Bertram Grafton

Temat: Bertram Grafton Czw Lip 25, 2013 1:11 am

Bertram Grafton

Wiek:
33
Miejsce Urodzenia:
Gulltown
Stanowisko:
Dziedzic rodu Grafton
Ród:
Grafton

Wygląd:
Masywny, postawny, szeroki i nieco zbyt dziki. Tak na pierwszy rzut oka można scharakteryzować Bertrama, jeśli pod uwagę bierze się tylko jego wygląd. Prawda jest taka, że dziedzic rodu Grafton jest dumą swego ojca. Nie brakuje mu niczego, co powinien mieć następny władca Gulltown. No, ale wszystko w swoi m czasie. Zacznijmy od tego, że ten mężczyzna jest raczej wielkoludem, bowiem mierzy sobie ponad dwa metry z drobnymi wahaniami centymetrów. Naprawdę ciężko znaleźć równie rosłego i silnego człowieka, co on. Dość jednak o jego rozmiarach. Włosy Bertrama są czarne, jak nocne morze otaczające Gulltown. To samo można powiedzieć o jego bujnym zaroście, który nieprzerwanie zdobi jego twarz. Skoro już jesteśmy przy jego facjacie, to nie sposób wspomnieć o bliźnie, której się kiedyś nabawił. Niewielkie znamię o długości kciuka zdobi jego prawy łuk brwiowy. Spod niego wyglądają za to zielone oczy, które potrafią przewiercić niepewnego człowieka na wylot. Z kolei ostre rysy i charakterystycznie zarysowany podbródek sprawiają, że mało kto ma ochotę sprzeciwić się wielkoludowi.
Zazwyczaj chodzi ubrany w płytową zbroję, a miejsce dla herbu znajduje się na dołączanej pelerynie. Jest ona koloru czerwieni i czerni. Na samym środku widnieje żółta, zapalona wieża. Nie ma nawet mowy o tym, żeby ktoś widzący takie ubiór mógł pomylić Bertrama z innym rodem. Nie należy również zapominać o ciężkim, dwuręcznym młocie znajdującym się na jego plecach. Taki widok sprawie, że niektórym mężom zaczynają trząść się kolana.

historia:
Bertram Grafton, czyli najstarszy syn Lorda Graftona, władcy Gulltown. Już samo nazwisko sprawiło, że na chłopcu ciążyła wielka odpowiedzialność. Sytuacji nie poprawiała ogólna prezencja jego braci, którym natura niestety postąpiła przymiotów, którymi obdarowała Bertrama. Z pewnością nie byli tak postawni, silni i chętni do wojaczki, jak on sam. Do tego jednak dojdziemy. Pan Ojciec często naciskał na naszego bohatera, zaganiając go do nauki, a przede wszystkim ćwicząc z nim godzinami na dziedzińcu. Nie było dnia, w którym Bertram nie miał w ręki oręża, a przez tą przewinęło się sporo. Założenie Lorda Grafton było takie, ze jego syn musi potrafić odnaleźć się w każdej sytuacji. Jednak czarnowłosy już od małego uwielbiał dwuręczne bronie. Sprawę ułatwiała mu natura, która sprawiła, że bez problemu mógł je dzierżyć na równi z innymi mężami. Jednak nie można zapominać o edukacji Bertrama, na którą kładziono równie wielki nacisk, co na wojaczkę. Chłopak miał pojętny umysł i wiedział niekiedy więcej niż Ci, którzy uchodzili za wyjątkowo inteligentnych, ale wolał to trzymać dla siebie. Jego myślenie widać za to podczas walk i turniejów, w których brał udział.
Skoro o tym mowa, to Dziedzic Gulltown nie mógł wiecznie pozostać niewinnym młodzieńcem, o którym nie było nigdzie słychać. Nie było tygodnia, kiedy to Bertram nie poprosił jakiegoś rycerza przebywającego w mieście o przyjacielski pojedynek. Wielokrotnie wygrywał, ale zdarzały się też przegrane. Jedną z najcięższych walk była potyczka z niejakim Sir Granfordem, który to zostawił bliznę na twarzy młodzieńca. Nasz bohater jednak się nie poddawał i dzięki swojemu dwuręcznemu toporowi wybił sobie drogę do zwycięstwa. Co prawda Bertram nie jest jeszcze znany w całym Westeros, ale to z pewnością niedługo się zmieni. Jego oddanie dla Doliny, rodziny i suwerena niczym nie ustępuje najznamienitszym rycerzom historii. Z pewnością, któregoś dnia będzie o nim tak głośno, że usłyszy o nim nawet król. Wystarczy tylko poczekać na odpowiedni moment, który pozwoli wcisnąć się wielkoludowi do kart Westeros.

ekwipunek:
Zacznijmy od tego, że wielki człowiek może pomieścić naprawdę wiele oręża. Przy jego lewym boku znajduje się jednoręczny topór wojenny, który uważa za znacznie przydatniejszy od miecza. Na prawym udzie i przy lewym bucie znajdują się dwa noże, które doskonale nadają się do rzucania, lub dobijania rannych przeciwników. Największe cacko znajduje się na plecach Bertrama. Jest to dwuręczny młot bojowy zakończony szpikulcem. Został wykonany specjalnie na zamówienie Dziedzica Gulltown. Nie zapominajmy jednak o czymś, co ochroni go przed osobami czekającymi na jego życie. Jest to zbroja płytowa z barwami Graftonów, oraz peleryna mająca przypominać swą kolorystyką rodowy herb.
Najbiedniejszy jest jednak rumak Bertrama, który musi to wszystko nosi. Dzierży piękną nazwę: "Muł" i tak też wygląda. Nie nadaje się do szybkich manewrów, ale za to doskonale sprawdza się przy taranowaniu, czy tratowaniu piechoty. Metalowe elementy na pysku i pod szyją sprawiają, że piki piechoty odbijają się od konia, zamiast go ranić. Muł zawsze transportuje okrągłą tarczę z barwami Graftonów oraz lanca bojowa.

Temat: Re: Bertram Grafton Czw Lip 25, 2013 7:53 am

Jedna sprawa jeno. Piszesz, że Bertram jest dziedzicem rodu, a jednocześnie najmłodszym synem Lorda. Aby być dziedzicem, musi być najstarszym synem.

Poza tym, wszystko ładnie! Ale musisz tą jedną sprawę poprawić :)

p.s.
zajebisty młot!

Temat: Re: Bertram Grafton Czw Lip 25, 2013 2:14 pm

Fakt. W nocy nie zauważyłem. Poprawione.

Temat: Re: Bertram Grafton Czw Lip 25, 2013 2:15 pm

Akcept więc.