Gorazd z Lordsportu

Aparycja

Gorazd, to typowy wyspiarz. Pierwszą młodość ma już za sobą, co widać po jego twarzy. Ciężki klimat w jakim żył sprawił, iż na jego twarzy można zaobserwować duże zmarszczki, szczególnie na czole. Jego powieki są opuchnięte i czerwone, co przez jego strasznie jasną karnację okropnie rzuca się w oczy. Oprócz tego jego zielone oczy są mocno ukrwione, dlatego sprawia wrażenie ciągle zmęczonego.
Jego zamiłowanie w różnych trunkach objawia się czerwonymi policzkami, co wygląda dość komicznie. Ma średniej długości jasnobrązowe włosy, a jego broda, którą co jakiś czas przycina, zaczyna mu powoli siwieć. Pomimo wagi jest dość dobrze zbudowany, w końcu całe życie ciężko pracował. Mierzy około 173 cm,a na jego ciele widnieją liczne blizny po różnych epizodach jego życia.
Do chodzenia po lądzie i statku w zimniejszych strefach zakłada skórzany płaszcz z wilczym futrem, który sięga do ziemi, co ma zapewnić mu odizolowanie się od wilgoci i zatrzymać przy nim ciepło. Pod nim nosi długą czarną przeszywanicę oraz spodnie tego samego koloru, które nosi zazwyczaj. Do walki na przeszywanicę nakłada kolczugę, a na głowę swój okularowy hełm. Przy pasie ma zaczepiony poręczny toporek, dwa sztylety oraz miecz, a na jego plecach wisi zaczepiona na sznurze okrągła tarcza. Taka, jakie osłaniają burty drakkara, którego jest drugim kapitanem. Nie przepada za ozdobami, najchętniej wszystkie, które zdobędzie sprzedaje.

Biografia

Gorazd urodził się 228 roku AL w Lordsporcie jako syn miejscowego kapitana straży. Był drugim synem, który urodził się w rodzinie, a w sumie trzecim potomkiem. Jako niemowlak był raczej spokojny i nie chorował. Dzieciństwo miał spokojne. Stała praca ojca zapewniała w miarę dostatnie życie. Jego starszy o 5 lat brat zawsze bawił się z nim w wojowników i piratów. Ojciec opowiadał mu różne morskie opowieści i zaszczepił w nim miłość do morza. Młody zapragnął zostać wielkim korsarzem i posiadać swój własny drakkar.
Kiedy skończył odpowiedni wiek dzięki ojcu załapał się do straży miejskiej. W międzyczasie cały czas trenował walkę mieczem. W straży miejskiej szlifował swoje umiejętności. Jego walka reprezentowała się całkiem dobrze, ale nie walczył honorowo, jak zapewne nikt na wyspach. Po paru latach służby poznał swojego druha i przyjaciela Alrica. Na służbie nieraz potrafili się schlać i obić komuś facjatę za nic. Po 13 latach służby odszedł ze straży miejskiej, a sumkę, którą w niej zarobił przepił w karczmach. Kiedy zorientował się, że nie ma pieniędzy postanowił zaciągnąć się na jakiś piracki statek i spełnić chociaż częściowo marzenia.
Jak pomyślał tak też zrobił. Trafił na jakąś galerę, której załoga pochodziła głównie z Żelaznych Wysp. Łupili szlaki handlowe biegnące z Essos do Westeros. Czasami, kiedy na szlakach widywano mało statków handlowych zapuszczali się w głąb lądu i porywali miejscową ludność, po czym transportowali ich do Essos i sprzedawali na targu niewolników. Okazało się, że zarobili na tym małą fortunę. Wyspiarze mieli porywanie ludzi we krwi, więc szło im to dość sprawnie. Kultywowanie tradycji przodków jest ważne, tak przynajmniej myśli Gorazd. Po pewnym czasie, gdy zarobił już wystarczająco dużo, odszedł z pirackiej galery. Zdobyte pieniądze postanowił zainwestować i zakupić własny drakkar, by samemu zostać kapitanem i spełnić swoje marzenia. Wrócił w rodzinne strony i traf tak chciał, że spotkał swojego byłego druha i przyjaciela - Alrica. Kompan również chciał zakupić łódź, ale brakowało mu pieniędzy. Tak się złożyło, że akurat Gorazd miał wystarczająco pieniędzy, by opłacić resztę statku, a nawet wynająć załogę. W końcu, co to za piracka łajba bez piratów?

Ekwipunek

- wszystkie częściu ubioru podane w aparycji
- miecz i 2 sztylety
- tarcza
- statek "Jon Pauler"
- mieszek ze złotem
- mapa znanego świata

acidbrain