a
IndeksLatest imagesRejestracjaZaloguj
Alexandra



 

 Alexandra

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość

Anonymous

Alexandra Empty
PisanieTemat: Alexandra   Alexandra EmptySro Maj 27, 2015 7:20 pm





Alexandra Śnieżnowłosa

Wiek:
17 dni imienia
Miejsce urodzenia:
Równiny krainy wiecznie skutej lodem
Ród:
Plemię Ślepego Niedźwiedzia
Stanowisko:
Brak. Warg.

Aparycja


"The most powerful weapon on earth is the human soul on fire."

Alex nie była nigdy nikim, kto by się zanadto wyróżniał z tłumu. Przynajmniej wokół ludzi z jej plemienia. Białe niemal jak śnieg włosy (niekiedy zdające się zahaczać o blond, acz to jeno pozory) nie były czymś nazbyt szczególnym, chociaż mało osób mogło się nimi pochwalić. Cera, która nie widziała zbyt wiele słońca, zlewała się niekiedy z lodową pustynią. Nieco bardziej okrągła twarz była jedynym detalem, który odróżniał ją od jej ludu o ostrych rysach twarzy ukształtowanych przez lodowe wichury. Wśród dworzan prezentowałaby się zapewne inaczej. Mówiliby, że płynie w niej krew Targaryenów, obserwując jej falujące na mroźnym wietrze jasne włosy, sięgające za łopatki. Szeptaliby po kątach, że zrodziła się z mroźnej zamieci, widząc jej alabastrową skórę. Sądziliby, że musi być kimś wyjątkowym.

I wszyscy by się mylili.
No, w porządku, była wargiem.

I tyle z owej wyjątkowości. Królewna Śnieżka mierząca sobie aż całe 160 centymetrów nie mogła się niczym więcej pochwalić. Na dobrą sprawę tym też nie. Stwierdzenie, że może spokojnie robić za pocisk do katapulty, który bez problemów położyłby pół armii Targaryenów jest średnio trafne biorąc pod uwagę jej 51 kilogramów wagi. Większych szkód jako żywy pocisk robić nie mogła. innymi słowy przeciętna nieco zakrawająca o niezwykłość. Niska, ale wystarczająco silna by obsłużyć łuk i zrobić komuś krzywdę. po za tym człowiek jak każdy inny.



Historia


"History does not belong to us, we belong to it."

Matka była jedną z dzikich, która to większość życie spędziła po za tym, co można nazwać cywilizacją. Bohaterka regionu, która zasłynęła na lodowych pustkowiach niebywałą odwagą, lekkomyślnością i siłą porywając się na zgładzenie Jormugauda - niedźwiedzia o granitowym futrze, przewyższający rozmiarami wszelakie inne misie na kontynencie. Chociaż ślepy na jedno oko, ze swymi ostrymi jak stal pazurami i skórą lwa nemejskiego stwarzał od zawsze realne zagrożenie. Zagrożenie, które zostało zażegnane wraz ze strzałą wypuszczoną z łuku jej rodzicielki.

Ojciec pochodził od Mormontów. Kim był dokładnie - matka zabrała ze sobą do grobu. Nie wiadomo, czy była to nieszczęśliwa miłość czy tylko jedna noc spędzona w swoim i tylko swoim towarzystwie. Wiadomo za to, że zostawił je obie, a przynajmniej zniknął bez wieści niedługo przed tym, jak kobieta zmarła raniona bełtem. Mógł być równie dobrze tak samo człowiekiem czynu jak i nikim istotnym o nieprzeciętnym rodowodzie.

Przyszła na świat nocą podczas zamieci. Matka zginęła przy 3 lata po porodzie zostawiając ją samą. Wychowywała się bez rodziny - za rodzinę robiło jej plemię Ślepego Niedźwiedzia, zawdzięczające nazwę czynowi jej rodzicielki. Odziedziczyła po niej łuk, który to do dziesiątego roku życia był przechowywany u Mauga Białego - wodza plemienia, a starego przyjaciela jej matki. I chociaż jej stary koń zmarł ze starości, na jaw wyszło, że ogier zdążył się dorobić potomstwa pod postacią  ogierka i klaczki, z czego Alex otrzymała tego pierwszego nadając mu dumne, dostojne i majestatyczne imię - Odyn. Nie podlegało wątpliwości, że była z niej wykapana matka z charakteru, jednak wyglądem bardziej przypominała ojca. A wychodzono z tego założenia tylko dlatego, że była mało podobna do rodzicielki. W strzelaniu z łuku mało kto mógł się z nią równać, chociaż bardziej doświadczeni myśliwi niejednokrotnie pokazywali, że jeszcze długa droga przed nią do perfekcji. To zaś dawało jej tylko motywację.

Chociaż jej matka nigdy publicznie nie wyznała, czyim Alex jest dzieckiem, wszyscy wiedzieli, że w jej żyłach płynie krew jakiegoś rodu. Jakiego? Nie wiedzieli. Starczyła wzmianka rodu jednej osobie, by wiadomość poniosła się dalej i trafiła do w końcu i do jej córki. Co prawda nie robiło to nikomu większej różnicy, jednak sama świadomość tego sprawiała, że wszyscy starali się pokazać, że są dużo lepsi od niej. A jej to nie przeszkadzało.

O byciu wargiem dowiedziała się przez przypadek. Podczas zabawy z młodzikami w pobliżu stromego zbocza, jedno z nich wpadło na nią z wystarczającą siłą, by ta straciła równowagę. I chociaż zdawałoby się, że szanse na spadek w dół w stronę skalnego dna i przeżycie graniczy z cudem - przeżyła. Dla postronnych wyglądało to tak, jakby nagle sokół pojawił się, złapał ją za grubą kurtę i wyhamował turlającą się w dół niewiastę. Tymczasem sama Alex pamiętała tylko tyle, że latała. A następnie uczucie lotu towarzyszyło jej w snach tak samo, jak ów sokół zaczął jej towarzyszyć za dnia. Przygarnęła go i uczyniła swoim przyjacielem. Dopiero w późniejszym czasie, kiedy zaczęło jej się to przytrafiać częściej, zrozumiała razem ze starszyzną, w czym rzecz.

Żyjąc tak w miejscu, gdzie śnieg można znaleźć nawet pod łóżkiem, co raz bardziej zastanawiała ją sprawa ojca, jednocześnie marząc o tym, by zostać tak samo "kimś" jak jej matka. Ambicja dobra rzecz. Dlatego też obrała sobie za cel poszukiwania i jak Starzy Bogowie pozwolą - zostać kimś wielkim.



Ekwipunek


"Who would see
Signs, must give all things. Verily
Man shall not taste of victory
Till he throws his sword away"

Przede wszystkim jesionowy łuk refleksyjny pomalowany na kruczoczarny kolor. Do tego kołczan przewieszony przez plecy, który mieści w sobie 24 strzały również pomalowane na ten sam ciemny odcień. Wyposażone są w jedynego swego rodzaju biało-czarne lotki. Towarzyszy jej młody sokół noszącego imię Ullr. Posiada brązowe upierzenie z wyjątkiem brzucha, gdzie dostrzec można białą plamę. Charakteryzuje się także krótkim, ostro zakończonym dziobem. Mierzy sobie niecałe 45cm. Wąskie i krótkie skrzydła umożliwiają lot z dużymi prędkościami, oraz szybkie i dokładne manewrowanie Prócz tego posiada konia zimnokrwistego nieco większego od przeciętnego kuca - Odyna. Sprowadzony swego czasu przez jej matkę zza muru. Czarny z białymi "skarpetkami". W przeciwieństwie do koni ciepłokrwistych nie jest w stanie wyciągnąć zawrotnych prędkości, jednak znacznie przewyższa inne wytrzymałością. Przy pasie dostrzec też można dwa puginały o rękojeści 8cm obłożonej skórą oraz ostrzu nieco dłuższym, bo mierzącym sobie 17cm.





Ostatnio zmieniony przez Alexandra Starr dnia Sro Maj 27, 2015 8:50 pm, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry Go down
Derek Baratheon

Derek Baratheon
Ziemie Burzy
Skąd :
Koniec Burzy
Liczba postów :
242
Join date :
16/03/2014

Alexandra Empty
PisanieTemat: Re: Alexandra   Alexandra EmptySro Maj 27, 2015 8:12 pm

Jeśli Winterfell, to nie Dzicy, tak tylko powiem (; Możesz być wtedy zwykłą mieszkanką Północy z wargowymi korzeniami (pochodzącą niejako od Dzieci Lasu) albo, jeśli przeniesiesz się za Mur z urodzeniem, wtedy możesz być dziką na pełen etat.

Chwila, białe jak śnieg (albinoskie), platynowe (jak u Targaryenów), czy blond (jak na avie)? Wybieraj <3

Ostatnio mieliśmy wysyp tatusiów od Starków, a to ponoć bardzo honorowy ród :< Coś mają ciągoty do panien. Proszę więc o ewentualną zmianę - na Północy jest wiele wspaniałych rodów godnych przyjąć tatusiowanie Alex.

I z tą rasą Shire za Murem też bym się wstrzymała. Generalnie kiepsko jest z rasami, a w zimnych temperaturach i przy dzikich, którzy nie specjalizowali się specjalnie w końskiej hodowli, bardziej prawdopodobne są małe koniki niż takie wielkie bydlę.
Co do reszty ekwipunku - nie mam zastrzeżeń.

Jeszcze jedna sprawa dot. imienia - Starkowe nazwisko raczej nie, może lepiej, byś znalazła jakiś przydomek, który by odzwierciedlał alexowe dokonania albo coś w tym rodzaju.
Powrót do góry Go down
Gość

Anonymous

Alexandra Empty
PisanieTemat: Re: Alexandra   Alexandra EmptySro Maj 27, 2015 8:25 pm

1. Zmienione.
2. Sprecyzowane... Chyba @-@
3. No dobsz ;-; Biedni Starkowie, to pomęczę kogo innego D:
4. *cios w kokoro* Ok ;-;
5. Teraz jest dobrze \o/ Prawie jak Izolda D:
Powrót do góry Go down
Derek Baratheon

Derek Baratheon
Ziemie Burzy
Skąd :
Koniec Burzy
Liczba postów :
242
Join date :
16/03/2014

Alexandra Empty
PisanieTemat: Re: Alexandra   Alexandra EmptyWto Cze 02, 2015 3:16 pm

Generalnie zastanawiają mnie też kontakty Dzikiej z rodem szlacheckim. Wolałbym, żeby zostało to doprecyzowane, bo jednak Mur szczelnie oddziela Dzikich nawet od Północy i Misiej Wyspy. Za Mur zabiera się jedynie Nocna Straż, więc... hmm...
Powrót do góry Go down
Sponsored content


Alexandra Empty
PisanieTemat: Re: Alexandra   Alexandra Empty

Powrót do góry Go down
 

Alexandra

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Karczma :: Offtopic :: Kosz :: Karty Postaci-