Go??  | | Temat: Evrain Stark Nie Cze 09, 2013 1:37 am | |
| Evrain Stark
Wiek:22 lata
Miejsce Urodzenia:Winterfell
Stanowisko:-
Ród:
Stark
Wygląd:
Wyprostowana, dumna sylwetka. Wzrost dość wysoki, postawny, dobrze zbudowany. Włosy ciemne, kędzierzawe, zwijające się w niesforne loki - bo przecież nigdy nie ma wystarczająco czasu, żeby odpowiednio je przystrzyc. Szczęka szeroka i na pozór stanowcza, chociaż zmarszczki wokół ust zdradzają tkwiącą pod zewnętrzną powłoką wesołość. Oczy jasne, szare i szczere, wciąż błyszczące z entuzjazmem, charakterystycznym dla ludzi w młodym wieku. Skóra na przedramionach i barkach naznaczona drobnymi bliznami - pozostałościami po wyjątkowo aktywnym dzieciństwie. Jedna z nich sięgnęła twarzy i znaczy teraz obszar od lewego ucha po linię brody, zazwyczaj jest jednak zręcznie ukryta pod ciemnym zarostem. Patrzysz i mówisz: Stark.
historia:
22 lata temu w Winterfell na świat przyszedł Evrain. Niby banalny sposób na rozpoczęcie historii, ale jeśli mamy ująć ją w pełni, trudno właściwie byłoby zacząć od czegoś innego niż narodziny. Tym bardziej, że młody Stark zaczął pokazywać, co w nim siedzi, już w chwili, gdy otworzył oczy. Na pozór spokojny, od samego początku głośno wyrażał swój sprzeciw, jeśli coś szło nie po jego myśli, spędzając sen z oczu matki i ojca. I choć z wiekiem jego żywiołowość zmieniała kilkakrotnie formę, to nigdy tak naprawdę nie udało mu się jej pozbyć.
Evrain już w wieku kilku lat wykazywał wzmożone zainteresowanie wszelkimi zajęciami, które wymagały fizycznego wysiłku. Ciężko było utrzymać go w jednym miejscu dłużej niż kilka minut, niespecjalnie zresztą próbowano. Ojciec z zadowoleniem obserwował jego lekcje władania mieczem, strzelania z łuku, czy jazdy konnej. Umiłowanie do pieszych wycieczek i wspinania się cieszyło go już mniej, ale właściwie nie martwiło - a już na pewno nie tak, jak lady Bathildę. Chłopiec poruszał się więc po rozległych terenach Wintelfell swobodnie, zdobywając w ramach odznaczeń wojennych swoje pierwsze siniaki i niewielkie blizny. Kilkakrotnie otarł się o sytuacje zagrażające życiu, które mogłyby zakończyć się tragicznie, gdyby nie jego nieuzasadniona skłonność do wychodzenia cało z każdej opresji. Ciekawy świata, zawsze zadawał nieodpowiednie pytania w nieodpowiednich momentach, przyprawiając rodzicieli o ból głowy i powodując, że z niecierpliwością czekali, aż ich drugi w kolejności syn wreszcie spoważnieje. I faktycznie, spoważniał... choć nie do końca.
Z wieku dziecięcego, wyrósł na młodzieńca zdrowego, pogodnego i nade wszystko szanującego rodzinę. W końcu zrozumiał, jakie wartości są dla nieco najcenniejsze, ale chociaż na co dzień starał się okazywać posłuszeństwo, gdzieś w środku pozostały w nim śladowe ilości dawnego szaleństwa. Zdarzało mu się więc i zdarza do tej pory, ściągnąć od czasu do czasu maskę poważnego przedstawiciela rodu Starków i zrobić coś, co z pewnością nie przystoi jego pozycji. Nigdy jednak naumyślnie nie skrzywdziłby krewnych czy przyjaciół, ani nie zrobiłby niczego, co przyniosłoby im szkodę. Za honor swoich sióstr gotów jest bez mrugnięcia okiem przelać krew, za braćmi zresztą także skoczyłby w ogień. Więzy rodzinne stanowią dla niego wartość najwyższą i biada temu, kto spróbuje podnieść rękę na jego krewnych, zwłaszcza, że w Evrainie wciąż pozostało coś z narwanego chłopca. W dalszym ciągu (chociaż już znacznie rzadziej) zdarza się, że jego słowa przeganiają myśli, a konsekwencje działań nie docierają do niego na czas. Nigdy nie boi się jednak wziąć winy na siebie, czy przyjąć słusznie wymierzonej kary. Do błędów przyznawać się nie lubi, ale nie na tyle, żeby nie był w stanie się na to w ostateczności zdobyć. Wciąż przejawia także zapał do wysiłku fizycznego i nigdy nie przepuści okazji do wypuszczenia z łuku kilku strzał, czy zadania kilkunastu ciosów mieczem - choćby w udawanej walce. Każdą wolną chwilę spędza natomiast na powietrzu, zgłębiając tajemnice otaczających Winterfell lasów, które powoli przestają skrywać przed nim cokolwiek. Z dumą może powiedzieć, że jeśli chodzi o znajomość najbliższych okolic, niewiele jest osób, które mogłyby mu dorównać.
ekwipunek:
- skórzana sakiewka z drobną ilością monet
- długi miecz, będący jednocześnie prezentem od ojca; jeden z największych skarbów Evraina, z którego jest wyjątkowo dumny i rzadko kiedy się z nim rozstaje
- krótki sztylet, idealny do schowania pod odzieniem bądź w cholewie buta
- siwa klacz o imieniu Ayleth
- znajdujące się w Winterfell: łuk i kołczan ze strzałami, zbroja i inny oręż
|
|
Aidan Stark Skąd : Winterfell Liczba postów : 762 Join date : 26/04/2013 | | Temat: Re: Evrain Stark Nie Cze 09, 2013 1:57 am | |
| Akceptuję i zyczę milej gry! |
|
