Gość  | | Temat: Leilah Yronwood Nie Sty 12, 2014 8:37 pm | |
| Leilah Yronwood
Wiek:
21 dni imienia
Miejsce Urodzenia:
Yronwood
Stanowisko:
najstarsze dziecko lorda; dziedziczka Yronwood
Ród:
Yronwood
Wygląd:
"Pamiętam moment, w którym zobaczyłem ją po raz pierwszy. Bawiła się w otoczeniu swoich przyjaciółek i towarzyszek. Wyróżniała się spośród dam dość znacznie. Była od nich wyższa, chociaż nie przesadnio. Można ją uważać za wysoką, ale nie na tyle, aby pokazywać ją sobie palcami i wskazywać jako wyjątek od normy. Jej wyprostowana, szczupła sylwetka sprawiała, że poruszała się z gracją godną prawdziwej księżniczki. Stąpała lekko, jakby płynęła w powietrzu. Przez chwilę rozmawiała z jedną z dam, a potem zaklaskała. Na jej sygnał muzykanci podjęli melodię, a ona zaczęła tańczyć. Płynne ruchy świadczyły o tym, że jest doświadczona w tym kierunku. Musiała to kochać, bowiem jej zmysłowe, pełne wdzięku ruchy były automatyczne, wyćwiczone do perfekcji. Dopiero teraz przyjrzałem się jej ciału i przyznałem dodatkowe punkty w skali atrakcyjności. Chociaż wcześniej wydawała mi się zbyt szczupła, teraz lepiej zwracałem uwagę na detale. Mimowolnie odkryłem, że dekolt sporo odsłaniał i widok był zachęcający. Nie była pozbawiona przyjemnych dla oka krągłości. Biodra poruszały się kusząco, tylko prosząc o to, by położyć na nich dłonie. Wykonała dwa piruety, a jej długie, ciemne włosy zatańczyły w powietrzu. Ozdoby spinające drobne warkocze na czubku głowy, zamigotały w świetle zachodzącego słońca. Jej ręce wykonały skomplikowaną serię gestów, a potem przesunęły się wzdłuż jej ciała, by następnie dotknąć ud, eksponując przy tym długie nogi. Z moich obserwacji wynikało, że lubiła czerwień. Po raz kolejny przywdziała sukienkę w tym kolorze, nie zapominając również o złotej biżuterii. Kiedy skończyła, ukłoniła się i uśmiechnęła. Nie był to promienny, szeroki uśmiech. Raczej obietnica czegoś więcej. Skrywała swoje tajemnice głęboko i tylko to było oznaką, że nad czymś duma. Zastanawiałem się, czy w jej oczach odbija się dusza, czy były po prostu głębokie i nieprzeniknione. Wiedziałem, że lubiła je podkreślać. Ilu utonęło w tych wielkich, pięknych oczach? Nie mnie nad tym dumać. Znowu usłyszałem śmiech. Brzmiał czysto i szczerze. To był przyjemny dźwięk, ale szybko umilkł. Zapadła cisza. Kobieta usiadła na poduszce przy harfie i zaczęła przebierać palcami po delikatnych strunach. Na chwilę wszystko ucichło, a ciemnowłosa podjęła pieśń. Nie znałem melodii, ale słowa mówiły o bohaterskich czynach i nieszczęśliwej miłości. W jej głosie słychać było emocje, podkreślała nim dramatyzm piosenki. A potem zaczęła nucić, powoli kończąc swój występ. Kiedy tylko zamilkła, wycofałem się i wróciłem do siebie, ale w uszach ciągle miałem jej cudowny głos, a przed oczami widziałem jej smukłą kibić i zapadającą w pamięć, urodziwą twarz."
historia:
Ród Yronwood - najpotężniejszy w Dorne, zaraz po Martellach. Niegdyś władcy krainy, teraz z tytułem 'królewskiej krwi'. Właśnie w tej rodzinie strażników Szlaku Kości, przyszła na świat Leilah. Dziewczynek w rodzinie nigdy nie brakowało, ale ta była wyjątkowa, ponieważ była pierwszym dzieckiem lorda i lady Yronwood. Ojciec był rozczarowany tym, że dziedziczyć będzie po nim kobieta, chociaż oficjalnie nie robiło mu to różnicy. Nie było w tym nic zaskakującego. Tak czy inaczej doczekał się jeszcze potomków, więc miał kogo szkolić na wojownika.
Leilah od zawsze miała silny instynkt opiekuńczy. Matka wpajała jej, że należy kochać swoich bliskich i dbać o ich dobro i bezpieczeństwo. Tak też się stało. Kilkuletnia Lea doglądała swojego rodzeństwa i tak zaczęła stwarzać z nim silną więź.
Dziewczynka była bardzo pojętna w nauce. Z radością i zapałem uczyła się o dziejach swoich przodków, oraz całej historii Westeros, które zapragnęła w przyszłości przemierzyć. Ostatecznie skończyło się na tym, że prawie całe życie spędziła wyłącznie w Dorne, ale nie spodziewała się niczego więcej.
Wracając do nauki: gdyby była chłopcem, pewnie trafiła by na dwór Martellów, by jako giermek uczyć się walki i lojalności wobec swoich panów. Zdobywałaby umiejętności przywódcze i przeżyłaby niejedną przygodą. Ale urodziła się kobietą, więc ją czekały raczej lekcje historii, języków, obyczajów oraz rzecz jasna szycie. Trzeba przyznać, że pięknie haftuje, a jej chusteczki trafiły już chyba wszędzie w Dorne, jako drobny prezent dla dam czy kawalerów (na tzw. szczęście). Leilah nie mogła stawać do boju z mieczem w dłoni, ale nauczyła się posługiwać sztyletem, co by nie pozostać całkowicie bezbronną. Chociaż interesują ją sprawy kraju i sytuacja w Westeros, nie ma w niej wojowniczki. Jest damą, z charakterem, uporem i zapalczywością, ale jednak damą. To łakomy kąsek matrymonialny dla wielu rodów, więc musi wiedzieć jak się zachowywać, ale pod zasłoną słodkiej panienki, jest pewną siebie kobietą, która posiada własne zdanie. Ojciec celowo nie oddał jej ręki nikomu, licząc na 'ofertę specjalną'. I chyba miał słuszność...
Dziewczyna ma wiele zainteresowań, nie siedzi bezczynnie i patrzy przed siebie. Lubi rozmawiać, obserwować i wiedzieć co się dzieje. Z ulgą i radością traktuje każdą możliwość opuszczenia rodzinnej twierdzy i wyłapuje z otoczenia to, co ciekawe i przydatne. Nieustannie wspiera najbliższych i przypatruje się ich poczynaniom.
ekwipunek:
- sztylet z ozdobną rękojeścią (otrzymała go od ojca, służy do samoobrony)
- księgi (od ballad i poematów, po dzieje Westeros)
- suknie, chusty i płaszcze (piękne, kolorowe, z najlepszych i najdelikatniejszych materiałów; głównie te typowe dla Dorne, chociaż ma coś 'wyjściowego' na wypadek odwiedzin w innych krainach)
- igły i nici (różnej wielkości i grubości, a nici kolorowe, od delikatnych, po grube; do jej słynnych prac ręcznych)
- biżuteria (najwięcej w tym wszystkim jest ozdób na włosy, poza tym naszyjniki, pierścionki, kolczyki i bransoletki)
- złoto (kilka małych mieszków z monetami; na własne potrzeby)
- harfa (ukochany instrument, na którym często grywa)
- czarny ogier, Yzmir (doglądała tego konia od jego narodzin i przyuczała do swojej obecności; automatycznie został jej wierzchowcem i to Lei słucha najbardziej)
Ostatnio zmieniony przez Leilah Yronwood dnia Wto Sty 14, 2014 6:22 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Nihil Arryn Skąd : Winterfell Liczba postów : 341 Join date : 26/04/2013 | | Temat: Re: Leilah Yronwood Nie Sty 12, 2014 8:57 pm | |
| Czy kobieta może dziedziczyć? Nie jestem pewna, niech lepiej administracja się wypowie.
Poza tym faktem nie widzę innych błędów lub niedociągnięć. |
|
Ivory Targaryen Skąd : Dorne, Słoneczna Włócznia Liczba postów : 2203 Join date : 23/10/2013 | | Temat: Re: Leilah Yronwood Nie Sty 12, 2014 9:08 pm | |
| W Dorne obowiązuje inne prawo; dziedziczy najstarsze dziecko, a nie syn. Kobiety więc mogą dziedziczyć, oczywiście. Arianne Martell, Cętkowana Sylva były dziedziczkami. |
|
Aylward Baratheon Skąd : Koniec Burzy Liczba postów : 1935 Join date : 30/04/2013 | | Temat: Re: Leilah Yronwood Sro Sty 15, 2014 11:11 pm | |
| Jak wyżej, Dornijczycy to styl życia i obowiązują ich nieco inne zasady. A z racji, że wszystko się zgadza, akceptuję! |
|
Sponsored content | | Temat: Re: Leilah Yronwood | |
| |
|
