a
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Laurelier Tyrell



 

 Laurelier Tyrell

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość

Anonymous

Laurelier Tyrell Empty
PisanieTemat: Laurelier Tyrell   Laurelier Tyrell EmptyPią Lip 03, 2015 12:20 am





Laurelier Tyrell

Wiek
20 dni imienia
Miejsce urodzenia:
Wysogród
Ród:
Tyrell
Stanowisko:
Najstarsza bratanica
Lorda Randylla Tyrella,
siostra Elstana Tyrella

Aparycja


"Tak jak odległość testuje siłę konia, tak czas ujawnia prawdziwy charakter człowieka."

Zgodzicie się ze mną, że pozory często potrafią być mylące? Ja to wiem, ale czy ty też to wiesz? Może właśnie dlatego nie powiem o sobie zbyt wiele, bym nadal mogła Cię czymś zaskoczyć. Wsłuchaj się więc uważnie w moje słowa nieznajomy bowiem w nich znajdziesz wskazówki jeżeli tylko tego zechcesz…
Pewnie poznałeś już moich rodziców i doskonale wiesz jak wyglądają. Czy jednak uda Ci się rozpoznać mnie? Mój ojciec mawia, że wdałam się w swoją matkę, sam jednak mnie odszukaj i oceń.
Zapewne bywałeś w wielu zamkach tak samo jak ja. Musiałeś przechadzać się po tych wszystkich pustych korytarzach, albo uczestniczyć na przeróżnych bankietach. Może wtedy miałeś przyjemność mnie już zobaczyć w zamku, na bankiecie, a może w którymś z ogrodów? Podpowiem Ci zatem na co powinieneś zwrócić uwagę, może wtedy sobie przypomnisz czy faktycznie mnie już widziałeś. Posłuchaj mnie wiec uważnie nieznajomy…
Szukaj drobnego dziewczęcia o niewielkim wzroście i długich złocistych falowanych włosach tańczących pod wpływem letniego wiatru. Dziewczęcia, które wpina w te długie zazwyczaj splecione w warkocz włosy zdobioną spinkę w kształcie róży. Wypatruj niewiasty, której uroda jest delikatna niczym kwitnący kwiat róży, będącym symbolem jej rodu, który tak bardzo kocha. Przypatrz się uważnie jej skórze tak jasnej, delikatnej i tak bardzo przyjemnej w dotyku niczym najdelikatniejszy jedwab. Szukaj niewiasty, która niczym nimfa przechadza się pomiędzy zamkowymi korytarzami pozostawiając po sobie kwiecisty zapach perfum. Niech ich zapach dotrze do twego nosa. Pozwól mu się ponieść. Poszukuj niewiasty, która nosi na sobie lekkie przewiewne zdobione szaty, obfitujące w barwy bieli lub zieleni.
Gdy już znajdziesz, złap ją bowiem takie chwile są takie ulotne. Złap i spójrz prosto w jej błękitne oczy. Zanurz się w oceanie jej przenikliwego spojrzenia i pozwól by zajrzała w głąb twojej duszy. Czy odważysz się na taki krok nieznajomy? Spraw by na jej twarzy zagościł łagodny i niewinny uśmiech, który jest niczym promienie słońca w deszczowy dzień. By uraczyła Cię dźwiękiem swojego delikatnego głosu. Uważaj, bowiem nawet najpiękniejsza z róż potrafi mocno ukłuć. Wszystko zależy od tego jakim towarzyszem będziesz, jakie decyzje podejmiesz.
Oto bowiem jestem ja. Czy teraz przypominasz mnie sobie nieznajomy? Czy już mnie kiedyś widziałeś? Jeżeli nie to szukaj jeżeli tego zapragniesz, bowiem ja nadal czekam…



Historia


"Jestem jedynie niewielkim puchem rzuconym do nieznanego mi świata. Wciąż szukam swego miejsca, czy pomożesz mi je odnaleźć?"

Chcesz więc usłyszeć moją historię tak? Usiądź więc wygodnie przy ognisku, napij się wina, przymknij oczy i wsłuchaj się w moje słowa nieznajomy.
Urodziłam się pewnej letniej nocy w siedzibie mego rodu. Przypadek, a może przeznaczenie? Jedni uważali moje narodziny za błogosławieństwo, inni zaś za przekleństwo. Nie mnie było oceniać tych ludzi bowiem wtedy jeszcze ich nie znałam. Nawet dziś ich nie oceniam bowiem pozory bardzo często potrafią zmylić.
Nie byłam jednak jedynym dzieckiem swoich stworzycieli posiadałam bowiem brata, którego kocham ponad wszystko. Może to i dobrze, kto wie kim bym była teraz, gdyby nie mój brat Elstan dzisiejszy rodzinny skarbnik.
Od najmłodszych lat uczono jak powinnam się zachowywać, jak chodzić i mówić. Byłam tą niewinną pociechą swoich rodziców coś jak oczko w głowie. Może właśnie dlatego dość często pobłażano moje niewielkie wybryki, a może to dlatego, że byłam zwyczajnie dzieckiem? Kiedy tylko mogłam starałam się przebywać w towarzystwie mojego brata, który na swój sposób był uroczy i zdawał się mnie rozumieć lepiej niż inni. Do dziś podziwiam jego zapał i umiejętności, które pozwalają mu być tym kim jest.
W przeciwieństwie do niektórych członków mego rodu ja byłam raczej tą spokojną osobą. Dorastanie na dworze nigdy nie było takie proste jak mogłoby się wydawać. Wolałam stać w cieniu bacznie przyglądając się z dala całej grze zwanej polityką. Nigdy się nie udzielałam jeżeli nie było takiej potrzeby, niemniej uważnie obserwowałam wszystko co się działo dookoła. Może właśnie dlatego potrafię tak szybko wejrzeć w czyjąś duszę nie wypowiadając ani jednego słowa? Może właśnie poprzez obserwację potrafię odczytać język ludzkiego ciała? Ponieważ miałam bardzo dużo czasu bardzo często przebywałam w bibliotekach zagłębiając się w historię mego rodu oraz innych. Wbrew pozorom od zawsze interesowałam się historią, fascynowała mnie na swój sposób.
Resztę wolnego czasu spędzałam w ogrodach. Tam bowiem odnajdywałam wewnętrzny spokój dla mojego umysłu z dala od wszelkich intryg. To właśnie tam mogłam ponosić się mojej wyobraźni, pośród drzew i tych wszystkich kwiatów. Przyroda od zawsze inspirowała mnie i to dzięki niej napisałam wiele opowieści i wierszy, których zbiór nadal trzymam w swoim pokoju. Mało kto o nich wie, a jeszcze mniej osób je czytało czemu sama nie wiem, może zwyczajnie się nieco wstydzę? Gdy nie miałam nic lepszego do roboty pomagałam naszej służbie w drobnych czynnościach. Poznałam nawet jedną z pokojówek, która okazała się bardzo sympatyczna. Bardzo często zwłaszcza w nocy wspólnie zakradałyśmy się do zamkowej kuchni by podkraść ciasteczka wypiekane przez naszą ukochaną kucharkę. Oczywiście zawsze nas łapała przez co musiałyśmy przed nią uciekać. Ileż ona się z nami namęczyła, niemniej kochała nas na swój sposób. Mój ojciec widząc jak bardzo zżyłam się z pokojówką przydzielił ją do mnie, przez co mogłyśmy widywać się jeszcze częściej. Czasem nawet wyciągałam ją do ogrodu by mogła poznać mój świat...

***

Gdy tylko ukończyłam szesnaście lat mój ojciec sprezentował mi czarnego rumaka, którego nazwałam Brego. Od razu zawiązała się między nami dziwna więź, która trwa do dnia dzisiejszego. Gdy tylko czas i moja rodzina wyrażała na to zgodę razem z nim udaję się w podróż po ziemiach należących do mojej rodziny.
Z początku jazda konna nie była zbytnio przyjemna ponieważ nie do końca wiedziałam jak powinnam się zachowywać. Wiele razy spadłam z konia na całe szczęście nie stało mi się przy tym nic poważniejszego poza paroma siniakami. Wszystko bywa trudne nim się stanie łatwe. Tak też było z jazdą konną. Musiałam poświęcić wiele czasu by wyszlifować tą umiejętność do perfekcji. Na całe szczęście mój ukochany koń wykazał się ogromną cierpliwością, a sądząc czasem po jego zachowaniu miał ze mnie niezły ubaw...
Tak jak przebywanie w ogrodach również przejażdżki na moim wiernym koniu sprawiały mi wiele radości. Czułam się wtedy naprawdę wolna niczym ptak. Bardzo często udawałam się w takie podróże, które zwyczajnie mnie odprężały, czasem nawet zabierałam ze sobą moją ulubioną pokojówkę.
Pomimo swobody jaką posiadałam i posiadam nadal, gdzieś w środku zawsze czułam się niczym kanarek w zamkniętej złotej klatce z której nigdy nie było dane mi uciec. Mimo to dzielnie trwałam i trwam do dziś czekając aż mój los się odmieni. Kto wie może nastąpi to szybciej niż się spodziewam, cóż czas pokaże...
To koniec mojej krótkiej historii. Jeżeli pragniesz poznać więcej to zapraszam do mnie. Chętnie opowiem Ci to czego nie zawarłam tutaj, bowiem sporo jest niedomówień, ale czyż dama nie powinna posiadać swoich sekretów?



Ekwipunek


* Zdobiony lekko zakrzywiony sztylet z wygrawerowaną różą na rękojeści. Ostrze to od dawna jest nierozłącznym elementem tajemniczej Laurelier. Nigdy bowiem nie wiadomo kiedy może się przydać dlatego też zawsze nosi je przy sobie oczywiście ukryte. Czasem nawet róża potrafi boleśnie ukłuć.

* Dumnie nosi na środkowym palcu prawej dłoni rodowy pierścień. Jest on świadectwem jej pochodzenia, którego nigdy się nie wstydziła. Posiada również naszyjnik z białego złota, który tak samo jak reszta jej odzienia podkreśla jej delikatną urodę. We włosach zaś nosi niewielką spinkę w kształcie złotej róży.

* Nosi lekkie przewiewne szaty, które idealnie podkreślają jej drobną figurę. Dodatkowo nie krępują jej ruchów zwłaszcza podczas jazdy konnej. Obfitują w barwy białe z domieszką zieleni do tego nie są zbyt wykwintne i zbyt skromne.

* Nie można też zapomnieć o wszelkiego rodzaju kosmetykach oraz perfumach, które tak jak pozostałe rzeczy są niezwykle delikatne. Laurelier bowiem nigdy nie malowała się zbyt mocno. Jej perfumy w dużej mierze są o zapachu kwiatów.

* Posiada swojego wiernego czarnego rumaka Brego, którego dostała na swoje szesnaste urodziny. Czarne umaszczenie zwierzęcia idealnie kontrastuje z jasnymi barwami szat Laurelier. Może to być czysty przypadek, albo zamierzone działanie. Bardzo często podróżuje na swoim rumaku w okolice lasów lub łąk.

* Posiada coś na wzór dziennika w, którym znajdują się wszystkie spisane przez nią do tej pory wiersze.

* Niewielka sakiewka wypełniona monetami. Wszakże pieniądze mogą się zawsze przydać.





Ostatnio zmieniony przez Laurelier Tyrell dnia Sob Lip 04, 2015 1:27 pm, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry Go down
Gość

Anonymous

Laurelier Tyrell Empty
PisanieTemat: Re: Laurelier Tyrell   Laurelier Tyrell EmptyPią Lip 03, 2015 4:03 pm

Gotowe do sprawdzenia.
Powrót do góry Go down
Aylward Baratheon

Aylward Baratheon
Ziemie Burzy
Skąd :
Koniec Burzy
Liczba postów :
1935
Join date :
30/04/2013

Laurelier Tyrell Empty
PisanieTemat: Re: Laurelier Tyrell   Laurelier Tyrell EmptySob Lip 04, 2015 10:30 am

Sprawa wieku - z racji, iż jesteś najstarszą bratanicą Lorda, a posiadasz dwie młodsze kuzynki (z których jedna już wrzuciła kartę i jest najmłodszą bratanicą), powinnaś mieć minimum 20 dni imienia - pomiędzy Tobą a Arabelle jest zaledwie rok różnicy i jak nie trudno zgadnąć, w tym odstępie czasowym brakuje miejsca dla starszej siostry Arabelle, która powinna mieć w tym wypadku 19 dni imienia.
Aparycja, choć napisana w ciekawy sposób (zwracaj jedynie większą uwagę na stosowanie znaków interpunkcyjnych - chyba się nie lubisz z przecinkami!), tak naprawdę nie opisuje wyglądu Twojej postaci. Z opisu mogę wywnioskować jedynie, iż panna Tyrell ma długie, jasne włosy, jest drobna i posiada przenikliwe spojrzenie, to zaś stanowczo za mało i zbyt mgliście. Możesz utrzymać dotychczasowy ton, w jakim pisałaś aparycję, ale dodaj wzmianki o ubiorze, o tym, czy przypomina mocniej ojca bądź matkę, może o charakterystycznych cechach, jakimś drobnym uszczerbku na nieskazitelnej cerze - póki co bowiem otrzymujemy ulotną nimfę, a nie kobietę z krwi i kości, choćby nie wiem, jak szlachetną.
Do historii i ekwipunku nie posiadam zastrzeżeń!
Dodatkowo, kwestia techniczna - w karcie nie używamy gifów jako zdjęcia; pani na Twoim wizerunku posiada masę klimatycznych fotek, których możesz użyć w karcie, ale gdybyś miała problemy z odnalezieniem odpowiednich wymiarów, daj znać a wspomogę ;)
Powrót do góry Go down
Gość

Anonymous

Laurelier Tyrell Empty
PisanieTemat: Re: Laurelier Tyrell   Laurelier Tyrell EmptySob Lip 04, 2015 1:28 pm

Poprawione, czy teraz wszystko się zgadza ?:)
Powrót do góry Go down
Aylward Baratheon

Aylward Baratheon
Ziemie Burzy
Skąd :
Koniec Burzy
Liczba postów :
1935
Join date :
30/04/2013

Laurelier Tyrell Empty
PisanieTemat: Re: Laurelier Tyrell   Laurelier Tyrell EmptySob Lip 04, 2015 1:34 pm

Jak najbardziej, akceptuję i życzę miłej gry! ;)
Powrót do góry Go down
Sponsored content


Laurelier Tyrell Empty
PisanieTemat: Re: Laurelier Tyrell   Laurelier Tyrell Empty

Powrót do góry Go down
 

Laurelier Tyrell

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Alethea Tyrell
» Lorent Tyrell
» Darya Tyrell
» Lavonne Tyrell
» Leonard Tyrell

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Karczma :: Offtopic :: Kosz :: Karty Postaci-