a
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Kayleigh Stark



 

 Kayleigh Stark

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość

Anonymous

Kayleigh Stark Empty
PisanieTemat: Kayleigh Stark   Kayleigh Stark EmptyPią Sty 10, 2014 7:53 pm

Kayleigh Stark


Wiek: 17 lat

Miejsce Urodzenia: Winterfell

Stanowisko: Bratanica lorda Winterfell

Ród: Stark


Wygląd:

"Spoglądałem na nią ukradkiem, gdy tylko jej wzrok skupiał się na rozmówcy, bądź sokole szybującym na tle północnego nieba; i nie mogłam oderwać od niej spojrzenia. Była najdelikatniejszą z Wilczyc, choć nigdy nie odważyłbym się uczyć słowa słaba. Niewysoka i smukła przypominała pełną niewymuszonego wdzięku nimfę, jednakże w jej błękitnych oczach czaiła się siła. Widziałem to doskonale i tymże spojrzeniu się zakochałem bez pamięci. W nim i jej niewinnej twarzy, choć nieco pociągłej. W niczym to nie odejmowało jej urody, wprost przeciwnie. Zawsze wyglądała na dużo młodszą, niźli była w rzeczywistości. Lubiłem sobie wyobrażać, że będzie niosła swą młodość i fiołków zapach przez następne lata swego życia. W mroku moich komnat marzyłem o całowaniu jej różanych ust i alabastrowego lica, o upajaniu się zapachem jej ciemnych włosów, łaskoczących lędźwie. Chciałem chronić już na wieki jej wątłą postać i podarować perły w których było jej niezwykle do twarzy. Grzechem byłoby się przyznać, że wielokrotnie myślałem również o zdjęciu jej sukien z adamaszku w które zawsze w jakiś sposób wkomponowała wilkora swego rodu, jednakże tak było w rzeczywistości. Kochałem w niej wszystko. Od maleńkich stóp, przed wąskie biodra, nieduże piersi oraz twarz o łagodnych rysach. Zachwycającą błękitem oczu i niewinnym wyrazem, których nie powstydziłaby się sama Dziewica ludu południa. Jej oblicze pełne było szlachetności i dobroci zarazem.
Czasami zaszczycała mnie rozmową, po sądzie nad banitami nawet dużo częściej. Mogłem słuchać jej wysokiego głosu, który był piękniejszy niźli śpiew słowika o poranku. Przyglądałem się z bliska maleńkiej bliźnie na jej czole, pewnego razu zdradziła mi, że jest ona pamiątką po upadku z drzewa, na które chciała się wspiąć w dziecięctwie, więcej podobno już tego nie próbowała. Zauważałem też delikatny rumieniec, który zdobił jej lico, kiedy tylko pogawędka zaczęła dotyczyć małżeństwa, bądź gdy raz rozplotłem jej gruby warkocz.
Była tak piękna, że nie potrafię wyrazić tego słowami. Dlatego też zamilknę już, mój drogi przyjacielu."

Wspomnienie Rodricka Dustina


historia:

Tamtej nocy chłód przenikał do szpiku mych kości tak jak nigdy przedtem, a wraz z nim strach. Siedziałam wówczas na ziemi, przywiązana do drzewa i okryta cuchnącym ale starym futrem, przy nikłym ognisku zaś siedzieli mężczyzni. Rycerze od siedmiu boleści o honorze splamionym krwią niewinnych oraz chciwością, która kazała im pojmać zbłąkaną Wilczycę. Tamtego dnia bowiem wybrałam się się na konną przejażdżkę z najserdeczniejszą przyjaciółką Amerei oraz jednym z ludzi mego ojca, brata lorda Starka. Moja źrebica była zbyt szybka, a ja zbyt ciekawa lasu i przygód, oddaliłam się za nadto z wilkorem wyszytym na płaszczu
Bałam się wówczas potwornie, drżałam z zimna i zamierałam, gdy tylko któryś z nich wstawał z miejsca. Choć wilczyca nie powinna odczuwać strachu, to płakałam w duszy na myśl o gwałcie, bądź utracie życia. Oczyma duszy przenosiłam się do lat dziecięctwa. Beztroskich chwil ze starszym i młodszym bratem, kiedy to ganialiśmy po dziedzińcu bawiąc się w udawanie, bądź zwiedzaliśmy krypty naszych przodków i odkrywaliśmy najróżniejsze zakamarki Winterfell, wyobrażając sobie, że odnaleźliśmy odpowiedzi na zagadki, które nurtowały mieszkańców od wieków. Myślałam również o lekcjach szycia z nianią oraz naukach tańca z moją ukochaną panią matką, podczas których często śpiewałyśmy pieśni o znamienitych rycerzach oraz najpiękniejszych damach Westeros. Mówiono, że mam głos pieszczący ludzkie uszy, matka pieszczotliwie nazywała mnie Słowikiem. Siedząc na śniegu modliłam się do Starych Bogów, aby pozwolili mi jeszcze raz ujrzeć matkę i surowego ojca, zawsze dużo bardziej powściągliwego niźli jego pani żona. Jednakże to właśnie on uczył mnie strzelać z łuki i jeździć konno, byłam jego jedyną córką i miłował mnie najmocniej ze wszystkich kobiet na ziemi, tak przynajmniej powiadał jej przy kominku, gdy wdrapywała mu się na kolana.
Łzy cisnęły się do oczu, kiedy myślałam o swej rodzinie i Winterfell, a banici rozprawiali jedynie o okupie, który mogą za mnie dostać. Ród Starków był jednym z wielkich rodów Westeros, a ich skarbiec był pełen, jednakże w tamtą zimną noc bałam się, iż lord Stark nie zapłaci takiej sumy za córkę swego młodszego brata. Nic podobnego jednak się nie stało. Mych uszu doszło ujadanie psów i tętent końskich kopyt, a z pomiędzy drzew na banitów rzuciło się kilku wojowników z wilkorami na tarczach. Mnie uwolnił sir Rodrick Dustin, okrył swym futrem i chwycił talię, aby unieść jakbym ważyła mniej niźli piórko i posadzić na swym wierzchowcu. Następnie sam wrócił, aby związać niegodziwców i żywych, acz nie do końca bez uszczerbku dostarczyć do Winterfell. Dwudziestoletni wówczas Rodrick był wysokim, barczystym mężczyzną o szerokiej szczęce i sile niedźwiedzia. Odnosił się do mnie jednak z niezwykłą uprzejmością, szarmancją i ciepłem, a podczas podróży powrotnej nie odstąpił mnie choćby na krok. Podczas tych kilku godzin me serce zapłonęło od uczucia do rycerza, który uratował mi życie o mówił o mnie "Księżycolica". Gdy dotarliśmy do Winterfell, banici zostali osądzeni i wysłani na Mur, jako że przysięgałam, iż nie doznałam fizycznego uszczerbku na zdrowiu. Sir Rodrick natomiast upierał się, aby towarzyszyć mi przez najbliższe tygodnie. Spędzał ze mną mnóstwo czasu. Zabierał na polowanie z sokołami i sprowadził dla mię nawet minstrela, wiedział bowiem, że uwielbiam pieśni. Był jednak trzecim synem lorda Dustina i mój ojciec z pewnością nie zgodziłby się na nasz ślub. Gdy wyruszał na południe, przysięgał mi, że wróci, kiedy tylko dokona wielkich czynów pozwalających mu zdobyć moją rękę. W cieniu czardrzewa w Bożym Gaju podarowałam mu pierwszy pocałunek. Miałam wówczas piętnaście lat. Gdy odjechał gorzko roniłam łzy w swej sypialni dopóki nie przyszła do mnie niania, rugając, iż wilczyce nie płaczą.
Przez następne miesiące czekałam wytrwale na wiadomości od ukochanego rycerza. Przeszło pór roku od jego wyjazdu w okiennicy maestera pojawił się kruk. A wieści, które niósł były tak czarne jak jego skrzydła. Sir Rodrick zginął od z pozoru niewinnej rany. Od zatrutego ostrza. Wypłakałam wtedy wody całego Tridentu i inszych rzek Westeros. Moje serce rozpadło się na tysiąc kawałków, a jedynie pocieszenie odnalazłam w czasie spędzanym z maesterem, który opowiadał mi o opatrywaniu ran i leczeniu chorób. Powiadał, że gdyby nie moja płeć, mogłabym udać się do Cytadeli, gdzie z pewnością wykułabym wiele ogniw do łańcucha. Pomaganie inszym sprawiało mi wiele radości i po raz pierwszy żałowałam, że nie urodziłam się mężczyzną. Nigdy bowiem nie ciągnęło mnie do walki, w przeciwieństwie do mych kuzynek. Wolałam słuchać pieśni i tańczyć, bądź nawet wyszywać. Lubiłam konne przejażdżki i plecenie wianków z letnich kwiatów. Uczęszczałam na lekcje etykiety u matki i zawsze starałam się być najprawdziwszą damą.
Jednakże po porwaniu i śmierci sir Rodricka wiedziałam już, że życie to nie pieśń; że ludzie nie są dobrzy, a nieszczęścia jest więcej niźli dobra na tym padole łez. Myślę, że dojrzałam i stałam się prawdziwą Wilczycą, gotową radzić sobie z przeciwnościami losu.


ekwipunek:

~ Sakiewka ze złotymi smokami
~ Łuk refleksyjny wykonany z dzikiego bzu
~ Kołczan pełen z strzał, na którym widnieje wilkor rodu Starków
~ Suknie wykonane z adamaszku, jedwabiu, złotogłowiu i wełny; skórzane i wełniane kamizelki; futra i czapka z lisiego futra
~ Kilka ksiąg dotyczących uzdrawiania i lecznictwa
~ Medalion z głową wilkora
~ Szal, który był podarunkiem od sir Rodricka
~ Skrzynia ozdobiona malunkami






Ostatnio zmieniony przez Kayleigh ZacnyRód dnia Pią Sty 10, 2014 8:38 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Nihil Arryn

Nihil Arryn
Nie żyje
Skąd :
Winterfell
Liczba postów :
341
Join date :
26/04/2013

Kayleigh Stark Empty
PisanieTemat: Re: Kayleigh Stark   Kayleigh Stark EmptyPią Sty 10, 2014 8:09 pm

Widzę tutaj sporo nieścisłości. Zacznijmy jednak po kolei.

Po pierwsze i najważniejsze - w drzewku rodowym miejsce jest tylko na dwóch Starków. Brata Lorda oraz bratanka Lorda. Nie mniej, jeżeli napiszesz do administracji, prawdopodobnie na pewno zgodzą się drugiego syna podmienić na drugą córkę. Zakładając, że się udaje...

Cytat :
Beztroskich chwil ze starszym i młodszym bratem, kiedy to ganialiśmy po dziedzińcu
Według drzewka będzie to starszy brat i siostra, Baldwin oraz Liliana, nie zaś dwóch braci.

Cytat :
Jednakże to właśnie on uczył mnie strzelać z łuki i jeździć konno, byłam jego jedyną córką
Jak wyżej, córki byłyby dwie.

Cytat :
o lekcjach szycia z septą
Cytat :
dopóki nie przyszła do mnie septa
Cytat :
Uczęszczałam na lekcje etykiety u septy
Starkowie wierzą w starych bogów. Nie ma na ziemiach północy septu, a już na pewno nie w Winterfell. W sadze powstał on dopiero dla Cait, żony Eddara Starka, która wierzyła w Siedmiu.

Cytat :
Kilka ksiąg dotyczących uzdrawiania i lecznictwa
Zdajesz sobie sprawę, że w tym świecie nie ma kobiet-medyków i żaden Lord nie pozwoliłby swojej córce babrać się w ranach innych? Nie bardzo pasuje, aby więc zaczytywała się w takie książki.
Powrót do góry Go down
Gość

Anonymous

Kayleigh Stark Empty
PisanieTemat: Re: Kayleigh Stark   Kayleigh Stark EmptyPią Sty 10, 2014 8:34 pm

Hmmmm... Rozmawiałam z Diryanem oraz Aidanem i była mowa o podmianie Lilian na Kayleigh, więc pisałam kartę pod "środkowe dziecko" i jedyną córkę.


Co do septy, faktycznie się pomyliłam myśląc o sepcie Mordane.

Ja nigdzie nie napisałam, że Kayleigh jest kobietą-medikiem. Interesuje się lecznictwem i podpatruje maestera, to wszystko. W razie potrzeby podczas rozgrywki potrafiłaby opatrzyć prowizorycznie rany, tak jak Talisa w obozie Robba Starka, choć to serial oczywiście. Skoro córki Starków mogą dzierżyć miecz w dłoni, dlaczegóż Kayleigh nie mogłaby posiadać kilku ksiąg o uzdrawianiu?
Powrót do góry Go down
Nihil Arryn

Nihil Arryn
Nie żyje
Skąd :
Winterfell
Liczba postów :
341
Join date :
26/04/2013

Kayleigh Stark Empty
PisanieTemat: Re: Kayleigh Stark   Kayleigh Stark EmptyPią Sty 10, 2014 8:39 pm

Jeżeli administracja wie o podmienieniu, wtedy sprawa oczywista i nie trzeba nic zmieniać.

Jak jeszcze na Północy kobieta z mieczem nie budzi takiego nie smaku, bo się pojawiają choćby u Starków czy Mormontów, tak po prostu nie ma kobiety znającej się na uzdrawianiu (chyba, że mówimy o wiedźmach i ich czary-mary). Wyjątkiem w całej sadze była Talisa. Była tutaj osoba, która chciała aby jej postać znała się na uzdrawianiu, ale administracja jej odmówiła powołując się na powyższe stwierdzenie - Lord nie pozwoli, aby jego córka babrała się w ranach innych.
Pójdźmy na kompromis. Niech czyta książki, skoro ją te kwestie interesują, ale drugiej Talisy z niej nie róbmy, dobrze?
Powrót do góry Go down
Gość

Anonymous

Kayleigh Stark Empty
PisanieTemat: Re: Kayleigh Stark   Kayleigh Stark EmptyPią Sty 10, 2014 8:47 pm

Niech tak będzie. Nie napisałam, że Kayleigh "zastępuje" czasami maestera, tylko go podpatruje, rozmawia z nim i czyta księgi. Żadna z niech uzdrowicielka, chodziło mi po prostu o uczynienie Kayleigh ciekawszą i najprostszą umiejętność opatrzenia rany, jeśli zajdzie taka potrzeba (jak porwanie!).
Powrót do góry Go down
Nihil Arryn

Nihil Arryn
Nie żyje
Skąd :
Winterfell
Liczba postów :
341
Join date :
26/04/2013

Kayleigh Stark Empty
PisanieTemat: Re: Kayleigh Stark   Kayleigh Stark EmptyPią Sty 10, 2014 8:50 pm

Wstępnie akceptuje. Jeżeli administracja nie będzie miała uwag, nada kolorek najpóźniej w poniedziałek.
Powrót do góry Go down
Aylward Baratheon

Aylward Baratheon
Ziemie Burzy
Skąd :
Koniec Burzy
Liczba postów :
1935
Join date :
30/04/2013

Kayleigh Stark Empty
PisanieTemat: Re: Kayleigh Stark   Kayleigh Stark EmptySob Sty 11, 2014 10:10 am

Skoro już wszystko wyjaśnione, zmieniam tylko nazwisko i już koloruję!
Powrót do góry Go down
Sponsored content


Kayleigh Stark Empty
PisanieTemat: Re: Kayleigh Stark   Kayleigh Stark Empty

Powrót do góry Go down
 

Kayleigh Stark

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Kayleigh
» Stark
» Diryan Stark
» Carsei Stark
» Ragnar Stark

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Karczma :: Offtopic :: Kosz :: Karty Postaci-