Temat: Wybory Najpiękniejszej Damy Westeros #1 Sro Sie 13, 2014 5:40 pm
Wybory Najpiękniejszej Damy Seven Kingdoms!
Runda 1
Szlachetni Lordowie, mężni rycerze, kmiotki, błazny i eunuchy! Przedstawiamy zupełnie nową odsłonę legendarnych już wyborów - tym razem w szranki staną piękne panie, które uprzyjemniają nam każdy dzień spędzony na forum! Aby równouprawnieniu stało się zadość, stworzono męskie wydanie plebiscytu - walka toczyć się będzie aż do ostatniej kępki wypielęgnowanych włosów między dwoma pierwszymi zawodniczkami, które swą urodą olśniewają nas przy każdej okazji... Spółka Elstan&Oryz sponsoruje żeńskie wydanie! Za pozwoleniem spółki Dariuszek&Iv
Do pierwszej potyczki stają...
W północnym narożniku kobieta tak piękna, iż rozbudza żądzę nawet (czy też - przede wszystkim) w sercach twardych (w sensie metaforycznym… i dosłownym) wojownikach z Niedźwiedziej Wyspy! Przed wami córa Winterfell o skórze białej jak śnieg, cerze nieskalanej niczym ściana Muru oraz uczuciach tak gorących, iż bez problemu ogrzewają cały ród Starków, wliczając w to również dalekich krewnych ciotecznej siostry żony wuja! Jak o każdej pannie z Północy niewiele o niej wiadomo… poza tym, że wiadomo wszystko. Jest piękną, młodą oraz (nie)skalaną wdową po zmarłym Terrynie Mormont - i, jeśli wierzyć nader rozmownym krukom z Końca Burzy, już wkrótce zaopiekuje się jego młodszym bratem Kevanem (a jak to zrobi - zapewne wie każdy miłośnik gorących, westeroskich plotek)! Wieść gminna niesie, iż poza typowym dla Północy zimnem umiłowała sobie również spacery po plażach Ziem Burzy… nas zaś interesuje to, co bardziej urzekło ją w tamtejszym krajobrazie - spieniona woda, z której wyłania się pewien Niedźwiedź czy jaskinie, gdzie może się z nim ukryć przed bystrymi spojrzeniami? Jedno musimy tej (byłej) Starkównie przyznać - postępuje niezwykle ekonomicznie dbając, by po kolejnym zamążpójściu nie zmienić nazwiska!
... czyli Nadira "Tańcząca Z Niedźwiedziami" Mormont!
Mawiają, iż Ziemie Burzy słyną z silnego wiatru, mocnego ale… oraz pięknych kobiet. I o ile o dwóch pierwszych rzeczach przekonać mogą się jedynie nieliczni, o tyle uroda pewnej panny z rodu Baratheon jest niemal legendarna! Mowa oczywiście o najmłodszej córce Lorda Końca Burzy, młodziutkiej niczym pierwszy, jesienny śnieg na Murze i delikatnej jak myrijskie szkiełko Łani, która swym naturalnym wdziękiem (odziedziczonym zapewnie po matce pochodzącej z rodu Smoka) oczarowała nawet zagorzałego (oczywiście nie z własnej woli) kawalera z Jasnej Wody. Licząca sobie zaledwie osiemnaście dni imienia panna, poza niewątpliwą urodą posiada również przenikliwy umysł oraz delikatne ruchy, które nam, mężczyznom, pozwalają jedynie przypuszczać, iż posiada inne, jeszcze nieodkryte… hmm, talenty. Cała armia zalotników lada dzień przypuści szturm na Koniec Burzy, wszystko to zaś, aby ubiegać się o rękę jednej z jego mieszkanek - pytanie tylko: z jakim skutkiem? Tego nie mogą wiedzieć nawet bogowie, bowiem córy z rodu Baratheon są równie nieobliczalne, jak piękne - wszak niemal każda zrodzona jest z burzy (albo chociaż lekkich wiaterków)!
