Pozostajemy w głębokiej konsternacji oraz w niepokoju na wieść o napaści na Orle Gniazdo. Potępiamy z całą mocą haniebny czyn, którego dopuścili się próżni Tully z Dorzecza. Złamali oni zasady świętego pokoju, okazując jawny brak szacunku Koronie. Obok podobnej zniewagi nie możemy przejść obojętnie.
 
Możesz liczyć, Panie, na wsparcie swoich przyjaciół z Północy. Nad ranem wyruszam ze stolicy. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zebrać jak najwięcej ludzi. Nadchodzi zima.
 

 

Respectfully,

Aidan Stark of Winterfell

Szanowni członkowie rodu ArrynZ przykrością i żalem w sercu uprzedzamy, iż do Orlego Gniazda nie nadjedzie żadna delegacja z Zachodu. Dom Lannister porążony w żałobie po śmierci Reinmara Arryna i jego małżonki Nihil, niestety ponownie został nawiedzony przez nieszczęście.
Na nieszczęście Sept nasz ponownie zostanie wykorzystany do pogrzebu członka domu. Ma wnuczka Maureen, niespełna chwil kilka po zaginięciu naszej kuzynki Aidy Dayne, została otruta. Zainteresowanie nasze zostało skierowane więc w stronę pogrzebu, który odbędzie się tydzień po ceremoniach odbywających się w waszym domu.
Wnuk mój, Aart, dziedzic zmierzał do was na pożegnanie swojego przyjaciela, gdy został zawrócony tą smutną wieścią. Musi się teraz zmagać z niewyobrażalną raną na sercu. Rozdarty na pół, ubolewa nad faktem, iż nie stawi się na ostatnim pożegnaniu Starszego nad monetą. Mimo silnego charakteru, nękany śmiercią bliskich, zamknął się w sobie. Nie wydał słowa od czasu, gdy powrócił do Casterly Rocki i zobaczył ciało siostry. Miejmy nadzieję, że strata narzeczonej, przyjaciela i siostry w tak krótkich odstępach czasu nie zabierze nam go na zawsze.
Z nadzieją w piersiach czekamy lepszych czasów dla naszej rodziny, a także i waszej. Przyjmijcie proszę nasze wyrazy współczucia i wybaczcie za absencję na ceremonii pogrzebowej. Przyjaźń nasza nie zakończy się na tych wydarzeniach.

Z poważaniem,

Lord Lorcan Lannister

Szlachetny Lordzie Arryn, Protektorze Doliny, Namiestniku Wschodu!


Minęły dwa lata odkąd na mocy Królewskiego Pokoju podzielono ziemie Dorzecza – dwa, długie lata jesieni, gdy to znękane przez wojnę tereny podnosiły się z popiołów, oczekując wyłącznie sprawiedliwości. Nieprzemyślane decyzje rodu Tully sprawiły, że zarówno Bliźniaki, jak i jedyna bezpieczna przeprawa przez Zielone Widły znalazły się pod protekcją Orlego Gniazda. Nikt nie śmiał kwestionować Królewskiego Pokoju, na mocy którego dokonano podziału Dorzecza – nikt przy tym nie śmie wątpić w mądrość oraz prawdomówność miłościwie panującego Aerysa Targaryena, Drugiego Tego Imienia, Władcy Rhoynarów, Andalów oraz Pierwszych Ludzi, a także jego prawej ręki, Namiestnika Siedmiu Królestw i Księcia Smoczej Skały, Maegora Targaryena. To właśnie w oparciu o ich słowa oraz wydane osobiście zaświadczenia, ku wielkiemu zdumieniu odkryto, iż zawarty Pokój – jakkolwiek prawomocny – choćby słowem nie wspomina o trwałym wcieleniu do Doliny Arrynów tych terenów, które jeszcze przed dwoma laty znajdowały się w granicach Dorzecza. Winą obarczyć tu można wyłącznie ówczesnego Starszego Nad Prawem, wywodzącego się – co zapewne doskonale pamiętasz, Szlachetny Panie, wszak był Twym synem – z rodu Arryn. Sprawowana wówczas przez Reinmara Arryna funkcja zobowiązywała do sporządzania dokumentów prawnych, które w następstwie władca potwierdzał własnym podpisem oraz pieczęcią w obecności Wielkiego Maestra. Zdawałoby się, że Starszy Nad Prawem winien poświęcić równie istotnemu dokumentowi wystarczająco wiele czasu, by dostrzec tak rażące uchybienia w treści dokumentu – nic podobnego nie miało jednakże miejsca.

Wkrótce z Królewskiej Przystani winny nadlecieć kruki, które potwierdzą prawny wydźwięk poniżej zawartych słów, spisanych własnoręcznie i bez jakiegokolwiek przymusu z zewnątrz, w pełni sił zdrowotnych i umysłowych przez Lorda Humbolda Freya, Lorda Bliźniaków oraz Przeprawy, Nestora rodu Frey:

Z chwilą, w której złamana została pieczęć tej wiadomości, zamek Bliźniaki, Przeprawa przez Zielone Widły, ród Frey oraz podległe mu rody Charlton, Erenford i Haigh wystąpiły z granic Doliny Arrynów, powracając na łono rodzimego Dorzecza. Jako swego suzerena uznają Lorda Dorzecza i to jemu złożą przysięgę, oddając się pod jego opiekę oraz oferując własną pomoc. Uznaje się również, że wraz z momentem wdrożenia tych postanowień w życie, poszanowane zostały  granice ziem podległych rodowi Frey oraz rodom mu poddanym. W granice Dorzecza powrócił zatem górny nurt Zielonych Wideł oraz tereny na wschód od Bliźniaków a zachód od Królewskiego Traktu, który będzie jednocześnie wyznacznikiem nowej granicy wraz z niewielką zatoką na brzegu Zimnej Wody, leżącej tuż obok rubieży z Północą. Wszelkie działania zbrojne na tym terenie, poprowadzone przez wojska pod sztandarem rodu Arryn, jego rodów chorążych bądź sojuszników uznane zostaną jako jawny atak na niepodległość całego Dorzecza i potraktowane jako wypowiedzenie wojny, łamiącej postanowienia Nowego Pokoju Królewskiego, który zawiera poprawkę dotyczącą poprzednich decyzji – sporządzany przez władcę Andalów, Rhoynarów i Pierwszych Ludzi dokument jasno zarządza, iż wspomniane powyżej tereny powracają w granice Dorzecza, zaś rody związane z tymi ziemiami trafiają pod protekcję Lorda Dorzecza.
Ród Frey oraz rody mu podległe oświadczają jednocześnie, że nie mają na celu zakłócenia panującego w tej części królestwa porządku – Lordowie Dorzecza powracają bowiem na ziemie, które od wieków były ich domem, co stanowi dlań niepodważalne, ugruntowane prawo i będą to jawnie podkreślać.

Niechaj ta zima będzie dla Was łaskawa,

Lord Przeprawy
Humbold Frey