a
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Qotho



 

 Qotho

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość

Anonymous

Qotho Empty
PisanieTemat: Qotho   Qotho EmptyWto Kwi 01, 2014 2:03 am

Qotho


Wiek: 32 dni imienia

Miejsce Urodzenia: Essos

Stanowisko: Samotny Dothrak, najemnik

Ród: Plemię Dothraki


Wygląd:

Już pierwszy rzut oka na tego woja daje jasno do zrozumienia, że nie ma się do czynienia ze zwykłym mężem zamieszkującym Westeros. Jego skóra jest znacznie ciemniejsza od tych wszystkich, pożal się, lordów, ktorzy musza podcierać tyłek aksamitem, aby czasem się nie skaleczyć. Karnacja nie jest jednak czymś, co najbardziej rzuca się w oczy. Nie sposób bowiem przeoczyć jego wzrostu, który jest całkiem pokaźny i przekracza dzisiejsze dwa metry. Jak na takie czasy śmiało można powiedzieć, że Qotho jest olbrzymem. Jednak nie powinno to nikogo dziwić, bowiem jego sylwetka też nie należy do normalnych. Ciężko znaleźć kogoś tak umięśnionego w Siedmiu Królestwach. Jest to jednak zasługa ciągłych walk i treningów, jakie przechodził w khallasarze. W końcu jeśli człowiek od małego musi nosić w reku arakh, a następnie używać go tak samo zręcznie jak ten buja się przy pasie, to z pewnością ciało wyrobi sobie pewne nawyki w swojej posturze. Ważnym elementem są również włosy dothraka, które sięgają mu poza łopatki. Nie są może one kruczoczarne jak w przypadku większości, ale z pewnością nie mniej okazałe. Jest jednak pewna różnica, bowiem Qotho nie spina już ich w długi warkocz, a nosi luźno. Jest to oznaka jego porażki, którą poniósł kilka lat temu. Jego ciało nosi liczne ślady blizn, m.in.: na lewym ramieniu, dwie na klatce piersiowej i jedna na plecach rozciągająca się od prawej łopatki do lewego biodra.

historia:

Jak łatwo się domyślić Qotho urodził się khallasarze. Od małego przyuczany był do bycia wojownikiem. Wpajano mu twarde, surowe zasady, które rzekomo rządziły tym światem, a przede wszystkim grupą Dothraków. I tak doskonale wiedział, że żeby przeżyć i pozostawić po sobie potomków musiał być silny, jeśli nie najsilniejszy z całej zbieraniny. Na drodze do tego tytułu stal mu jednak jeden człowiek o imieniu Joggo. Był to jeden z Dothraków, który koniec końców został następnym khalem, mając przy boku Irri. Szczerze mówiąc, to Qotho nienawidził go z całego serca, ale jednocześnie szanował. Liczył na to, ze kiedyś sam zabije go w równej walce i będzie przewodził khallasarem. Jednakże taki dzień miał nigdy nie nadejść. Lata mijały, a Joggo nadal znajdował się w dobrej kondycji, a jego zmysły były wyostrzone tak samo, jak za młodu. Wszystko zmieniło się jednak podczas jednej z bitew, w której khal został ranny. Wtedy te doszło do zdarzenia, które Qotho może ocenić jako najgorsze w jego życiu. Nie żywił żadnych pozytywnych uczuć do khala, jednak zamordowanie go z powodu ran odniesionych w bitwie nie było tym, na co czekał. To właśnie on sam miał doprowadzić do jego śmierci i to na ubitej ziemi. Jeden na jednego. Joggo miał leżeć w kałuży krwi u jego stóp ze swoim warkoczem wepchniętym w tę jego gębę.
Chaos, jaki wybuchł po zabiciu dotychczasowego khala oraz jego zabójcy, był naprawdę pokaźny. Nagle każdy zaczął ze sobą walczyć aby udowodnić swoją siłę. Doszło do tego, że rzucono się nawet na dzieci Joggo. Te Qotho próbował obronić, jednak po dłuższej chwili zaciętej walki z kilkoma przeciwnikami musiał się wycofać. I to wcale nie z powodu tego, że nie dałby im rady, ale dwójka maluchów została zaszlachtowana. Qotho został pokonany liczbami i na znak tej porażki sam ściął swój warkocz. Istniała jednak realna szansa, że w wyniku odniesionych ran nie dotrze w bezpieczne miejsce. Wszystko się jednak udało, a Dothrakiem zaopiekowała się jakaś wędrowna karawana w Essos. Po tym wydarzeniu Qotho bezskutecznie szukał Irri wraz z jej jedynym, żyjącym dzieckiem. Dlaczego to jednak robił? Uznał, że chociaż tyle należy się zdradzonemu Joggo, który przez tyle lat był arcyrywalem bohatera. Wreszcie pojawiła się plotka, jakoby kobieta o wyglądzie Irri udawała się do Westeros. Qotho wiele dni siedział nad brzegiem morza niewróżącego nic dobrego, ale w końcu udało się. Trafił na ten sam statek, który przetransportował jego khalessi. Widocznie miał szczęście, jednak tego samego nie można powiedzieć o kapitanie i kilku członkach jego załogi. Kiedy ten pierwszy chwalił się tym, ze posiadł Irri, Qotho zwyczajnie nie wytrzymał i złapał za swój arakh pozbawiając tym samym nieszczęśnika głowy jednym, silnym zamachem. Oczywiście do walki wplątała się natychmiast reszta załogi, jednak biedni majtkowie nie mieli większych szans. Całe szczęście, że statek znajdował się blisko brzegu i dobił już do niego sam bez większych problemów.
Na miejscu czekało na Qotho dość trudne zadanie. Nie znał tego pedalskiego języka, jakim posługują się ludzie z Westeros, więc jego pierwsze zlecenia nie wyglądały za dobrze. Posługiwał się na migi i przede wszystkim zabijał czy zabierał pieniądze dłużnikom. Dopiero z czasem zaczął wymawiać pierwsze słowa w nowym języku, a obecnie potrafi już zrozumieć i wypowiedzieć proste zdania, chociaż i tak woli swój ojczysty język, który często wtrąca. Co ciekawe, nauczył się tutaj walczyć nową bronia, jaką jest półtorak. Kilka razy boleśnie przekonał się, że jego arakh nie zawsze wystarczy, a to z kolei doprowadziło do tego, że przed walką Dothrak potrafi nawet przyodziać skórzaną zbroję. Co teraz robi? Walczy, zabija i szuka swojej khalessi.


ekwipunek:

Arakh, półtorak, skórzana zbroja, biały koń Zhodak (chudy. aczkolwiek szybszy niż te z Westeros), trochę drobnych monet, bukłak z wodą i winem, kilka futer na zimniejsze noce.



Powrót do góry Go down
Aidan Stark

Aidan Stark
Nie żyje
Skąd :
Winterfell
Liczba postów :
762
Join date :
26/04/2013

Qotho Empty
PisanieTemat: Re: Qotho   Qotho EmptySro Kwi 02, 2014 2:31 pm

Przy założeniu, że podróż przez Wąskie Morze była dla niego trudna jak dla każdego Dothraka wypłynięcie na wody... to mogę akceptować. A, i konia też sobie przewiózł, ot tak? Przepraszam, mój wrodzony realizm potrzebuje kilku wyjaśnień ; )
Powrót do góry Go down
Gość

Anonymous

Qotho Empty
PisanieTemat: Re: Qotho   Qotho EmptySro Kwi 02, 2014 6:56 pm

Tak. Po kilkudniowej rozterce w końcu wkroczył na statek podążając za khalessi. Konia wziął ze sobą. Jeżeli tak bardzo przeszkadza, to mogę dodać wzmiankę, że odwalał jakąś robotę na tym statku, żeby nie było, że płynął za frajer.
Powrót do góry Go down
Aidan Stark

Aidan Stark
Nie żyje
Skąd :
Winterfell
Liczba postów :
762
Join date :
26/04/2013

Qotho Empty
PisanieTemat: Re: Qotho   Qotho EmptySro Kwi 02, 2014 7:32 pm

Potrzebne mi było tylko wyjaśnienie ; ) a zatem w porządku, akceptuję.
Powrót do góry Go down
Sponsored content


Qotho Empty
PisanieTemat: Re: Qotho   Qotho Empty

Powrót do góry Go down
 

Qotho

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Karczma :: Offtopic :: Kosz :: Karty Postaci-