a
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Robin Reyne



 

 Robin Reyne

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość

Anonymous

Robin Reyne Empty
PisanieTemat: Robin Reyne   Robin Reyne EmptyCzw Lis 06, 2014 8:55 pm





Robin Reyne

Wiek:
25
Miejsce urodzenia:
Castamere
Ród:
Reyne
Stanowisko:
DZIEDZIC LORDA CASTAMERE

Aparycja



Robin Reyne prezentuje się godnie jak na spadkobiercę jednego z silniejszych i bogatszych rodów Zachodu przystało. Jest to mężczyzna wysoki, mierzący coś około 177 centymetrów wzrostu. Wygląda na szczupłego i smukłego.
Swoje średniej długości blond włosy zwykł zaczesywać do tyłu, co w połączeniu z roześmianymi jasnoniebieskimi oczami spoglądającymi z obiektywnie przystojnej twarzy nadaje mu zawadiackiego wyglądu. Do tego trzeba jeszcze dodać zalążki blond brody rosnącej wzdłuż wyraźnie zarysowanej linii szczęki ku wysuniętemu, mocnemu i pożądanemu przez wielu arystokratów, podbródkowi nadając mu smuklejszy kształt. No i ten efekt, kiedy można pogłaskać się po takiej bródce!
Lubi ubierać się w rzeczy podkreślające jego budowę ciała. Do tego, najlepiej jak mogą one być w barwach jego rodu. Dlatego najczęściej jest to czerwona lniana koszula, srebrny wams ze złotymi guzikami i wyszywanymi na klatce piersiowej czerwonymi lwami, herbem rodziny. Spodnie dobiera w zależności do okazji, najczęściej jednak wybiera te wykonane ze skóry. Buty również skórzane i wysokie z cholewą sięgającą kolana. A i nie zapominajmy o długim mieczu zawieszonym zawadiacko przy pasie i złotym sygnecie z wytłoczonym herbem rodu.



Historia


Przyjście na świat dziedzica Czerwonego Lwa z Castamere, Lorda Rogera było dość...Ciekawe. Otóż jego małżonka powiła tego dnia dwóch synów. Bliźniaków, Richarda i Robina, albo Robiny i Richarda. Tutaj właśnie ta niezwykłość całego zdarzenia. Różnicy między chłopcami jest kilka minut a i tak w całym tym zamieszaniu, pośród tych krzyków i ludzi niezbędnych przy porodzie akuszerka zdołała pomylić chłopców i do dziś dzień nie wiadomo, który z tych dwóch jest o te kilka chwil starszy. Lord czy tego chciał czy nie sam musiał zdecydować, który z nich po jego śmierci zostanie głową rodziny. Padło na Robina. To wszystko nie powstrzymało Rogera od tego by nie nazywać Richarda "drugim synem". O nie, Czerwony Lew nie lubił niczego, co jest drugie, więc jego syn, który równie dobrze może być tak naprawdę tym pierworodnym nie będzie drugi. On sam też dążył by nigdy drugim nie być. Najpierw zręcznie pozbawił swego starszego brata prawa sukcesji, o co nikt nie ma do niego żalu gdyż stryj Robina z całą pewnością zaprzepaściłby majątek rodziny i jej perspektywy. A, i tutaj pojawia się kolejny aspekt niechęci do bycia drugim. Dom Reyne jest dobrze prosperujący, ale ciągle w tym swoim stadzie musi podążać za innym lwem. Frustrujące, zwłaszcza, kiedy ma się świadomość, że temu "pierwszemu" kotu futro coraz bardziej linieje, zęby wypadają a pazury nie są tak ostre jak dawniej...
No, ale porzućmy na chwilę staruszka i jego marzenia a zajmijmy się właściwym obiektem tej historii. Robin podobnie jak i jego brat mieli to szczęście, że pomimo panującej wokół zimy przyszli na świat w ciepłym i przytulnym Castamere znajdującym się na Zachodzie Westeros, co znacznie zwiększało ich szanse na przeżycie. Łudząco do siebie podobni bracia najmłodsze lata spędzili jak większość chłopców o podobnym statusie społecznym. Godziny ćwiczeń na placu z nauczycielem szermierki jak i te spędzone nad książkami i pod czujnym okiem Maestera rekompensowali sobie zabawą a trzeba podkreślić, że mieli niespożyte pokłady sił. Wszystko robili razem. Podprowadzali jedzenie z kuchni, podglądali dziewczyny, nawet w tarapaty wpadali razem. Godną wspomnienia jest historia, kiedy to podczas jednego z treningów fechtunku licytowali się kto zostanie Lordem Castamere. Richard miał bardzo sprytny plan upicia brata w dniu ogłoszenia go nowa głową rodziny i zajęcia jego miejsca. W końcu Robin postanowił podpuścić brata i powiedział, że jak ten ukradnie Maesterowi jego łańcuch wtedy zrzeknie się tytułu na jego rzecz. Richard pomysł podchwycił i prawie mu się udało. Niestety ich nauczyciel i opiekun rodziny nie pozwolił daleko chłopcu uciec i dorwał go razem z bratem. Ne wiedząc, który to próbował zrobić ani którego to był pomysł (bo byli przecież identyczni) zapytał się, na co chłopcy w jednej chwili wskazali siebie nawzajem a później dostali srogie lanie rzeczonym łańcuchem. Najpierw za sam pomysł a później za to, że na siebie donieśli.
Gdy chłopcy mieli lat dziesięć na świat przyszło trzecie (dla Lorda drugie) dziecko. Dziewczynka Ellyn. Radości żony Czerwonego Lwa nie można się było dziwić, bo po tylu ciężkich latach spędzonych na wychowywaniu dwóch urwisów w końcu przyszło jej się doczekać małej wersji siebie.
Zgodnie z tradycją chłopcy osiągając wiek "męski”, czyli w ich szesnasty dzień imienia zostali giermkami. Ich ojciec zadbał o to by Richard trafił na dwór Lannisterów zaś Robin zawędrował prosto do Królewskiej przystani. Sprytne zagranie starego lwa. Obaj musieli jakoś zaistnieć, obaj też musieli nauczyć się obcować z polityką i poznać ją w praktyce a nie ma nic lepszego niż umieszczenie obu w gniazdach żmij. Owszem istniało jakieś tam zagrożenie dla nich, ale ojciec specjalnie nie poświęcał im zbyt uwagi by za szybko nie dowiedzieli się o jego planach i prawdziwych poglądach. I tak to jeden mógł zaistnieć na dworze królewskim tam szukając sojuszników politycznych i militarnych dla rodziny jednocześnie szpiegując i pozostając na bieżąco ze sprawami w stolicy. Zaś drugi nie dość, że czynił to samo to jeszcze poznawał "wroga" od środka.
I tak po długich czterech latach rozłąki wrócili do domu. Ku zdziwieniu całej rodziny chłopcy czy w zasadzie młodzi mężczyźni różnili się zauważalnie. Może nie tyle w samym wyglądzie, bo na tym polu Robin przerósł swojego brata o kilka centymetrów i wydawał się szczuplejszy, co bardziej w tym jak się zachowywali.
Robin pozostawał roześmianym lubiącym porozmawiać i powygłupiać się chłopcem, podczas gdy jego brat bardziej przypominał zawsze spokojnego i odnoszącego się do wszystkiego z rezerwą ojca. Oczywiście w kontaktach między rodzeństwem dalej znajdował w sobie tę samą energię co wcześniej, tyle jak wyznał "starszemu" bratu podczas jednej z rozmów przy winie i pykaniu z fajki (po kryjomu bo pani matka się strasznie piekli kiedy jej  „mali synkowie smrodzą tym wszędzie i trują swoje zdrowe ciała. I żadnego wymigiwania się! Myślicie, że nie wiem, dlaczego ojciec tak rzęzi! Do pokoi!”), czuje się zmęczony tymi rozgrywkami, w których każdy stoi przeciw każdemu. Że wolałby zostać żołnierzem, albo osiąść gdzieś spokojnie i mieszając się jak najmniej w politykę wspierać rodzinę. Już nawet nie zazdrościł bratu tytułu, bardziej mu współczuł z tego powodu...
Przez ostatnie pięć lat Robin i Richard znowu pozostawali nierozłączni a jeśli już to na krótki czas. Brali udział w zwalczaniu najazdu na Lannisterów, gdzie podczas jednej z potyczek zabili równocześnie tego samego mężczyznę, o co chwilę później się pobili, bo ile można wszystko robić razem?
Rzecz jasna incydent ten wcale nie naruszył ich relacji, wręcz ją umocnił.
Teraz, niedawno po obchodzeniu dwudziestego piątego dnia imienia czekała na nich historia do napisania. Żaden nie był zaręczony, ojciec pomimo stresu, jaki odczuwał wciąż trzymał się dobrze, a osłabienie Namiestnika Zachodu może być zarzewiem kolejnych starć i kto wie czy znowu nie będzie trzeba ruszyć pod wspólną chorągiew. A może nie? Zobaczymy...



Ekwipunek


Przy sobie:
-Ubranie (bielizna, koszula, wams, skórzana kurtka, pas, skórzane spodnie i takież wysokie buty. Zaimpregnowany podróżny płaszcz)
-Długi miecz (głowica jakże oryginalnie w kształcie lwiej głowy)
Prosty sztylet (przypięty pionowo do pasa na prawym boku.)
-Mieszek z niewielką ilością pieniędzy na najpotrzebniejsze wydatki.
-Sygnet z wytłoczonym herbem rodu.

"W domu":
-Biblioteczka (Księgi historyczne, traktaty wojskowe, polityczne i ekonomiczne, legendy i kilka książek z dzieciństwa, herbarz Westeros, mapy. Żadnych białych kruków.)
-Ubrania na każdą okazję.
-Biały koń z rzędem.
-Zbroja (Kirys z doczepionymi taszkami ochraniającymi uda. Do tego naramienniki i nagolenniki. Wszystko to wygląda w zasadzie jak zbroja "oficera" Lannisterów z tą różnicą, że zamiast złotych akcentów są one srebrne.
-Tarcza kawaleryjska z wymalowanym Czerwonym Lwem Reyne'sów





Ostatnio zmieniony przez Robin Reyne dnia Pią Lis 07, 2014 8:36 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down
Aylward Baratheon

Aylward Baratheon
Ziemie Burzy
Skąd :
Koniec Burzy
Liczba postów :
1935
Join date :
30/04/2013

Robin Reyne Empty
PisanieTemat: Re: Robin Reyne   Robin Reyne EmptyPią Lis 07, 2014 12:04 am

Zdjęcie we wzorze karty ewidentnie się nie udało! :> Powinno mieć wymiary 500x250 (lub x280), polecam przeszukać wyszukiwarkę google grafika -> opcje zaawansowane -> rozmiar i tam wpisać interesujące nas parametry; jeśli niczego nie znajdzie, to admin coś wykroi i wstawi do karty! Podobnie sprawa ma się z avatarem, który ma mieć wymiary 200x320.

I przechodzimy do spraw konkretniejszych!

Robin Reyne napisał:

Robin Reyne prezentuje się godnie jak na spadkobiercę jednego z silniejszych i bogatszych rodów Zachodu.
Wierzę, że na samym końcu zabrakło tam "przystało"; obecnie zdanie brzmi, jakby reszta spadkobierców prezentowała się nieszczególnie godnie, zaś dam Robin stanowi chlubny wyjątek.

Robin Reyne napisał:

Do tego trzeba jeszcze dodać zalążki blond brody rosnącej wzdłuż wyraźnie zarysowanej linii szczęki ku wysuniętemu, mocnemu i pożądanemu przez wielu arystokratów, podbródkowi zadając mu smuklejszy kształt.
Przecinki postawione zostały w tak nieadekwatnych miejscach, że z trudem można przebrnąć przez zdanie! Kształt można nadawać, zadaje się zadania domowe (albo rany!) ;)

Robin Reyne napisał:

Ubierać lubi się w ubrania (...)
Masełko maślane, zamiast "ubierać" można użyć synonimu "przyodziewać".

Piszesz także, że postać mierzy 185 centymetrów wzrostu - jak na realia Westeros, jest on niemal olbrzymem. Polecam zapoznać się z tym tematem i nieco zmniejszyć Robina: https://seven-kingdoms.forumpl.net/t900-antropologia-westeros


Robin Reyne napisał:

Spodnie w zależności od okazji, ale najczęściej są skórzane i wygodne w zasadzie do wszystkiego.
Składnia zdania sugeruje, że spodnie w zależności od okazji są skórzane i wygodne do wszystkiego - a jak okazji nie ma, to i spodzien ani nie jest skórzany, ani wygodny! Zastanawia mnie też, czymże jest owo "do wszystkiego" - to oznacza, że można w nich zarówno jeździć konno, jak i nurkować? ;)

Przeczytaj jeszcze raz historię i popraw wszystkie literówki, które się tam wkradły - jest ich na tyle dużo, by nie móc przymknąć na nie oka i jednocześnie wszystkie tutaj wypisać.
Szczególnie mocno uderzyło mnie to sformułowanie: "po kryjomu bo matka się strasznie na nich za to darła"
Ladt Reyne ma się drzeć? Nie jest kocicą w rui ani szwaczką, żeby określać jej reakcję w ten sposób - niechaj będzie, że krzyczała, ale nie darła się!
Powrót do góry Go down
Gość

Anonymous

Robin Reyne Empty
PisanieTemat: Re: Robin Reyne   Robin Reyne EmptyPią Lis 07, 2014 10:23 am

Przecinki, literówki i oczywiście to, co wypunktowane poprawiłem. A przynajmniej tak mi się wydaje :p
Co do avatara tego, nad KP to według mojego IrfanView właśnie takie rozmiary posiadał. Jak sprawdziłem to wszystko się zgadzało, najwidoczniej tylko zły link sobie skopiowałem, do jakiejś karłowatej wersji :D Teraz już chyba wygląda dobrze. A i avatar po lewej już powiększam o te 20 :p

PS zajmuje się ktoś u was odpicowywaniem avatarów?
Powrót do góry Go down
Maegor Targaryen

Maegor Targaryen
Włości Korony
Skąd :
Smocza Skała
Liczba postów :
708
Join date :
29/10/2013

Robin Reyne Empty
PisanieTemat: Re: Robin Reyne   Robin Reyne EmptySob Lis 08, 2014 3:36 pm

Ze zdjęciem ciągle coś nie grało, ale pozwoliłem je sobie poprawić i już jest w porządku. Avatarami zajmuje się kilka osób, możesz zgołosić się w tym temacie:
https://seven-kingdoms.forumpl.net/t201-avatary-rodowe
jeśli jeden z grafików znajdzie czas, to na pewno coś zmontuje. Poprawki naniesione, także akceptuję.
Powrót do góry Go down
Sponsored content


Robin Reyne Empty
PisanieTemat: Re: Robin Reyne   Robin Reyne Empty

Powrót do góry Go down
 

Robin Reyne

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Robin Stone
» Odo Reyne
» Marianne Reyne
» Elden Reyne
» Madea Reyne w budowie

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Karczma :: Offtopic :: Kosz :: Karty Postaci-