Gość  | | Temat: Elyse Arryn Czw Lis 21, 2013 4:50 pm | |
| Elysabeth Arryn
Wiek:
20 dni imienia
Miejsce Urodzenia:
Dolina Arrynów
Stanowisko:
Druga córka brata lorda Arryn
Ród:
Arryn
Wygląd:
Młodsza o jedenaście miesięcy siostra Jane, a zarazem druga i ostatnia córa brata lorda Orlego Gniazda, obecnie niezwykle doń podobna. W maleńkości bowiem bardzo łatwo było je od siebie odróżnić. Podczas gdy Jane zmagała się z pyzatymi policzkami oraz zbędnymi kilogramami, Elyse zawżdy była taką filigranowa i drobna, iż obawiano się, że wiatr mógłby ją porwać. Wraz z upływem czasu jej fizjonomia stawała się kobieca i powabna, dziewczę osiągnęło wzrost przeciętny, zaś jej ciało nabrało kształtów, upodabniając jej sylwetkę do niemalże klepsydry. Ramiona miała minimalnie węższe od bioder, a kibić zarysowaną wyraźnie, co podkreślały umiłowane przez nią gorsety. Piersi powiększyły się znacznie, rysy fizys zaś pozostały łagodniejsze w przeciwieństwie do starszej siostry, choć kości policzkowe dość wyraźnie rysowały się pod bardzo bladą skórą bez skazy. Miała również lekko zarysowany podbródek i charakterystyczne ciemne brwi, wyginające się w łuki, stanowiące ramę dla jej oczu o kształcie migdałów oraz barwie nieba. Bądź lodu, jak powiadali niektórzy nieszczęśnicy, których panna Arryn obdarzyła nieprzychylnym spojrzeniem. Od zawsze miała bowiem twardy charakter i serce zimne jak północne wiatry. Do usposobienia tego nie pasowały jednak ładnie wykrojone usta, o naturalnie uniesionych kącikach i różanej barwie. Natura obdarowała ją włosami gęstymi i o zdrowym wyglądzie, są ciemnobrązowe, a w blasku słońcu można było dopatrywać się kasztanowych refleksów. Panna Arryn każe je służkom starannie rozczesywać i przycinać tak, aby sięgały połowy pleców.
Braknie zasad czy stałości w stylu ubierania, jaki reprezentuje Elyse. Nade wszystko preferuje wyszukane suknie o kroju niepalnym i podkreślającym jej atuty. W przeciwieństwie do siostry nie jest miałką w kwestii biżuterii i dodatków, absolutnie od nich nie stroni, lecz również z nimi nie przesadza. Przepada za wodami perfumowanymi o kwiatowej woni.
historia:
W rok po narodzinach pierwszej córki bratu lorda Arryn, Robertowi, szczęście nie dopisało. Na świat przyjść miał bowiem Robb. Ku jego udręce z pomiędzy ud żony, z akompaniamentem głośnego płaczu, wyskoczyła Elyse. Silna i zdrowa dziewczynka, którą wszyscy pokochali od pierwszego wejrzenia. Nigdy bowiem nie brakowało jej uroku, nawet w niemowlęctwie. Mimo to pan ojciec nie robił dlań wyjątku w swej surowości, nie okazała się bowiem synem, lecz kolejną córą, której przyszłość należało starannie zaplanować. Wykształcić ją w zajęciach i naukach dla prawdziwych dam, później zaś z rozwagą wydać za mąż, aby zawrzeć dobry sojusz, bądź w inszym celu politycznym. Robert obie swe córki uczył jeździectwa oraz strzelania z łuku, obu powtarzając jak istotny jest honor i godność, które winny być dla nich najwyższą wartością. Obie słuchały go niezwykle uważnie i brały jego słowa do serca. Elyse mocno starała się spełnić jego oczekiwania, co nie przychodziło jej trudno. Była bowiem prawdziwą córą Doliny. Honorową, nieprzystępną i niebezpieczną. Z równą ochotą chodziła na lekcje etykiety oraz strzelectwa, a w czasie wolnym czytała księgi i stare woluminy w bibliotekach Orlego Gniazda. Niewieście tej nie brakowało bystrości umysłu, czy inteligencji. A w jej mniemaniu w niczym nie ustępowała mężczyznom. Licząc piętnaście dni imienia posiadała rozległą jak na swój wiek wiedzę oraz potrafiła strzelać z łuku niezwykle celnie. Pewnie trzymała się w siodle i potrafiła obronić się sztyletem, a podczas uczt i inszych uroczystości zachowała się jak prawdziwa dama, jej manierom nie można było niczego zarzucić. Natura obdarowała ją bowiem cierpliwością, której brakowało starszej siostrze, która preferowała zabawę i picie wina w towarzystwie zbrojnych. Elyse nigdy nie trzymała się na uboczu, jednakże wyżej stawiała chwile spędzone na ćwiczeniach i rozmowach z maesterem, które ją ubogacały i sprawiały, że stawała się niewiastą zupełnie nieprzeciętną.
Zawżdy trzymała się blisko swej starszej siostrzyczki, Jane, którą w dziecięctwie przezywała Nochalem w chwilach złości. Kłóciły się często, obie były bowiem obdarzone silnymi charakterami nieskorymi do kompromisu. Godziły się jednak bardzo szybko, padały w swe ramiona i snuły fantazje o wielkich rycerzach, które przyjdzie im poślubić. Razem wybierały suknie i tańczyły na ucztach. Gdy Jane musiała przyjąć oświadczyny jednego z chorążych ich rodu, płakała razem z nią, obejmując siostrę swymi wątłymi ramionami i słuchając słów pani matki. Zastanawiała się wtedy, kiedy i jej przyjdzie wyfrunąć z gniazda. Kogo będzie miała poślubić i z kim spędzi życie? Nie obawiała się o nie, gdy Tully z Dorzecza zaatakowali Dolinę. Była pewna siły swego rodu i ich krainy. Walki przeczekała w Orlim Gnieździe, a gdy nastał pokój jej serce przepełniła radość, której nie zmąciły nawet słowa pana ojca o planowanym dla niej małżeństwie.
ekwipunek:
- kilka wyszukanych sukien, o niebanlnym kroju
- stare księgi i woluminy dotyczące głównie historii Westeros i wielkich rodów
- łuk refleksyjny oraz kołczan strzał
- sztylet, którego jękość wysadzana jest szafirami
- rodowa pieczęć, papeteria, sokole pióro
- medalion rodowy
- biżuteria
|
|
Gość | | Temat: Re: Elyse Arryn Czw Lis 21, 2013 5:57 pm | |
| Zapraszam do sprawdzenia mej skromnej karty! |
|
Nihil Arryn Skąd : Winterfell Liczba postów : 341 Join date : 26/04/2013 | | Temat: Re: Elyse Arryn Czw Lis 21, 2013 7:03 pm | |
| |
|
