a
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Lyarra Mormont



 

 Lyarra Mormont

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość

Anonymous

Lyarra Mormont Empty
PisanieTemat: Lyarra Mormont   Lyarra Mormont EmptyPon Lip 04, 2016 12:02 am


Lyarra Mormont










Wiek:
19 dni imienia
Miejsce urodzenia:
Niedźwiedzia Wyspa
Ród:
Mormont
Stanowisko:
Starsza córka lorda

Aparycja

Uroda dziewczyny nie pozostawiała złudzeń- była typowa dla mieszkanek Północy.Jasna,wręcz mleczna cera kontrastowała z włosami w kolorze ciemnego brązu, niczym śnieg bielejący na tle pni drzew.Brązowe oczy dopełniały jej wizerunku,nadając ciepło spojrzeniu,które mimo widocznej hardości zdawało się przewiercać rozmówcę na wskroś.
Włosy były falowane i długie,zwykle naprędce zebrane pod kapturem albo zaplecione w warkocz,więc tu i ówdzie wymykały się niesforne kosmyki.Mimo próśb ,Lyarra zapuszczała włosy i nie zanosiło się na to,aby kiedyś zamierzała je podciąć.To samo dotyczyło czesania,kategorycznie odmawiała pomocy w tej czynności,wręcz nie pozwalając nikomu udziwniać jej fryzury.
Cera,choć jasna,miała odcień różany,co dało się zauważyć na policzkach w chłodne dni.
Twarz była pociągła,ze znacznie wystającym i szpiczastym podbródkiem.Usta pełne,lecz zbyt często wyrażające jakiś grymas,zupełnie nietypowy dla opanowanych mieszkanek Północy.Nos prosty,dość długi,z lekkim garbkiem.Brwi ciemne,nie wzlatujące w miłym dla oka łuku,lecz proste i nieustępliwe,zupełnie jak charakter dziewczyny.Sylwetka niewysoka,szczupła,ale nie wątła,zahartowana łucznictwem,jazdą konną i chłodem.Krągłe biodra i dość wydatne piersi nie pozostawiały złudzeń,czasy dzieciństwa już przeminęły.
Mimo prób zrobienia z Lyarry prawdziwej Lady,dziewczyna przedkładała towarzystwo ksiąg lub treningi łucznicze ponad uczty i zabawianie gości.Gdy tylko nadarzyła się okazja,wymykała się i zaszywała w lesie lub bibliotece.Mimo prób wyładowania energii na ćwiczeniach,była zatrważająco ruchliwa i niezmordowana,chociaż powściągliwa w kontaktach.Gdy pojawiał się jakiś pomysł,momentalnie oddawała się realizacji,ale zdarzało się że zapał opuścił ją przed ukończeniem.
Jednego nie można było jej odmówić-była nieprzeciętnie uparta.Było to i wadą i zaletą.Jeśli podjęła decyzję,nie było takiej siły,która by ją od tego odwiodła.Rozmowy,a nawet ostrzejsze kłótnie były bezcelowe,nie przynosiły rezultatu.Dziewczyna wycofywała się i znikała między ksiązkami albo podejmowała rękawicę ,ale nigdy nie zmieniała zdania.
Nigdy nie rozstawała się z długim łukiem sztukowanym porożem jelenia i sztyletem z wygrawerowaną dewizą rodu.Mimo,że nie nosiła miecza to zawsze pod warstwami odzienia miała lekki napierśnik z utwardzonej skóry.Często i chętnie znikała w lesie,zwykle sama lub tylko w towarzystwie konia.Każdą wolną chwilę poświęcała na treningi,nie chcąc wypadać gorzej,niż gdyby była mężczyzną.Czasem można było zobaczyć ją w gaju.Mimo że zdarzało się to rzadko,to były one nie mniej ważne od wszystkich czynności wypełniających dzień młodej Lyarry.


Biografia


Urodziła się jako trzecie dziecko i pierwsza córka lorda.Od chwili postawienia pierwszych kroków pełna werwy i ciekawa otaczającego świata,płatała figle i chowała się opiekunom.Mimo podbojów coraz dalszych części posiadłości nie była zaborczym dzieckiem.Lubiła być pewna,że wszyscy domownicy są w pobliżu i uspokojona tym,zajmowała się sobą.Odkąd zapuściła się na teren stajni,znikała tam,kiedy tylko mogła.Górujące nad nią konie były widokiem zajmującym przez naprawdę długie godziny.Każdy,kto się nią zajmował,zdążył się znudzić przebywaniem tam,ale Lyarra kategorycznie odmawiała powrotu do komnat.W piąty dzień imienia doczekała się upragnionego momentu-dostała własnego konia i mogła przejechać się po dziedzińcu bez troskliwych rąk któregoś z opiekunów.To był najlepszy prezent jaki mogła wymarzyć.Przez cały dzień nie rozstawała się z koniem i gdyby nie solenna obietnica,że jej nowy przyjaciel będzie czekał rano,pewnie upierałaby się przy konieczności nocowania w stajni.Niedługo później nie ustępowała sprawnością i kunsztem jazdy nikomu z domowników,chociaż upadki podczas treningów zdarzały się często.Kiedy podrosła i dostała pierwszy,niewielki łuk,zaczęła zapuszczać się w gęstwinę,poznając las.Nieodmiennie ktoś jej towarzyszył i zwykle był to któryś ze starszych braci.Od nich też uczyła się walki mieczem,mimo że zdecydowanie przedkładała nad tę umiejętność łucznictwo.
Gdy osiągnęła 7 dni imienia rozpoczęła lekcje geografii i heraldyki z maestrem.Czekała na nie prawie tak niecierpliwie,jak na treningi.Księgi otworzyły przed nią nowe horyzonty i możliwości,odkąd opanowała sztukę czytania i pisania,znikała już nie tylko w lesie,ale i w bibliotece.Była pojętna,ale czasem brakowało jej zapału do zapamiętywania mniej pochłaniających,acz niezbędnych informacji.
Była też wdrażana do typowych robótek kobiecych,takich jak haftowanie wzorów czy szycie,ale tu wykazywała się wybiórczym beztalenciem-uczyła się tylko tego,co uważała za praktyczne.Wiedziała jaka odpowiedzialność spoczywa na niej,jako na pierwszej córce.Rozumiała,że przyjdzie jej prowadzić dwór albo poślubić kogoś w imię sojuszu i akceptowała to.Daleko było jej do romantycznych uniesień,nie miała na to czasu,galopując po lesie.Poza tym niewiele kandydatów na męża pojawiało się bez zapowiedzi na tych terenach.Najważniejsza była dla niej swoboda,której doświadczała jeżdżąc konno czy ćwicząc i przedkładała ją nad rzewne westchnienia do minstreli.


Ekwipunek


-Klejony warstwo,płaski łuk z elementami poroża
-kołczan ze skośnie opierzonymi strzałami
-sztylet z wygrawerowaną dewizą rodu na klindze
-lekki napierśnik z utwardzonej skóry
-długi płaszcz obszyty futrem
-suknie,praktyczne,jak i bardziej eleganckie,głównie ciemne,z bordowymi wstawkami
-wygodne buty
-męski strój do jazdy konnej w kolorze grafitowym
-niewielka ilość biżuterii,okazjonalnie noszona
-ażurowa brosza do płaszcza
-lniana sakiewka ze kilkoma srebrnymi jeleniami
-szczotka z kościaną rączką,mogącą posłużyć za sztylet
-koń Bryce,towarzysz wszystkich wypraw
-pergamin i pióro
-potężna kolekcja woluminów o zróżnicowanej tematyce.


acidbrain

Powrót do góry Go down
Aylward Baratheon

Aylward Baratheon
Ziemie Burzy
Skąd :
Koniec Burzy
Liczba postów :
1935
Join date :
30/04/2013

Lyarra Mormont Empty
PisanieTemat: Re: Lyarra Mormont   Lyarra Mormont EmptyNie Lip 10, 2016 12:59 pm

Nie posiadam zastrzeżeń co do aparycji czy historii (jedynie uderzają nieco braki spacji po kropkach i przecinkach (; ), z przyjemnością akceptuję i życzę owocnej rozgrywki!
Powrót do góry Go down
 

Lyarra Mormont

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Arya Mormont
» Damon Mormont
» Shaynah Mormont
» Elden Mormont
» Antor Mormont

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Karczma :: Offtopic :: Kosz :: Karty Postaci-