i do ponurego zamczyska Harrenhal. Nietoperz jak znalazł!
Kiedyś był chyba całkiem brzydki, a teraz? Jeśli zwracają na niego uwagę kobiety, to chyba nie jest z nim tak źle. Nie jemu o tym decydować, z resztą co mu zależy.
Cały czas zwykł ubierać się w ciemne szaty, czasem podkreślając kolor oczy jakimiś zielonymi wstawkami. Prawdę mówiąc nie nosi zbyt często swojego rodowego herbu, chyba, że na ważnych uroczystościach czy będąc pośród większego tłumu możnych.
Tak czy inaczej pokazuje się także w lekkiej zbroi i ubiera się tak, jak wskazuje na to jego stan.
historia:
Ramsay jest pierwszym synem Herrica Whenta i jego żony, Samiry - córki bogatego kupca, z którym po prosto dobił korzystnego interesu. Jego ojciec, a dziadek Ramsaya raczej nie tak wyobrażał sobie interesowny ożenek, ale ostatecznie nie wyszedł na tym źle.
I tak na świat przyszedł Ramsay. Ojciec nie wyobrażał sobie tylko, że radość przejdzie w rozczarowanie, gdy z tego silnego, rozwrzeszczanego chłopca wyrośnie takie chude 'coś'.
A to chude 'coś' sobie dorastało. Mały Nietoperz doczekał się jeszcze siostry, która zmarła po dwóch latach i brata, którego umysł jest obecnie niezbyt zdolny do czegokolwiek. Zrobi co trzeba, ale się nie odzywa, tylko czasem się śmieje i dłubie coś w drewnie. Matka się nim zajmuje i przez troski zdecydowanie straciła chęć do czegokolwiek.
Ramsaya planowano odesłać do Tullych ( oczym nie wiedzieli, ojciec tak tylko gadał do matki), ale jakoś nic z tego nie wyszło. Został w Harrenhal, ale wkrótce sam ruszył w przygodę. Chłopak był bardzo młody. Miał kilkanaście lat, ale nie potrafił znieść upokorzenia jakie czekało go w domu. Wojownicy ojca drwili z jego postury i nikt nie doceniał tego, że młody szybko się uczył. Był zwinny, szybki i pomysłowy. Złe cięcia mieczem nadrabiał mniej dozwolonymi ruchami. Ale ważna była skuteczność. Tak czy inaczej opuścił zamek i udał się (z kupcami) w świat. Trafił do Królewskiej Przystani, ale i tam nie zagrzał na dłużej miejsca. Jego wuj (brat matki) pomógł mu jednak znaleźć kąt i nauczyciela.
Młody Ramsay wysłał wiadomość do rodziców, że znalazł miejsce, gdzie stanie się kimś, ale nie pisał co i jak. Kiedy po kilku latach wrócił do domu, okazało się, że nie tylko nabrał trochę więcej masy, ale i stał się zdolnym wojownikiem. Nauczył się dobrze władać mieczem i strzelać z łuku. Herric zaczął myśleć, że może z tej mąki będzie chleb (brak innego dziedzica nieco psuł mu humor), ale Ramsay nie zagrzał miejsca w Harrenhal na dłużej.
Znowu udał się do stolicy, gdzie poznał jednego z pomniejszych lordów, który prowadził burdel. Przyznajmy się otwarcie, tam po raz pierwszy był z kobietą. Whent przyznał, że to ciekawa praca, ale owy lord stwierdził, że nie ma na tym takiego interesu jak myślał. Sprytny chłopaczek postanowił mu pomóc. Jeśli zysk się zwiększy, on weźmie go do spółki. Zgodził się. Ramsay stwierdził, że trzeba nowości, więc zajął się tym od razu. Szukał egzotycznych piękności do burdelu i znalazł. Jak się wie z kim się dogadywać...
Panowie weszli w spółkę i stworzyli coś nowego i chętnie odwiedzanego. Przydał się taki młodziak, bo miał talent do nakłaniania najlepszych i... do kontaktów za morzem.
W wieku 27 lat poślubił Belit z rodu Allyrion, której matka pochodzi z Braavos. To był czysty interes, ale dziewczyna była śliczna i miała dobre kontakty. Jak nie skorzystać? Sam Ramsay też nie był taką złą partią, a do tego był dziedzicem. Kusi, kusi! A poza tym mało kto wiedział czym się zajmuje tak dokładnie.
Whent zabrał zonę do Królewskiej Przystani, od czasu do czasu pojawiając się w siedzibie rodu. Ojciec życzył mu jak najgorzej, a syn w duchu obiecał, że jeśli pierwszy odejdzie na drugą stronę, to ojca postraszy i zostanie by robić to nadal i nadal, aż będą mówić o nim pieśni. Niby żaden ród długo tam nie zagrzał miejsca, ale Ramsay wcale w klątwy nie wierzył.
Tak czy inaczej interes kwitnął, żona pomogła mu dzięki swoim kontaktom w Braavos. Z resztą Ramsay dba o bardzo relacje z jej rodziną, bo tu widzi jakąś korzyść. No dobrze, żonę też pokochał. Nie obrzydziło ją to, co robi i jakoś mu zaufała, a podobno jemu nie wolno ufać. Przecież on tylko jest właścicielem burdelu...
Tak się stało, że lord, który prowadził ten przybytek rozkoszy zmarł. Jako, że nie miał bliskich, zapisał wszystko Ramsayowi, więc w tej chwili to on jest głównodowodzącym. Whent ma swoje powody by się tym zajmować, ale jakie? Tajemnica. Tak czy inaczej nie wyszedł na tym źle.
Co jeszcze ciekawego. Ach, para doczekała się dzieci. Mają bliźnięta, chłopca i dziewczynkę, które nie przebywają obecnie z rodzicami.
Ramsay przez kilka lat pisał do matki, bo chociaż ojciec nie był zadowolony, że syn nie jest w twierdzy, to ona i tak go wspierała. jak to matka - wierzy w niego do końca. Herric zaczął podupadać na zdrowiu po upadku z konia. Stawy, kręgosłup... nie jest taki młody. Szepcze się, że przyszedł czas, by przekazał synowi dowództwo nad swoimi ludźmi i nad Harrenhal. Ramsay nie jest jest zwolennikiem walk i bitew, dba o to, co ma i prawdę mówiąc nie widzi się w roli stojącego na czele ludzi. Jego siłą jest nie stal, a wiedza. Tak czy inaczej innego dziedzica nie posiada.
Tak czy inaczej otrzymał wiadomość z domu, by jak najszybciej stawił się u coraz to bardziej słabnącego pana ojca.
ekwipunek:
Ramsay zawsze ma przy sobie broń. Nieważne, czy krótką, czy długą. Zwykle jednak jest to miecz o wspaniałej rękojeści. Do tego nosi dwa sztylety, bardzo ubogie, acz bardzo ostre.
Co do jego majątku: oczywiście ma niezły majątek. Inwestycje mu się zwróciły, więc żyje dostatnie. W jego domu jest trochę cennych rzeczy, a do tego bogate stroje z najlepszego materiału. Do tego dochodzą zwoje i księgi, które otrzymał w prezencie.
Posiada także wspaniałą włócznię, ale nie posługuje się nią tak dobrze, jakby chciał, więc jest ozdobą domu.
Poza tym trochę mniej ważnych gratów ma w zamku Harrenhal. Ach i do tego dwa rumaki - Varena i Jasną Cholerę - zwaną też grzeczniej Rhoną.
Poza tym ma dostęp do ciekawych specyfików i trucizn, ale gdzie są i co z nimi robi to jego sekret.
|
|
Valar Dohaeris Liczba postów : 139 Join date : 10/04/2013 | | Temat: Re: Ramsay Whent Wto Kwi 30, 2013 8:11 pm | |
|
Akceptuję i życzę miłej gry! >3
|
|
